Kappa - olej

Awatar użytkownika
mustafi
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 418
Rejestracja: 09 lis 2004, 0:00
Lokalizacja: Piła

Kappa - olej

Post autor: mustafi » 07 kwie 2005, 22:38

Chcialem podzielic sie pewnym spostrzezeniem, dodam ze moim celem nie jest zniechecanie ani zachecanie do jakiegos rodzaju oleju.

Po sprowadzeniu autka, wymienilem olej na Elf competition 10W40. Po jakims czasie okazalo sie ze Lancia pije olej, pewnego razu kiedy dolewalem olej przed trasa(100km) zapominalem zakrecic zakretki, polozylem ja na podluznej belce i przytrzasnalem klapa...ruszylem, po jakis 20km zaczelo mi sie wydawac ze ciagne za soba szare dymy, zatrzymalem sie, siwy dym buchnal spod maski, oworzylem maske i olej byl wszedzie...zakupilem na stacji Lotosa 10W40, dolalem ponad litr, pozniej dolewalem go jeszcze okolo litra. Od momentu czesciowego przejscia na Lotos, zaczalem miec wrazenie ze cos glosno chodzi, przy predkosciach ponad 70km zaczynalo cos jakby buczec, szumiec, na poczatku nie powiazalem tego z olejem, myslalem ze moze lozyska, moze opny zimowe nagle zaczely halasowac:)...nawet zupelni laicy wsiadajcy do auta mowili: co tak glosno chodzi? Przy predkosci 100km/h trudno bylo rozmawiac. Dodam ze zaczalem miec klopoty z rozruchem auta na cieplym silniku-za dlugo krecil. Postanowilem zmienic olej, ktory dolewam. Wybor padl-ze wzgedu na cene na olej Norauto-slyszalem ze to Elf tylko sprzedawany pod marka Norauto-dodam, ze 1l Norauto kosztuje 17zl a Ellfa 33zl, wlalem juz w sumie do autka okolo litra oleju Norauto i samochod zaczal sie robic cichy, buczenie silnika ustalo, dzis robilem traske i jest coraz ciszej. Czytalem wiele opinii na tematy jaki wybrac olej ale teraz sam przekonalem sie ze dla niektorych silnikow olej ma znaczenie.

Na koniec mam pytanie, przy jakim braniu oleju warto wymieniac uszczelniacze i skad wiadomo ze branie oleju bierze sie ze zuzytych uszczelek trzonkow zaworow?
Obrazek

Anonymous

Wplyw oleju na Lancie (dlugie!)

Post autor: Anonymous » 07 kwie 2005, 23:10

zapominalem zakrecic zakretki, polozylem ja na podluznej belce i przytrzasnalem klapa...ruszylem
hehe, znam to
mialem to samo tylko z zakretka na reflektor :)
czlowiek czasem takie kuchy robi... 8:'

pozdrawiam

Anonymous

Wplyw oleju na Lancie (dlugie!)

Post autor: Anonymous » 08 kwie 2005, 16:40

Mustafi zapukaj z tym pytaniem do "prezesa" z Autokomplexu z Łodzi. Oni sporo wiedza na ten temat . Mnie wybrali naprawdę fajny olej bo autko chodzi jak.... atomowa łodź podwodna (tzn tak cicho :P ) i czasem zastanawiam się czy mam silnik... a to ropniak. :D Pozdrawiam

Awatar użytkownika
mustafi
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 418
Rejestracja: 09 lis 2004, 0:00
Lokalizacja: Piła

Wplyw oleju na Lancie (dlugie!)

Post autor: mustafi » 08 kwie 2005, 20:48

dzieki za kontakt, ale zanim zaczne szukac dobrego oleju musze najpierw zlikwidowac jego ubytki, obecnie lanie drogiego oleju jest zbyt kosztowne.
Obrazek

Awatar użytkownika
Tomasz
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 1272
Rejestracja: 16 sty 2005, 0:00
Lokalizacja: Brzeszcze woj małopolskie

Wplyw oleju na Lancie (dlugie!)

Post autor: Tomasz » 08 kwie 2005, 22:37

Valvoline MaxLife Motor Oil 10W-40 odmładza starsze silniki !

Stworzony specjalnie do silników z przebiegiem powyżej 100.000 km spowalnia proces starzenia i wydłuża żywotność starszych silników. Dzięki unikalnemu systemowi dodatków uszlachetniających skutecznie regeneruje i konserwuje uszczelki, zapobiega wyciekom i minimalizuje zużycie oleju. Zapobiega utlenianiu oleju i ułatwia rozruch silnika w niskich temperaturach.

Ogłoszony Produktem roku 2001 w USA, wg miesięcznika Lubricants Word, jest najbardziej zaawansowanym technologicznie produktem tego typu na rynku.

