PiSowcy jacy są tacy są, ale mają bardzo dużo racji jeśli chodzi o napływ Arabów. To jeden. I więcej nie dam rady

tja... jakie to zwierzę tak robi? aha... wół...faraon pisze:Podoba mi się w PiS ich bezwzględna upartość w dążeniu do wyznaczonych celów.
Nat pisze:Do Darbo:
Najpierw poświęcasz wiele słów, spory wpis na polepszanie sobie samooceny poprzez wyzywanie mnie od najgorszych. Nie zrewanżuję Ci się podobnym zachowaniem, w przeciwieństwie do ciebie znam swoją wartość i twój ordynarny, wulgarny trolling omijam szerokim łukiem, zatykając nos.Potem żałośnie kluczysz na temat swojego kłamstwa dotyczącego wysokości długu publicznego (brak ci elementarnej odwagi, by przyznać się do oczywistych, wykazanych jasno manipulacji).Tak, na temat swojego tupetu i bezczelności jesteś równie oderwany od rzeczywistości i prawdy, co w kwestiach merytorycznych. Nie wiem, czy to się leczy, ale rozważ taki scenariusz.
O, i tutaj po raz pierwszy w pełni się zgadzamdarbo pisze: EDIT: chyba jednak "KAŻE" bo od "KAZAĆ" a nie od "KARAĆ"
Interesująca tezaTomzik pisze:A tak w ogóle to właśnie zacząłem się zastanawiać dlaczego ja i moja żona mamy się składać na czyjeś dzieci...
A co do słupków - no nie zaprzeczysz chyba, że się tam z Ignysiem doktoryzowaliście na słupkach![]()
To akurat nie moja bajka - tak jak pisałem wcześniej - nie interesuję się za bardzo polityką i z reguły tv włączam jedynie jak pokazują wyścig F1, wydaje mi się jednak, że potrafię w miarę logicznie pomyśleć jeśli jest taka potrzeba
Nat pisze:
Jestem jednak przekonany, że większość z Was dostrzega doskonale, że świat nie jest czarno-biały i że żadna ze stron (wbrew wielu wypowiedziom) nie jest jedynie zła lub dobra (przepraszam za truizm). I tu proponuję pewne ćwiczenie intelektualne dla tych, którzy jasno i wyraźnie opowiadają się przeciwko jednej ze stron konfliktu politycznego. Taka zabawa - można by ją nazwać: "czy jestem zacietrzewieńcem?"
Otóż proszę napisać 5 zdań...
Nat pisze: Co więcej! Wbrew propagandowym bredzeniom PiSu i spółki
Nat pisze: I wyrzuć te pisowskie gadzinówki do śmietnika. Przecież oni, zupełnie jak prezes klubu Tęcza, słowa prawdy w życiu nie powiedzieli. Przynajmniej w tematach ideologicznych, w tym dotyczących UE. Wiem, bo sam dość regularnie przeglądam.
Nat pisze: Dlatego nie uczyniłem tego. Zasugerowałem jedynie, że Twoje sprzeczne z rzeczywistością wypowiedzi są toczka w toczkę tożsame z różnymi publikacjami periodyków GuPol Codziennie, wŚmieci, Od Rzeczy i innych tego typu.
Nat pisze:Wygrali stronnicy wszędobylskiego gówna,
Nat pisze:Okazało się, że PiSowi bardziej opłaca się dać zarobić znienawidzonej PO, niż obciąć synekury swoim biernym miernym, ale wiernym. Kolejny dowód że dżuma od cholery niewiele się różni.
Porównywanie programu 500+ z procedurą in vitro nie ma tutaj sensu. Musisz przyjąć do wiadomości, że dla większości osób będących wyznawcami szeroko pojmowanego paradygmatu chrześcijańskiego In vitro jest co najmniej procedurą podejrzaną. Oczywiście katolicy są tu grupą najbardziej radykalną lecz fakt, że część zarodków w trakcie rozmaitych czynności ginie budzi niepokój innych odłamów również.luka pisze:
Coś tam popiskiwałeś kolego Darbo o tym, że nie leży na sercu co niektórym dzietność Polaków, czy wiesz może że program "500+" w ciągu dekady ma przynieść około 300tyś nowych dzieciaków? czy wiesz może ile wydamy w przeliczeniu na tego jednego nowego obywatela? - ja wiem około 840 tyś złDla porównania w ciągu dwóch lat z programu in vitro urodziło się 2,3 tyś dzieciaków, do tego do końca programu brać udział będzie jeszcze jakieś 15 tyś par, ile z tego dzieci będzie nie wiem, natomiast koszt w przeliczeniu na 1 nowego obywatela to około 60-70 tyś zł i w którym przypadku i kto wstrzymuje bardziej rozmnażanie się Polaków?
