Ech, wymieniłem od lipca: łączniki stabilizatorów przód, komplet amortyzatorów a ostatnio wszystkie tuleje wahaczy tylnych. Wydałem na to ponad 2000zł (choć amortyzatory były w miarę dobre, a tuleje - jak się okazało - tylko 3 z 8 kwalifikowało się do szybkiej wymiany) I nie mogę napisać, że jestem zachwycony komfortem resorowania - często dobija mi na krótkich nierównościach aż ster drży, buja na boki, zwłaszcza przy małych prędkościach

Faktem jest jednak, że Lybra w zakrętach prowadzi się lekko nawet przy sporej prędkości, jest stateczna i przewidywalna

Stukanie przy pokonywaniu poprzecznej nierówności skręcającym autem (gdy obciążenie buja się z lewej na prawą stronę) nie ustało - może to buda dobija gdzieś do elementów podwozia?
Wniosek? Muszę chyba nauczyć się z tym żyć i czekać na lepsze drogi

, bo chyba więcej wymienić już nie mogę. No, ewentualnie założyć miękkie sprężyny - ale czy to przy sztywnych gazowych amortyzatorach cokolwiek zmieni?
Jeszcze w kwestii tulejek wahaczy, co się wywiedziałem - okazuje się, że LT robi je na zamówienie we własnym zakresie i faktycznie są w zasadzie nieosiągalne w największych nawet hurtowniach. Same wahacze zaś są na tyle mocne, że ich uszkodzenia są możliwe jedynie przy bardzo mocnym uderzeniu w tył pojazdu lub ekstremalnej eksploatacji - aluminiowy odlew swoje kosztuje, ale jest za to długowieczny.