Kappa - dziwna praca silnika po uruchomieniu

[argenta67]

Witam

Problem jest podobny do tego jaki był poruszany już na forum ale jednak trochę różni się od opisanych.

Kiedy po całkowitym wyziębnięciu silnika odpalam kapona (silnik 2,0 20V) to przez 5-10 sekund silnik wchodzi na obroty (ssanie) po czym opada do 500 i zaczyna szaleć (szarpie nim i dławi się strasznie). Dodawanie gazu nic nie daje bo silnik nie reaguje. Czasem dławi się dłuższy czas zanim zgaśnie całkiem.
Oprócz tego słychać strzały powrotne powietrza do "puszki" przed przepływomierzem.
Po kilku próbach silnik zaczyna łapać obroty ponad 600 (ale dalej faluje). Nie ma sensu jechać bo auto i tak słabo reaguje na gaz.
Po kilku do kilkunastu minutach można jechać ale silnik i tak nie pracuje jak trzeba, odnoszę wrażenie jakby miał problem z równą pracą i czasem gubi "iskrę na cylindrze". Nawet po całkowitym rozgrzaniu przy większych prędkościach silnik nie wchodzi na obroty tak żwawo jak kiedyś.
Świece i cewki są wymienione więc to nie te elementy.
Przepływka wymieniona.
Na wyświetlaczu czasem pokazuje się "engine control system failure"
Macie pomysła co to może być?

Aha.. jeszcze jedno... nawet jak jest rozgrzany to jak dojeżdzam do świateł, wrzucam luz to czasem samoczynnie gaśnie i trzeba go odpalać ponownie.
Auto ma założoną instalację gazową (sekwencja).
Auto szaleje na benzynie ale jak się przełączy na gaz to potem też nierówno pracuje na gazie (gaśnie na światłąch). Wątpię by była to przyczyna gazu (instalacji).

Piszecie różne pomysły, sugestie, próby a nikt nie wpadł na to, że problemy pokazują się głównie na wolnych obrotach i tak jak ciepły silnik to jeszcze tam jakoś jest ale zimny to nie daje sobie rady i tak najpierw trzeba sprawdzić poprawność działania silniczka krokowego bo to on jest odpowiedzialny za wolne obroty i to jeśli on źle działa to skład mieszanki będzie zły, sonda to odczyta a infocenter wyświetli "engine control system failure"

[facio]

Prawdopodobnie przytarł się silniczek krokowy i zle reguluje dopływ powietrza i stąd te szarpani i falowania zimnego silnika.To częsta dolegliwość przy LPG.

[mike_d]

Ja w tamtym roku zjadłem szczenkę na tym temacie. Sprawdzane było wszystko. Nawet kompresja, wszystko. Okazało się ze wtryski nie wytrzymuja za długo z tych stagów. Valtek chyba się nazywają. Facet w zakładzie LPG mi to wytłumaczył czemu tak się działo(opisałem wam to powyżej). Wymienił wtryski i problem znikną następnego dnia. Rano silniczek odpalił idealnie na benzynce, chwile popracował później sama sekwencja się przełączyła i działa prawodłowo.


Dopiszę jeszcze że silniczek krokowy też miałem sprawdzany. A co do syku z baku to tak ma być. Pisze o tym instrukcja albo tu na forum znajdziesz opis tego.
pozdrawiam.

[argenta67]

Ja w tamtym roku zjadłem szczenkę na tym temacie. Sprawdzane było wszystko. Nawet kompresja, wszystko. Okazało się ze wtryski nie wytrzymuja za długo z tych stagów. Valtek chyba się nazywają. Facet w zakładzie LPG mi to wytłumaczył czemu tak się działo(opisałem wam to powyżej). Wymienił wtryski i problem znikną następnego dnia. Rano silniczek odpalił idealnie na benzynce, chwile popracował później sama sekwencja się przełączyła i działa prawodłowo.



pozdrawiam.

Tak jest i znowu owczy pęd, ślepo róbcie bo u mnie tak było, pisał ci wyraźnie że wyjeździł bak gazu i dalej tak samo było, że jeśli ty tak miałeś i szczęka ci smakowała(bo tak twierdzisz) to znaczy, że on musi mieć tą sama usterkę .Każdy samochód to osobny przypadek i prawidłowa diagnoza może w czymś pomóc a nie jak u mnie tak u ciebie.

[comrat]

panowie widzę, dyskusja jest gorąca

spróbuję silniczek krokowy wymienić...

jeśli to nie pomoże to dalej będziemy szukać przyczyny....

jak doję w końcu do tego co to jest to oczywiście nie omieszkam zamieścić tutaj rozwiązania, żeby pomóc innym w takiej samej sytuacji...

[argenta67]

panowie widzę, dyskusja jest gorąca

No nie wiem jak u ciebie ale w Warszawie na minusie a co do twojego problemu to na odległość nie ma twierdzenia "na pewno bo to i to jest słabe", sprawdź, napraw i ciesz się jazdą

[rafi]

Miałem podobny problem Kappa 2.0 2001 rok. Najpierw mechanik wgrał mapy do przepustnicy czy coś takiego, ponieważ jest elektroniczna. Była lekka poprawa ale rano jeszcze strzelało w kolektor. Byłem u gazownika wymienił mi wtryski, ponieważ były kompletnie rozwalone i przeregulował całą instalację i od dwóch dni jest spokój. Autko działa elegancko.