Weźmy jeszcze pod uwagę to, że co najmniej 70% z tych ludzi, którzy zdecydują się na dziecko w przeciągu następnych 10 lat nie dla 500zł co miesiąc, tylko dla samej chęci ich posiadania. Bo trzeba być niezłym degeneratem żeby zdecydować się na dziecko, tylko dlatego że ktoś mi obiecał łożyć na nie 5 stów co miesiąc.
Przydało by Ci się trochę więcej pokory i mądrości w ocenie ludzkich zachowań.luka pisze:Bo trzeba być niezłym degeneratem żeby zdecydować się na dziecko, tylko dlatego że ktoś mi obiecał łożyć na nie 5 stów co miesiąc.
Przydało by Ci się trochę więcej pokory i mądrości w ocenie ludzkich zachowańluka pisze:Bo trzeba być niezłym degeneratem żeby zdecydować się na dziecko, tylko dlatego że ktoś mi obiecał łożyć na nie 5 stów co miesiąc.
Na celność stwierdzeń Macieja jak zawsze można liczyć.maciej_ignys pisze:Mam przykład mojej sąsiadki której małżonek zszedł z tego świata ze względu na zamiłowanie do produktów akcyzowych. Dziewczyna wychowuje 9 letniego syna i pracuje w budżetówce. Spłaca też kredyt na dom i ma sytuację nie do pozazdroszczenia, bo różnica między wartością domu a kredytu jest ujemna więc sprzedać go i nie może i nie ma to sensu, a jej dochód i renta po "tatusiu" to ciut za dużo żeby dostać 500 stów. Ja dostanę 1000 zł (po 500 stów na drugie i trzecie dziecko) i to będzie pierwsza w moim 40 letnim życiu kasa którą wezmę (z czystym sumieniem) od naszego Państwa. Debilizm saute.
maciej_ignys pisze:Debilizm saute.
500+ to nie jest kolejny zasiłek uzależniony od sytuacji materialnej tylko premia za posiadanie drugiego i trzeciego dziecka w wieku 18 minus. Tylko część dotycząca pierwszego dziecka bierze pod uwagę kryterium dochodowe, wiec stanowi jakby premię dla "uboższych", taki quasi zasiłek.paśny pisze:Na celność stwierdzeń Macieja jak zawsze można liczyć.maciej_ignys pisze:Mam przykład mojej sąsiadki której małżonek zszedł z tego świata ze względu na zamiłowanie do produktów akcyzowych. Dziewczyna wychowuje 9 letniego syna i pracuje w budżetówce. Spłaca też kredyt na dom i ma sytuację nie do pozazdroszczenia, bo różnica między wartością domu a kredytu jest ujemna więc sprzedać go i nie może i nie ma to sensu, a jej dochód i renta po "tatusiu" to ciut za dużo żeby dostać 500 stów. Ja dostanę 1000 zł (po 500 stów na drugie i trzecie dziecko) i to będzie pierwsza w moim 40 letnim życiu kasa którą wezmę (z czystym sumieniem) od naszego Państwa. Debilizm saute.
U mnie w rodzinie podobnie - ja wezmę a mój kuzyn (o znacząco gorszej sytuacji materialnej) już nie, bo pierwsze dziecko już 18-kę ukończyło.
Nie znajduję lepszego określenia więc powtórzę:maciej_ignys pisze:Debilizm saute.
Mam wrażenie, że jakoś średnio Ci to leżyluka pisze:Przecież to ty kolego darbo dałeś za argument, że nie leży nam na sercu troska o dzietność poprzez program "500+"
A ja Ci napisałem dlaczego tych dwóch "programów" nie można porównywać.luka pisze:Dałem ci jasny przykład, że kupowanie wyborców poprzez "500+" ma dużo mniej wspólnego z powiększaniem dzietności niż program in vitro.
Chciałbyś, żeby państwo płaciło 500 złotych na zarodek w łonie matki? 500 złotych na 30 letniego mężczyznę, będącego przecież nadal dzieckiem dla swoich rodziców? To może 500 złotych dla każdego obywatela. Przecież każdy jest/był kogoś dzieckiem a jak nie to wszyscy jesteśmy dziećmi Bogaluka pisze:Druga sprawa, że wycieranie sobie mordy przez rządzących "zarodkami jako żywym człowiekiem" jest co najmniej niesmaczne w stosunku do tego, że to kryterium nie działa już w programie "500+", tu zarodek to nie dziecko, ba 18 letnie uczące się - to też nie dziecko, nawet drugie dziecko w domu przy pierwszym pełnoletnim - to też nie dziecko.
Jak mi się coś zmieni to będziesz jednym z pierwszych, którzy się o tym dowiedząluka pisze:Jeszcze jedno kolego darbo - lepiej idź drogą Bugaja czy Staniszkis, lepiej późno niż później"