MaxLife jest przeznaczony do samochodów osobowych oraz lekkich dostawczych i nie powinien być stosowany w samochodach zabytkowych.
Niezależny Instytutu TÜV Nord przyznał certyfikat potwierdzający zalety oleju MaxLife 10W-40.

Zalety MaxLife:
- Regeneruje i poprawia elastyczność uszczelek by minimalizować wycieki oleju
- Zawiera dodatki zmniejszające tarcie i modyfikujące lepkość oleju
- Zmniejsza powstawanie osadów i jest odporny na utlenianie
- Specjalna formuła pomaga zredukować zużycie oleju i paliwa
- Hamuje proces zużycia silnika
- Ułatwia rozruch silnika w niskich temperaturach
_________________
Obrazek

Anonymous

Wplyw oleju na Lancie (dlugie!)

Post autor: Anonymous » 11 kwie 2005, 14:16

A to ciekawe.
Ja jeżdzę na Lotos Semisyntetic 10W/40 od poczatku zrobilem ponad 80tys i wszystko jest O.K.

Zawsze jest tak ze jak wlejesz nowy olej nowy filtr to silnik chodzi jak zloto-cichutko.

Niedawno wymieniałem uszczelke pod miską i wał korbowy się świecił, 0 brudów. A jak regulowałem (pierwszy raz od nowości) zawory przy 120tys to dolotowych nie trzeba było regulować, nic się nie wytarły musiałem tylko wyregulować wydechowe bo się wypaliły troche od gazu.

P.S. Silnik głosno chodzi też jak sie wleje za duzo oleju.

Awatar użytkownika
mustafi
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 418
Rejestracja: 09 lis 2004, 0:00
Lokalizacja: Piła

Wplyw oleju na Lancie (dlugie!)

Post autor: mustafi » 06 sie 2005, 13:53

Dzis wymienilem olej na Valvoline Max Life 10W40, wczesniej lalem Norauto 10W40 o takich samych parametrach jakosciowych, czytajac w necie opinie o tym oleju nie znalazlem nic zlego, ludzie pisza, ze faktycznie brane oleju ustalo. Moja bierze olej, jakies 0,3l /1000km. Zdam relacje czy sie cos zmieni.
Obrazek

Awatar użytkownika
Luckyy
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 1392
Rejestracja: 26 cze 2005, 0:00
Lokalizacja: Mielec/Kraków
Kontakt:

Wplyw oleju na Lancie (dlugie!)

Post autor: Luckyy » 06 sie 2005, 14:49

"Michał" pisze:Mustafi zapukaj z tym pytaniem do "prezesa" z Autokomplexu z Łodzi. Oni sporo wiedza na ten temat . Mnie wybrali naprawdę fajny olej bo autko chodzi jak.... atomowa łodź podwodna (tzn tak cicho :P ) i czasem zastanawiam się czy mam silnik... a to ropniak. :D Pozdrawiam
a co takiego lejesz do swojego auta?
(ja Midland Axxept 5W40 Sytntetyk - od nowosci jezdzilo na syntetyku)
KAPPA 2,4 JTD '98 Obrazek
EXcar Obrazek
V Obrazek

"mBank funkcjonuje w zasadniczym oderwaniu od rzeczywistości bankowej go otaczającej"
/biegły sądowy

Awatar użytkownika
Tomasz
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 1272
Rejestracja: 16 sty 2005, 0:00
Lokalizacja: Brzeszcze woj małopolskie

Wplyw oleju na Lancie (dlugie!)

Post autor: Tomasz » 06 sie 2005, 16:10

"mustafi" pisze:Dzis wymienilem olej na Valvoline Max Life 10W40, wczesniej lalem Norauto 10W40 o takich samych parametrach jakosciowych, czytajac w necie opinie o tym oleju nie znalazlem nic zlego, ludzie pisza, ze faktycznie brane oleju ustalo. Moja bierze olej, jakies 0,3l /1000km. Zdam relacje czy sie cos zmieni.
Ja używam tego oleju od kilku lat i naprawde jestem zadowolony.
Potwierdzam wszystkie pozytywne opinie na temat tego oleju.
Jeżeli chodzi o olej mineralny to polecam Valvoline Turbo V 15W40
Obrazek

Awatar użytkownika
wujek
Odszedł od nas na zawsze
Odszedł od nas na zawsze
Posty: 958
Rejestracja: 03 maja 2005, 0:00

Wplyw oleju na Lancie (dlugie!)

Post autor: wujek » 20 sie 2005, 23:16

Kit, czy rewelacja?
http://motoallegro.pl/show_item.php?item=60027733
http://www.auto-repair.pl/content/view/88/142/
Czy znane są jakieś opinie z niezależnych źródeł?

Anonymous

panie wujek...

