"Artur G." pisze:wg mojego skronmego zdania jakość olejów - oczywiście w miarę firmowych, nie rózni sie niczym poza ceną, wszystkie oleje dopuszczone do sprzedazy o określonych parametrach są szczegółowo badane, nikt nie pozwoli sobie na lipny olej bo konkurencja nie spi i tylko czeka na wpadki... w naszych silnikach nie zrobi zbyt wielkiej różnicy, silnik nie powinien odczuć zmiany marki oleju (oczywiście o tych samych parametrach) , co innego w silnikach wyczynowych ale to juz inna bajka, . Reasumując, nie ma sensu lać oleju 10W40 za 50-60 zł/l, (elf) to samo bedzie kiedy wlejemy np. 10W40 za 30-40 zł/l. (mobil, lotos)) Podobna sytuacja jest z filtrem oleju.
Odnoszę wrażenie że sami sobie stwarzamy problemy z olejami...
Zgadzam sie z opinia części mechanicznych w sprawie ceny, ale tu producenci nie ukrywaja że tańsze zamienniki są produkowane ze słabszych i zarazem tańszych materiałów i tu warto zainwestować w jakość.
Chyba w znacznej części sie ze mną zgodzicie?
pozdrawiam, Artur.
A ja w znacznej części się z tobą NIE ZGODZĘ !
Po pierwsze - to nie ma w Polsce niezależnego instytutu badania jakości , który weryfikowałby podawane przez producentów dane . I nie dotyczy to tylko olejów , ale wszystkiego np. proszków do prania itp. Na całym świecie zajmują się tym organizacje konsumenckie , u nas nie - bo są za biedne ... W związku z tym skazani jesteśmy na to , co podają nam sami producenci , ale czy chcą być oni wobec nas prawdomówni ?
Po drugie - mam wyrobione własne zdanie ( podkreślam , że subiektywne ) - na temat olejów Lotos i Elf . I powiem , że w obu przypadkach jest ono złe .
Po trzecie - oprócz tego , że ważne jest - jaki olej kupujesz i za ile - jeszcze ważniejsze jest - gdzie . Dlaczego ? A dlatego , że skoro fałszuje się u nas wszystko : wódkę , kosmetyki , paliwa itd , to dlaczego taki proceder miałby ominąć oleje ? Zastanów się jakie przebicie byłoby , gdybyś wlał tego Lotosa do opakowań jakiegoś super - syntetyka ? 30-40 zł / l - toż to lepszy biznes , niż na wódce . I ty myślisz , ze ja jestem pierwszym , który na to wpadł ... A kwestia opakowań i etykiet - nie bądź śmieszny !
Po czwarte - sam się prosisz o kłopoty , twierdząc że jakość filtra oleju nie ma znaczenia . Poza tym , że marny filtr może nie wyłapać zanieczyszczeń ' to jeszcze zrobiony z "papieru toaletowego" może się rozpaść na kawałki , które to pozatykają kanały olejowe ! - Kontynuować , co się dalej dzieje z silnikiem ? A co się stanie jeśli filtr się zatka od zanieczyszczeń , a nie otworzy się w nim wewnętrzny bocznik ?
Natomiast odnośnie zamienników ( nie podróbek ) części samochodowych - i nie tylko - pozwolę się z tobą nie zgodzić , ale w drugą stronę . Bardzo często tak jest , że zakład produkuje części samochodowe na podstawie umowy z jakimś producentem . Te same części są pakowane w trojaki sposób - produkcyjne idą do kontenerów i wędrują do fabryki , części firmowe pakowane w opakowania np. Ford , czy inny Motorkraft i tak są rozprowadzane w sieci serwisów , a trzecia kategoria pakowana do opakowań producenta np. Delphi , czy w ogóle "no name" i sprzedawana do wszystkich zainteresowanych . Podkreślam jeszcze raz , że są to te same części . Tylko ceny różne ...
Kiedyś: 3 Zastavy 1100; 4xFiat Ritmo (65, 85, 90, 100); Fiat 126; 2xAlfa 33 1,5 i 1,3; Citroen Saxo 1,1; Tempra SW 4x4; Brava 1,6 16V; Dedra SW 2,0 16V , Dedra SW 1,8 8V; Delta 1,6 16V, Lancia Y 1,4; Alfa 156 2,0 JTS
Obecnie (do spółki z synami): Zastava 1100; BMW 329, 340 , 2x529 , 745 ; Delta 2,0 16V turbo 4x4; Alfa 159 2,4 Q4