[comrat]

"wgrał mapy do przepustnicy" ??????

no pierwszy raz słyszę... to moze da się wgrać mapy do ogrzewania tylnej szyby albo zmiękczenia tylnej kanapy (taki żarcik)


Zastanawia mnie jak wtryski od gazu mogą mieć znaczenie w tym przypadku....
Już pisałem, że gaz był całkiem wypalony z butli i jeździłem na benzynie i dalej było to samo...

[facio]

Moze mapy wgrał nawigacji bo pierwszy raz w zyciu słyszę że można coś wgrać do przepustnicy. Przepraszam za ironie

[comrat]

silnik krokowy wymieniony...

dziś zlokalizowaliśmy ................. dziurkę w kolektorze (zaklejona poxipolem)...

ale silnik nadal nie chodzi jak trzeba... obroty trochę się ustatkowały.
dalej auto już rozgrzane nie idzie jak powinno - odczuwalne są lekkie szarpnięcia podczas jazdy.

Do tego po wykonaniu sekwencji sprawdzania na infocenter pojawił się znikąd teraz komunikat -FF-... (wcześniej go nie było)

Więc teraz to już kompletnie nie wiadomo o co chodzi...

[krzychc]

silnik krokowy wymieniony...

dziś zlokalizowaliśmy ................. dziurkę w kolektorze (zaklejona poxipolem)...

ale silnik nadal nie chodzi jak trzeba... obroty trochę się ustatkowały.
dalej auto już rozgrzane nie idzie jak powinno - odczuwalne są lekkie szarpnięcia podczas jazdy.

Do tego po wykonaniu sekwencji sprawdzania na infocenter pojawił się znikąd teraz komunikat -FF-... (wcześniej go nie było)

Więc teraz to już kompletnie nie wiadomo o co chodzi...

Do objawów, o których wspominałem wcześniej mi również doszły szarpania w czasie jazdy na ciepłym silniku - zarówno na gazie jak i na benzynie. Ponadto kiedy ściągnę nogę z gazu i następnie ponownie wcisnę gaz to występuje szarpnięcie, również na LPG i benzynie.

[topcio]

Do tego po wykonaniu sekwencji sprawdzania na infocenter pojawił się znikąd teraz komunikat -FF-... (wcześniej go nie było)

.

trzymałeś "clima date" i włączyłeś zapłon? Tak się chyba klimę sprawdza a nie silnik .

[comrat]

tą sekwencją sprawdza się błędy w komputerze - nie tylko od klimatyzacji. Na forum jest opis wszystkich kodów wyświetlanych na infocenter.

[topcio]

niestety jesteś w błędzie. Cytat z tego tematu

to co znalazłem na temat diagnostyki nie wiem czy dziala bo nie mam kappy ale moze sie to komus przyda :

"Po naciśnięciu przycisku CLIMA DATE obrócić kluczyk wyłącznika zapłonu w poz. MAR ;
na wyświetlaczu pojawi się -00-
Jak coś jest nie tak to w miejscu -00- pojawi się jeden z w/w kodów usterki

Opis kodu

0100 Nieprawidłowy s............................................napędowego
_________________


"

no niestety to nie jest tak do końca. Po wywołaniu testu climadate pojawiają się błędy systemu klimatronika i tylko wyłącznie te błędy.Opis błędów jest w tematach powieszonych. Opisane wyżej błędy to można tylko odczytać poprzez urządzenie diagnostyczne silnika i dotyczą tylko układy silnika i skrzyni biegów. A na marginesie problem stopni C i języka został rozwiązany po modernizacji układów infocenter około 1996 roku. Nie mylić proszę tego z modernizacją z lat 1998 bo drobne zmiany niewidoczne dla użytkowników były właściwie co rok.

[mike_d]

Ja w tamtym roku zjadłem szczenkę na tym temacie. Sprawdzane było wszystko. Nawet kompresja, wszystko. Okazało się ze wtryski nie wytrzymuja za długo z tych stagów. Valtek chyba się nazywają. Facet w zakładzie LPG mi to wytłumaczył czemu tak się działo(opisałem wam to powyżej). Wymienił wtryski i problem znikną następnego dnia. Rano silniczek odpalił idealnie na benzynce, chwile popracował później sama sekwencja się przełączyła i działa prawodłowo.



pozdrawiam.

Tak jest i znowu owczy pęd, ślepo róbcie bo u mnie tak było, pisał ci wyraźnie że wyjeździł bak gazu i dalej tak samo było, że jeśli ty tak miałeś i szczęka ci smakowała(bo tak twierdzisz) to znaczy, że on musi mieć tą sama usterkę .Każdy samochód to osobny przypadek i prawidłowa diagnoza może w czymś pomóc a nie jak u mnie tak u ciebie.

Jaki owczy pęd .. kontrolujesz to co napisałeś czy miałeś jakieś ciśnienia przed świętami. Nikomu nie kazałem robić tak jak ja napiszę. To tylko sugestie i szczerze chciałbym oszczędzić koledze szukania - szansa jest spora bo wnikliwie czytałem o jego problemach.
Co do gazu to w warsztacie LPG mi wytłumaczyli że zawsze trochę gazu w butli pozostaje. Ciężko jest w 100% go wypalić bo nic nie zostało w przewodach. I prawde mowiąć tylko fizyczne odłączenie przewodów gazowych do wtrysków dawało by pewność że przy dłuższym postoju gaz nie przenika do kolektora ssącego co powoduje pózniej problem z obrotami po rozruchu. Silnik poza mieszanką benzyny dostawał trochę gazu co dawało za bogatą mieszankę. Efektrm czego była nierówna praca na miskich obrotach i brak reakcji na gaz(zalewal się).

Szczęka smakowała
pozdrawiam