Strona 8 z 13

Odp: Diesel vs Benzyna vs LPG - dyskusja

: 01 sie 2009, 12:21
autor: Tomzik
Ja uważam, że diesle smrodzą na czarno, bo robi tak dużo aut. Najzwyklejsze obserwacje z drogi. Może nie Twoje i chwała mu za to.

Ale w takim razie moje nie śmierdzi gazownią, choć inne i owszem, i zgadzam się z tym. A także z tym, że to mało miły zapach ;)

A na koniec- nigdzie nie napisałem, że 10 letnie auto benzynowe mniej zanieczyszcza środowisko niż 3 letni diesel. Aczkolwiek byłby to ciekawy temat ;)

Napisałem jedynie, że w obliczu wielu aut z dieslem, które zostawiały czarną chmurę , spotkanych na drodze, nie jestem skłonny przyznać, iż diesel jest bardziej ekologiczny od benzyniaka (chodzi o ogół, a nie porównywanie 10 latka do 3 latka) jak to mówią broszurki poducenta, w dodatku w obliczu mody na zapobieganie efektowi cieplarnianemu, gdzie najważniejsze jest CO2 a nie inne, prawdziwe syfy.

Odp: Diesel vs Benzyna vs LPG - dyskusja

: 01 sie 2009, 20:46
autor: kali777
Na 100% nikt z nas nie wybiera diesla czy benzyniaka ze względu na ekologię, o autach na gaz nawet nie wspominam, bo na gaz to są junkersy w domach. I jedne i drugie mają swoje wady i zalety. Ja osobiście wolę benzyniaki. Trzy lata jeździłem omegą 3.0 V6. Rozkosz z jazdy, osiągi nie do opisania. Żaden diesel nie dawał rady. No ale niestety na stacji nie było już tak pięknie. Jak urodził mi się synek, pomyślałem że oszczędności poszukam. Kupiłem scenica z 2002 r. 1.9 dti z przebiegiem 190 kkm. I moje rozczarowanie nie miało granic. Absolutnie nie był oszczędny, a przy tym nie było czym jechać. Nie chodzi mi o jakieś sportowe osiągi, ale np. o bezpieczne i szybkie wyprzedzanie. Możecie pisać że może jakiś zajechany był itp., ale auto i silnik były we wzorowym stanie. Tak więc sprzedałem go po miesiącu i wiem już że diesla to długo nie kupię. Znowu wróciłem do benzyny. Teraz padło na Lybrę SW 2.0. Zobaczymy jak to autko będzie się sprawować. Po paru dniach jazdy stwierdzam że do 3000 obr. nic się nie dzieje, z tych 150 kucyków to 3/4 chyba śpi, ale powyżej 3000 obr. czuć że się budzą !!!

Odp: Diesel vs Benzyna vs LPG - dyskusja

: 01 sie 2009, 22:16
autor: KGB
trzeba bylo sobie gaz do omegi zalozyc ,a nie porownywac osiagi scenica 1.9 z omega 3.0,
co do 2.0 5.20 to jest to absolutny mul do 3500rpm ,a powyzej zaczyna swirowac i ... gubic panewki :] ,
ale silniki wielozaworowe nie sa elastyczne ,narazie jedyny elastyczny wielozaworowiec jakim jezdzilem ,mocny w calym zakresie obrotow to 1.5 16v na dwupunkcie w Hondzie concerto

co to jest ten junkers o ktorym wszyscy pisza na lewo i prawo ?

Odp: Diesel vs Benzyna vs LPG - dyskusja

: 01 sie 2009, 22:37
autor: Boorek
KGB pisze: co to jest ten junkers o ktorym wszyscy pisza na lewo i prawo ?
gazowy ogrzewacz wody ;) junkers to marka..

Odp: Diesel vs Benzyna vs LPG - dyskusja

: 02 sie 2009, 12:46
autor: KGB
dzieki za odpowiedz ,
widze ,ze niektorzy mieszkaja w starych ruderach ,bo juz dawno na polu ogrzewaczy wody zostaly konstrukcje elektryczne

Odp: Diesel vs Benzyna vs LPG - dyskusja

: 02 sie 2009, 15:03
autor: Krzysiek82
KGB pisze:dzieki za odpowiedz ,
widze ,ze niektorzy mieszkaja w starych ruderach ,bo juz dawno na polu ogrzewaczy wody zostaly konstrukcje elektryczne
No ale że ktoś mieszka w starej ruderze, to chyba go nie przekreśla w niczym? Bo nie rozumiem trochę tego zdania. Nie każdego stać na nowe mieszkanie (które po 5 latach zaczyna się sypać, tak z innej beczki) albo na domek.

