A więc:
1. Nie podsufitka nie jest klejona do dachu. Podsufitka to cały element który możesz wyjąc z auta. Składa się ze sztywnego fragmentu do którego przytwierdzona (przyklejona) jest część materiałowa i to pewnie Ci się odkleiło. Wyjmij całość - czeka cie walka ze śrubkami i plastikami w okolicach podsufitki oraz osłonami słupków. Wyczyść całość, kup sobie klej natryskowy najlepiej tapicerski - np. takie coś:
https://allegro.pl/oferta/klej-tapicer- ... 6966612975 . Z kołuj sobie jakiś twardy wałeczek malarski (b. krótkie włosie, albo gumowy) - nowy czysty + jakieś miękkie elastyczne szpachelki z zaokrąglonymi grubymi krawędziami - lub cokolwiek innego do rozprostowywania materiału bez ostrych krawędzi. Ułóż sobie w na płasko do góry nogami podsufitkę, aplikuj klej jak zaleca producent i nałóż na to materiał który Ci się odkleił. Dalej bawisz się w tapetowanie

Odstawiasz do wyschnięcia i ponowny montaż w odwrotnej kolejności.
2. Jeśli te "trójkąty to mocowania ruchomej cześci lusterka to jak dobrze pamiętam jakiś stop aluminium. Niestety aluminium (w tym i jego stopy) się utlenia z czasem stąd obłazi farba. Mam to samo. Recepta trzeba zdemontować lusterko z auta, oddzielić aluminiową część od reszty, oczyścić do gołego najlepiej wypiaskować drobną frakcją i pomalować kilkukrotnie zaczynając od podkładów - może być reaktywny i potem akrylowy (tu zdania są podzielonej - mam przetestowane i dobrze się trzyma wbrew temu co piszą niektórzy). Jak będą głębokie wżery w alu. trzeba podszpachlować delikatnie. Dwa ostatnie kroki możesz sam, albo komuś zlecić jak się nie czujesz na siłach. Samemu koszt operacji ok. 60-70zł. (tyle co farby i materiały pomocnicze). przez kogoś zapewne x 4-5 więcej. Jak niespieszny Ci się możesz mi wysłać te elementy to Ci wypiaskuje przy okazji piaskowania swoich gratów (bez kosztowo :> w ramach pomocy klubowej , ale wtedy będziesz mi winny przysługę jak w ojcu chrzestnym :> więc się zastanów)
3. Masz kilka opcji. Najlepsza przestudiować schematy elektryczne z Kappy i spróbować odtworzyć. Schematy powinny być na forum. Niemniej wymagana troszkę bardziej niż podstawowa wiedza o niskich prądach, ale tylko troszkę. Opcja 2 - podebrać sobie napięcie tzw "+" oraz masę tzw "-" z lampki sufitowej przedniej. Zrobisz to przy okazji roboty z podsufitką. Uwaga ryzyko takie że masz napięcie stałe i lusterko będzie pracowało cały czas co wpłynie na stan aku. oraz być może na trwałość samego lusterka. Trzeba było by ustalić czy w originale lusterko ma napięcie stałe czy po stacyjce (zapewne po). Trzecia opcja było by dociągniecie zasilania i masy spod skrzynki bezpiecznikowej z zasilania po stacyjce. Wtedy odpada Ci gdybanie z opcji nr 2, ewentualnie z oświetlenia deski. Gdzie dokładnie się wpiąć na chwilę obecną nie powiem Ci bo pasowało by postudiować schemat el. z Delty II + ostatecznie organoleptycznie sprawdzić milimetrem. Generalnie jeśli nie masz wiedzy jak działa i jaki mierzyć multimetrem, nie zakumulowałeś się z lutownicą, a schemat el. jest jak egipski hieroglif raczej podjedź z tym tematem do elektromechanika. Jak ogarniasz jak wcześniej to spokojnie poradzisz sobie.