Czy spotkał się ktoś z taką sytuacją?
Auto przyspiesza bezproblemowo(prawie), biegi wchodzą płynnie, nie rwie, ale przy jeździe ok 120km/h i wciśnięciu gazu słychać ostry chrobot, metaliczny dźwięk, jakby coś przeskakiwało/drżało. Odejmę gazu zwolnię do 120 i dźwięk ustaje. Z kolei gdy przy przyspieszaniu zredukuje o jeden bieg na trójkę i ciągnie do powyżej 130, nawet do 160 hałasu nie słychać. To samo ma się z kickiem, szybka redukcja o nawet dwa biegi i przyspiesza. Czasem się zdarza że przy delikatniejszym przyspieszaniu i przekroczeniu 120 problem znów się pojawia.
Mam nadzieje, że dobrze opisałem i mnie zrozumiecie.

I teraz:
1. Czy może to być związane z jakąś luźną osłoną bądź z bardzo skorodowanym układem wydechowym ?
2. Skrzynią biegów, tudzież olejem w niej(złym stanem/ilością)?
3. Dalszym przeniesieniem napędu, dyfer, przeguby itd?
Dostałem propozycje, żeby rozpędzić auto na podnośniku i tak sprawdzić co mu dolega.
I dodatkowe pytanie. Wszystkie 4HP20 ZF miały miarkę do poziomu oleju ? Czy w warunkach domowych mogę zmienić olej w skrzyni ?