Odp: Diesel vs Benzyna vs LPG - dyskusja

: 02 sie 2009, 15:07
autor: KGB
Krzysiek82 pisze:
KGB pisze:dzieki za odpowiedz ,
widze ,ze niektorzy mieszkaja w starych ruderach ,bo juz dawno na polu ogrzewaczy wody zostaly konstrukcje elektryczne
No ale że ktoś mieszka w starej ruderze, to chyba go nie przekreśla w niczym? Bo nie rozumiem trochę tego zdania. Nie każdego stać na nowe mieszkanie (które po 5 latach zaczyna się sypać, tak z innej beczki) albo na domek.
chodzi mi wlasciwie o to ,ze ktos neguje sesns zasilania silnikow LPG ,a jednoczesnie uzywa ogrzewacza wody na LPG/metan i naraza tym samym zycie i zdrowie swoje i swoich bliskich ,
czyli zgrywa pana za kierownica ,a mieszka w lepiance

Odp: Diesel vs Benzyna vs LPG - dyskusja

: 02 sie 2009, 15:20
autor: bolek
KGB pisze: chodzi mi wlasciwie o to ,ze ktos neguje sesns zasilania silnikow LPG ,a jednoczesnie uzywa ogrzewacza wody na LPG/metan i naraza tym samym zycie i zdrowie swoje i swoich bliskich ,
czyli zgrywa pana za kierownica ,a mieszka w lepiance
Błędne rozumowanie. Używanie ogrzewacza na gaz nie jest równoznaczne z mieszkaniem w lepiance.
Ogrzewacze takie są w produkcji i użyciu do dziś, często jako kotły dwufunkcyjne CO +CWU, a do tego niekoniecznie są tańszą alternatywą dla ogrzewaczy elektrycznych.
Ale jak widzę prawdziwa krytyka oczywiście cnoty się nie boi ;)

Odp: Diesel vs Benzyna vs LPG - dyskusja

: 02 sie 2009, 16:24
autor: KGB
bolek pisze: Ale jak widzę prawdziwa krytyka oczywiście cnoty się nie boi ;)
nie zadowole wszystkich, bo to nie moje zadanie ,
dla mnie gazowy ogrzewacz wody kojarzy sie z piecykiem wiszacym nad wanna i jak mialem 4-6lat to zawsze podczas kapieli oddalalem sie od niego jak najbardziej,
jak mialem pare lat wiecej to pamietam szopki po chwilowym braku gazu jak sie mieszkanie wietrzylo po powrocie do niego ,
od pierwszego przypadku ,pierwsze co robilem po otworzeniu drzwi to wachalem (zanim zapalilem swiatlo) ,drzwi do lazienki tak samo ,

no ale to nie temat o moich fobiach z dziecinstwa ,
poprostu draznia mnie teksty o nadawaniu sie gazu do zapalniczek ,kuchenek ,a teraz do junkersow ,
niestety ,ale pierwsza zapalniczka byla na nafte/benzyne ,na dzien dzisiejszy kuchenka indukcyjna jest zdecydowanie bardziej porzadana ,a do ogrzewaczy wody gaz sie nie nadaje - zaraz dojdziemy do wniosku ,ze nazlezy zaprzestac wydobycia i zaczac bojkotowac rosje ,
na szczescie gaz sie jeszcze doskonale nadaje do zasilania silnikow spalinowych :D

Odp: Diesel vs Benzyna vs LPG - dyskusja

: 03 sie 2009, 5:14
autor: kaeres
KGB pisze:
kaeres pisze: Ups, przepraszam że zabieram czas tak wyśmienitemu czytelnikowi.
Obaj mamy obcykane prawo Greena jak widzę.
zapytam wiec wprost :
jakie masz podstawy sadzic ,ze LPG ma najmniejsza sprawnosc ,skoro jego wartosc opalowa jest wieksza niz benzyny ,a wartosc opalowa mieszanki stechiometrycznej jest nie mniejsza niz benzyny ,za to liczba oktanowa wieksza niz benzyn ze stacji paliw ?
Jak to na jakiej podstawie ?
Wystarczy spojrzeć ile trzeba podać litrów danego paliwa do przejechania 100km i już mamy prosty sposób na określenie sprawności silnika zasilanego danym paliwem.
Jeżeli na ON wystarczy powiedzmy 6l to taki silnik ma większą sprawność niż silnik zasilany LPG którego przy podobnej mocy będzie potrzebował z 10-12, czyż nie ?
A jest to związane z mniejszą kalorycznością gazu.
Gaz jest również lżejszy od ropy czy Pb i silnik go potrzebuje więcej bo nie spala go w litrach jak niektórzy sądzą tylko w gramach. Do wydzielenia takiej samej mocy, gazu potrzebuje zatem z fizycznego pkt widzenia po prostu więcej.

