byłem w Singen dwa razy - załoga jest na tyle w porządku że pozwala robić zdjęcia i dokładnie oglądać samochody - nie wsiadając

samochody na stanie oczywiście się zmieniają - mam fotki sprzed 3 i sprzed 2 lat, więc nie ma największych nowości, ale Jag XJ220 stojący na zewnątrz, zakurzony, bo już zabrakło dla niego miejsca robi wrażenie.
Mogę w wolnej chwili powrzucać parę fotek