Post autor: Anonymous » 24 sie 2005, 13:25

Kit, czy rewelacja?
Kit Panie Wujek!...... wspomniane w artykule fazy miedzykrystaliczne i powstawanie jednofazowych warstw dyfuzyjnych powstają np. w czasie azotowania jonowego (+600C) albo naweglania gazowego (900C). Warunki eksploatacyjne sa troszkę inne :) W/w tworzą tylko cieńką warstwę adhezyjną.

..no ale nie znam się na tym...moze się myle. [/quote]

Awatar użytkownika
wujek
Odszedł od nas na zawsze
Odszedł od nas na zawsze
Posty: 958
Rejestracja: 03 maja 2005, 0:00

Wplyw oleju na Lancie (dlugie!)

Post autor: wujek » 24 sie 2005, 21:22

Witaj,
Dzięki za rzeczowy opis. Trafiłem na informację o preparacie poszukując danych o aktualnie dostępnych olejach silnikowych i zaciekawiło mnie, czy to może pomóc silnikowi.
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
mustafi
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 418
Rejestracja: 09 lis 2004, 0:00
Lokalizacja: Piła

Wplyw oleju na Lancie (dlugie!)

Post autor: mustafi » 03 wrz 2005, 14:50

Po zmanie na Max Life branie oleju znacznie zmalalo. Teraz po przejechaniu 2tys od zmiany ubylo nie cale 0,2l. Szacuje ze na 10tys maksmalnie wezmie 1l co jest zadowalajcym wynikiem dla silnkow w Lancii. Polecam ten olej. Cena nie jest wysoka, tanszy od elfow, shelow i mobili ale drozszy od lotosa. Uwazam, ze naprawde warto.
Obrazek

Awatar użytkownika
Makgajwer
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 412
Rejestracja: 24 sie 2005, 0:00
Lokalizacja: Poznań - tak mniej wiecej

odp

Post autor: Makgajwer » 09 wrz 2005, 12:54

Jak niektórzy wiedzą moje códo jeszcze w "proszku", ale tak przyglądając sie dyskusji postanowiłem dodac moje 3 grosze i posłuchać opini na ten temat.
Mianowicie korzystając że cały silnik mam rozbebeszony i zaczynam de-facto od nowa :) tzn od 200 tys km, to zasięgając opini znanych mi osobiście ZNAWCÓW, postanowiłem wlać minerał. Z racji b. dużych rabatów w hurtowni (którą prowadzi kumpel z liceum...:) ) zdecydowałem się na Texaco Premium Havoline SAE 15w-40, który w tej klasie wszedł jakieś pół roku temu na rynek i podobno jest jednym z najlepszych olejów mineralnych na świecie (?) Mam ten też olej w starej Renault 19 i jest fajnie, ale to nie jest najlepszy przykład :) :)
Zdaje sobie sprawę że Lancia jest "trochę" bardziej finezyjnym silnikiem i ciekaw jestem zdania Szanownych Klubowiczów o doświadczenia z minerałami w silniku 2,4 ???
Oddam w dobre ręce Jaguara XJ8 V8 3,2 Executive z 1999r. mały przebieg, kolor szaro-srebrny, wnętrze kremowa skóra,
Stan: bardzo śliczny :))

Pawlacz
Dopiero zaczyna na naszym forum
Dopiero zaczyna na naszym forum
Posty: 45
Rejestracja: 11 wrz 2005, 0:00
Lokalizacja: Skierniewice

Wplyw oleju na Lancie (dlugie!)

Post autor: Pawlacz » 17 wrz 2005, 15:26

Niedługo po kupnie swojej Lancii wymieniłem olej i zdecydowałem się na Shela Magnatec półsyntetyk (wprawdzie naklejona pod maską kartka informowała, że silnik zalany jest syntetykiem, to z faktury, którą otrzymałem od sprzedającego wynikało, że to półsyntetyk. Pewnie mechanior się pomylił i zaznaczył długopisem nie ta kratkę co trzeba).
Od wymiany przejechałem po pomorskich i mazurskich drogach jakieś 2500 km i nie ubyło nawet grama oleju. Silnik pracuje cicho, ale muszę przyznać, że na poprzednim oleju (a był to chyba Elf) pracował tak samo.
Moim skromnym zdaniem właśnie na oleju nie powinno się zbytnio oszczędzać i kupować najtańszych na rynku produktów. Przez wiele lat jeździłem Alfą 164 2.0 zagazowaną niedługo po tym jak ją kupiłem. Lałem do niej najpierw Mobila 1, a później Elfa Competition. Nie mogę dać głowy, że to zasługa wybieranego przeze mnie oleju, ale z silnikiem w tym samochodzie nigdy nie miałem najmniejszych problemów. Dodam tylko, że gdy oddawałem go w inne ręce miał już na liczniku ponad 300 000 km. Zresztą nadal nie ma z nim problemów - wiem, bo jeździ moją byłą Alfą mój ojciec ...
"Włoszczyzna" jest piękna!

ODPOWIEDZ

Wróć do „Silnik, przeniesienie napędu i układ chłodzenia”