A z junkersem to poszedłeś po całości ignorancie :D

Odp: Diesel vs Benzyna vs LPG - dyskusja

: 03 sie 2009, 12:36
autor: Nat
On topic:
Dudi pisze:
Tomzik pisze:
I śmierdzi też, to fakt. Ale ja wolę ten smród nż duszący czarny obłok dymu jak diesel kopci z wysiłku :lol:
Ja jakoś wole zapach ropy z Autosana H9-21 :lol: niż ten smród jak zapalniczki :-?
Tylko, że to nie jest smród ropy (nie śmierdzi ropą), lecz smród popiołu lotnego (pył), dwutlenku siarki, siarkowodoru, tlenków azotu, czadu -ten akurat bezwonny i szeregu innych trucizn.
aro pisze:Widze, że dyskusja z mojest strony już nie ma sensu, bo Ty nadal uważasz, że 10 letnie lub starsze auto zasilane PB jest ekologiczniejsze niż tak jak napisałeś 2, czy 3 letnie diesla.
Czyli co, sugerujesz, że diesel jest tak kiepskim rozwiązaniem, że aby porównanie miało sens, trzeba brać wyekploatowanego 10 letniego benzynowca do porównania z 2-3 letnim dieslem? ;) :D
Silnik benzynowy w ostatnich latach zmienił się konstrukcyjnie i to zasadniczo. W efekcie jest sprawniejszy, niz wcześniej, mniej truje (katalizatory itd), teraz dohodzi zmniejszanie pojemności itd. Trzeba o tym pamiętać.

kaeres pisze:
KGB pisze:zapytam wiec wprost :
jakie masz podstawy sadzic ,ze LPG ma najmniejsza sprawnosc ,skoro jego wartosc opalowa jest wieksza niz benzyny ,a wartosc opalowa mieszanki stechiometrycznej jest nie mniejsza niz benzyny ,za to liczba oktanowa wieksza niz benzyn ze stacji paliw ?
Jak to na jakiej podstawie ?
Wystarczy spojrzeć ile trzeba podać litrów danego paliwa do przejechania 100km i już mamy prosty sposób na określenie sprawności silnika zasilanego danym paliwem.
Jeżeli na ON wystarczy powiedzmy 6l to taki silnik ma większą sprawność niż silnik zasilany LPG którego przy podobnej mocy będzie potrzebował z 10-12, czyż nie ?
A jest to związane z mniejszą kalorycznością gazu.
Gaz jest również lżejszy od ropy czy Pb i silnik go potrzebuje więcej bo nie spala go w litrach jak niektórzy sądzą tylko w gramach. Do wydzielenia takiej samej mocy, gazu potrzebuje zatem z fizycznego pkt widzenia po prostu więcej.

A z junkersem to poszedłeś po całości ignorancie :D
No takiej metody wyznaczania sprawności silnika to chyba jeszcze nikt przed Tobą nie wymyślił :roll: :lol: . Rozpoznaj temat sprawności, wtedy z pewnością mniej będziesz skory do nieeleganckiego epitetowania dyskutanta : nieee :


Off topic:
KGB pisze:dzieki za odpowiedz ,
widze ,ze niektorzy mieszkaja w starych ruderach ,bo juz dawno na polu ogrzewaczy wody zostaly konstrukcje elektryczne
Widzę, że też stosujesz prawo greena ;) . Junkersy zwykle nie są na LPG, lecz na gaz ziemny, to raz. Róznica dużo większa niż między dieslem a benzyną, choc laik łatwo pomyli.
Przepływowe ogrzewacze wody (własnie słynne junkersy*) produkowane sa do dziś i instalowane masowo nie tylko w Polsce, ale i w bogatych krajach (np. typu Norwegia). Bo są bezpieczne, czyste (w wyniku spalania powstaje h20 i CO2 ) i TANIE, a wkażdym razie sporo tańsze od elektrycznych.

* Choć dla mnie "słynny Junkers" to raczej osiemdziesiąty siódmy - Stukas.
P.S. Sam mam benzynowca i turbodiesla o tej samej pojemności i zbliżonej mocy :)

Odp: Diesel vs Benzyna vs LPG - dyskusja

: 03 sie 2009, 14:18
autor: KGB
kaeres pisze:
KGB pisze: zapytam wiec wprost :
jakie masz podstawy sadzic ,ze LPG ma najmniejsza sprawnosc ,skoro jego wartosc opalowa jest wieksza niz benzyny ,a wartosc opalowa mieszanki stechiometrycznej jest nie mniejsza niz benzyny ,za to liczba oktanowa wieksza niz benzyn ze stacji paliw ?
Jak to na jakiej podstawie ?
Wystarczy spojrzeć ile trzeba podać litrów danego paliwa do przejechania 100km i już mamy prosty sposób na określenie sprawności silnika zasilanego danym paliwem.
Jeżeli na ON wystarczy powiedzmy 6l to taki silnik ma większą sprawność niż silnik zasilany LPG którego przy podobnej mocy będzie potrzebował z 10-12, czyż nie ?
A jest to związane z mniejszą kalorycznością gazu.
Gaz jest również lżejszy od ropy czy Pb i silnik go potrzebuje więcej bo nie spala go w litrach jak niektórzy sądzą tylko w gramach. Do wydzielenia takiej samej mocy, gazu potrzebuje zatem z fizycznego pkt widzenia po prostu więcej.

