Niedawno dokonywałem wymiany oleju oraz filtra oleju w swojej Lybrze 2.4 JTD. Nie robiłem tego w ASO, tylko w jednym z warsztatów ogólnopolskiej sieci serwisowej. Olej i filtr zakupiłem we własnym zakresie, więc pan mechanik od razu ochoczo zabrał się za robotę i po kilku minutach stwierdził że... nie da rady zamontować krótkiego filtra oleju, gdyż nie ma tam dojścia. Do wyboru miałem zatem: zdemontowanie łapy silnika lub zakupienie długiego filtra oleju. Wybrałem tą drugą (a także szybszą i tańszą) opcję. Nie sądzę aby pan chciał mnie naciągnąć, gdyż filtr oleju to mało cenna rzecz, a rzeczywiście widziałem, że dostęp do tego zakamarka jest beznadziejny i wcale nie dziwię się człowiekowi że wyszedł z taką propozycją.
W związku z tym przestrzegam właścicieli Lybr z tym silnikiem aby dla swojego świętego spokoju od razu kupowali długie filtry. Chyba, że Wasi mechanicy są na tyle elastyczni, że potrafią bez problemu dokonać takiej operacji lub też sami macie odpowiednie przyrządy i techniczne możliwości montażu takiego filtra. Możliwe też, że fachowcy siedzący całe swoje życie we "włoszczyźnie" mają już swoje patenty i takie rzeczy to robią z zamkniętymi oczami.
Jeśli ktoś z Was miał podobny przypadek, chętnie dowiem się czy rozwiązaliście problem w inny sposób. Pewno się zaraz dowiem, że gdybym pojechał do ASO to by problemu nie było

Ale z drugiej strony nawet z dokupieniem tego długiego filtra wyszło mnie taniej niż w ASO...co nie oznacza, że nie lubię do nich jeździć
