Lancia Klub Polska

Kurcze, wczoraj byłem w Brzozowie i San OK'u, ale dopiero dziś znalazłem taki kąsek tamże:

Fulka kupe
masa włoskiego ciekawego złomu w... cenie złomu (patrz opis)

Nat pisze:masa włoskiego ciekawego złomu w... cenie złomu (patrz opis)

Wow, ale masz nosa - kilka dni temu rozmawialiśmy z Marzeną o jakimś włoskim żelazie z tylnym napędem a tu proszę !!! 75 jak znalazł, chociaż Alfasud sprint jeszcze ciekawsza tylko jak zwykle "nie ten czas" .

Czas rozbić świnkę skarbonkę, już kiedyś myślałem o Giuliettcie 2,0 gaźnik.


P.S.
No to się muszę szybko pozbyć siedmiorki...

Ta Fulcia już wisi troszkę na "wokandzie" - może stan blacharski i mechaniczny odstrasza?
A co do Alfy - 75 OK, ale (jak dla mnie - podkreślam) tył Gulietty A.D. 84 jest jakiś dziwny... Za to z tej strony

Tak, przód jak w innych z tamtych lat a tył zupełnie z czapy. Zresztą Thema wygląda podobnie - zabrakło czasu i chęci na dopracowanie tyłu.

Jak dla mnie, auta ciekawe, jako modele, ale rozpatrywanie tych konkretnych egzemplarzy jako kąsków, przywodzi mi na myśl jedynie dalsze kąsanie przez rdzę
Niemcy mają na te auta bardzo ładne określenie: zum ausschlachten nur in Teile.
No chyba, że ten "kąsek" ma być do upalania na polu przez 4 dni, to wówczas zakup świetny tylko nie wiem czy wcześniej zawieszenia mu nie wyrwie z budy...
Serdecznie pozdrawiam.

Ja tam lubię grzebać przy stacjonarnych autach. Ciężko się za coś zabrać, jeśli nadal jest mobilne.

P.S.
A takie gaźniki co siedzą w Giuliettcie warte więcej osobno niż auto w komplecie.

Młody_H pisze:Ja tam lubię grzebać przy stacjonarnych autach. (...)

Fakt, do grzebania to świetny nabytek pod warunkiem, że pozostaje stacjonarny, bo do jazdy, to już tylko niebezpieczny rupieć Nie bez powodu fani 75-tki zgodnie twierdzą, że poniżej dychy nie ma co podchodzić do tematu, bo albo zgnije albo spawane w stodole w 300 miejscach...
...no ale jak ktoś czymś takim lubi jeździć, to też trudno mu zabraniać, w końcu każdy sam decyduje o swym losie
Reasumując - świetne kąski gość ma na podwórku dla poszukującego części ale pisanie "do remontu" to w tym przypadku science-fiction (no, chyba, że piszącym jest sam Fred Flinston)
Serdecznie pozdrawiam.

Brać bo po taniości http://otomoto.pl/lancia-thesis-turbo-C34523094.html

Zielony pisze:Brać bo po taniości http://otomoto.pl/lancia-thesis-turbo-C34523094.html

To łokazja Dzwońta do Czarka
Serdecznie pozdrawiam.

Nat pisze:Coś dla prawdziwych mensczyzn

Raczej dla "holyłudzkich rezyseróf". Przy odrobinie samozaparcia mogliby go wykorzystać przy kręceniu "rimejku"
Serdecznie pozdrawiam.

Ciekawe ile waży. Ciekawe ile tygodni zajmuje mu rozpędzenie się do setki z tą mocą.

20000 Akrobata fantasta