A z junkersem to poszedłeś po całości ignorancie :D
no widzisz ,sam wiesz ,ze paliwo jest spalane w kg ,a jednak sprawnosc liczysz w litrach ? rozdwojenie jazni to ,czy calkowite niezrozumienie tematu ?
przy okazji sie czegos dowiesz : gaz ma wieksza wartosc opalowa niz benzyna ,mieszanka stechiometryczna gazu cieklego ma wieksza wartosc opalowa niz mieszanka stechiometryczna benzyny - o oleju napedowym nie wspominajac,
to ze silnik zuzywa wiecej wiecej LITROW lpg niz Pb ,to swiadczy jedynie o mniejszej sprawnosci twojego portfela na stacji benzynowej ,bo zauwaz ,ze 1l lpg = 0.55kg ,a 1l Pb = 0.72kg ,przez co 1kg lpg kosztuje 3.60pln ,a 1kg Pb kosztuje 6pln -prawda ,ze na pierwszy rzut oka inne ceny niz na stacji ?

-- 03 Sie 2009, 14:23 --
Nat pisze: Widzę, że też stosujesz prawo greena ;) . Junkersy zwykle nie są na LPG, lecz na gaz ziemny, to raz. Róznica dużo większa niż między dieslem a benzyną, choc laik łatwo pomyli.
Przepływowe ogrzewacze wody (własnie słynne junkersy*) produkowane sa do dziś i instalowane masowo nie tylko w Polsce, ale i w bogatych krajach (np. typu Norwegia). Bo są bezpieczne, czyste (w wyniku spalania powstaje h20 i CO2 ) i TANIE, a wkażdym razie sporo tańsze od elektrycznych.

* Choć dla mnie "słynny Junkers" to raczej osiemdziesiąty siódmy - Stukas.
P.S. Sam mam benzynowca i turbodiesla o tej samej pojemności i zbliżonej mocy :)
nie boj zaby ,wiem ,ze technika poszla do przodu i jest szereg zabezpieczen ,ktore nie pozwola ci wybuchnac w domu z piecykiem gazowym ,
chcialem jedynie wbic sie w poziom ludzi bojacych sie gazu w samochodach i wymyslajacych w zwiazku z tym przedziwne teorie,
no i tak sie sklada ,ze w moim miescie w rurach plynie LPG ,a nie metan ,wiec ogrzewacz w moim bylym mieszkaniu byl na propan-butan

Odp: Diesel vs Benzyna vs LPG - dyskusja

: 03 sie 2009, 14:27
autor: Blash
gdyby cena ropy = cenie benzyny oraz spalanie było na równym poziomie to niestety diesel nie wytrzymał by konkurencji z powodu skomplikowania konstrukcji i kosztów eksploatacji i napraw
to już powoli następuje z silnikami tsi , które sa niskopojemnosciowe , mocne i mało palą
póki co na przykładzie zety- turbo diesel kontra turbo benzyna , w miescie 8 TD do 15TB, trasa 7,5 TD mozna i 6,5 zrobic do 10 TB i to jedyna przewaga diesla jednak mocno odczuwalna w kieszeni
dziekuje za uwage

Odp: Diesel vs Benzyna vs LPG - dyskusja

: 03 sie 2009, 15:20
autor: paśny
Trafnie ujęte.
Rozmawiałem ostatnio z wujkiem, który miał w taki sam samochód (Golf III) - najpierw z wolnossącym dieslem a potem z wolnossącą benzyną + LPG (obydwa 1,6). Zapytałem, który silnik żwawszy - bez wahania odpowiedział, że benzyna. A koszty to różnie wychodzą w zależności od zmian cen LPG w stosunku do ON.

Odp: Diesel vs Benzyna vs LPG - dyskusja

: 03 sie 2009, 15:31
autor: bolek
KGB pisze: w moim miescie w rurach plynie LPG ,a nie metan ,wiec ogrzewacz w moim bylym mieszkaniu byl na propan-butan
Nie słyszałem nigdy o dystrybucji rurami do domów gazu płynnego. Dasz jakieś źródło?