Ceny paliw

[Paweł Beski]

Farciarz z ciebie Kamil U nas zawsze paliwo jedno z najdroższych w kraju jest. Trzeba jednak przyznać, że różnice w cenach powoli się zacierają.

[FXX]

Spokojnie, z tego co wiem, to już idzie w górę

[Flyman]

Gaz, dziś w Wawie 2,32 i po raz pierwszy pękło 100 zł za do pełna.
I spadać cena nie zamierza.
A w Thesis mam nadal ropę w baku poniżej 4 zł. Tak się teraz jeździ na ropę, jak ma się drugi samochód na gaz.
Żal straszny, że już codziennie nie jeżdżę Thesis, ale rachunek ekonomiczny jest prosty.

[wojtas1]

ogólnie to ciekawa sprawa ze np. w miejscowościach z mniejszym potencjałem jest paliwo o wiele droższe
ludzie mniej zarabiają a kasiorki muszą płacic wiecej

[Bichoń]

ogólnie to ciekawa sprawa ze np. w miejscowościach z mniejszym potencjałem jest paliwo o wiele droższe
ludzie mniej zarabiają a kasiorki muszą płacic wiecej

Bo brak konkurencji. W większych miastach jest większa, więc wymusza to obniżenie cen. W większych miastach mogą mieć też większy obrót, więc i większe możliwości obniżki cen przy utrzymaniu rentowności biznesu.

[Flyman]

W większych miastach, za to, są wyższe podatki gruntowe i wyższe koszta pracownicze.

Wysłane z mojego LG-D405 przy użyciu Tapatalka

[FXX]

Bo brak konkurencji. W większych miastach jest większa, więc wymusza to obniżenie cen. W większych miastach mogą mieć też większy obrót, więc i większe możliwości obniżki cen przy utrzymaniu rentowności biznesu.

Szczerze? Nie ma to znaczenia
W samej Gdyni rozrzut w cenach paliwa potrafi być rzędu 30-40 groszy na litrze.
W miastach cenę z reguły dyktuje cicha umowa kierowników stacji z różnych sieci.

Nieco inaczej tylko wygląda sprawa ze stacjami supermarketowymi, oni tną koszta, bo na stacji nie muszą mieć żadnego asortymentu poza paliwem.

Też kiedyś szukałem logicznego wytłumaczenia różnic w cenach paliw, ale potem pogadałem ze znajomą, która w Łodzi ma pod sobą kilka stacji firmowanej logo żółtej małży

[Energetyk]

U nas LPG poszło już ogółem w dół. Tankowałem tydzień temu za 2,21 a wczoraj za 2,09 na Orlenie. Konkurencja +/- 3gr.

[Tomzik]

U nas wczoraj LPG na Orlenie i w całym mieście LPG było po 2,33.

Dziś czarny piątek to zjechali na 2,27, ale przedwczoraj też tyle było.

[Paweł Beski]

z tymi cenami to te koncerny zaczynają lekko świrować. Mnie np drażni sytuacja kiedy w jednym tygodniu cena zmienia się kilkukrotnie. Zabawne jest to, że cena może skoczyć jednego dnia rano o 10 groszy do góry, tylko po to, żeby po południu lub następnego dnia spaść o te 10 groszy w dół.

[FXX]

To nie koncerny
To działanie oddolne np. kierowników regionalnych.
Najpierw cenę podnosisz, żeby następnego dnia opuścić. Ktoś kto nie orientował się jaka cena była przed podwyżką wjedzie zatankować, bo przecież cena spadła Ewentualnie często zmieniają cenę w zależności od pory dnia, bo wiedzą, kiedy mają największy obrót i największy ruch.

[Paweł Beski]

Tak czy inaczej taka sytuacja denerwuje.

[horses]

Ostatnio widzę że rozrzut ON jest spory w Warszawie, od 4.22, do 4.59.
Rzepak stabilnie jakieś 3.96

[volf]

Rzepak stabilnie jakieś 3.96

Bioester 100% znaczy?
To to jeszcze sprzedają? W mojej okolicy wszystkie dystrybutory z tym polikwidowali, kiedyś to tańsze było prawie o złotówkę.
Przy tak małej różnicy to chyba nikt tego nie tankuje, zwłaszcza późną jesienią/zimą...

[Bartek-Lodz]

Gaz, dziś w Wawie 2,32 i po raz pierwszy pękło 100 zł za do pełna.
I spadać cena nie zamierza.
A w Thesis mam nadal ropę w baku poniżej 4 zł. Tak się teraz jeździ na ropę, jak ma się drugi samochód na gaz.
Żal straszny, że już codziennie nie jeżdżę Thesis, ale rachunek ekonomiczny jest prosty.

Mnie wychodzi praktycznie na jedno - Thesis diesel w mieście 10-12 litrów Thesis LPG w mieście 18-22 litrów.
Trasa to samo - diesel 6-7,5 LPG 11-14 - także jeden wał czym jadę to z portfela ucieka tyle samo.