Strona 8 z 49

Re: NIE Lancie widziane na trasie.

: 29 maja 2012, 23:48
autor: annubis17
Niedawno widziałem na drodze do mielna Łódzkiego Rolls-Royca Phantoma. To dopiero był widok... Nie myślałem że to takie wielkie.

Re: NIE Lancie widziane na trasie.

: 08 cze 2012, 1:48
autor: oswald
Nie wiem, czy dział odpowiedni na to zdjęcie, bo auto pospolite, ale ta rejestracja mnie rozwaliła :D : yesyes :
foto zrobione osobiście w Warszawie...

Obrazek

Re: NIE Lancie widziane na trasie.

: 08 cze 2012, 9:12
autor: Seth
Obrazek Obrazek Obrazek
wczoraj w Antoninowie na cmentarzu :)

Re: NIE Lancie widziane na trasie.

: 15 cze 2012, 22:34
autor: Ramzes_II
Dziś widziana Alfa 146 1.9 JTD wraz z kierownikiem Miro z Limanowej, w Debicy pod znanym adresem. Z 105 KM urosła do 135 i pojechała w drogę powrotną. Auto dostało drugi oddech :) Smiga jak zła :)

Re: NIE Lancie widziane na trasie.

: 28 cze 2012, 22:35
autor: grodek
Boski Lotus Elise wraz z włoskim teamem:
uploadfromtaptalk1340916325481.jpg
___________________________________

Wysłano z Motorola Defy z użyciem Tapatalk

Re: NIE Lancie widziane na trasie.

: 28 cze 2012, 22:49
autor: boruch
grodek pisze:Boski Lotus Elise wraz z włoskim teamem:
uploadfromtaptalk1340916325481.jpg
___________________________________

Wysłano z Motorola Defy z użyciem Tapatalk
W weekend będę podziwiał go w akcji - na Torze Poznań :D
W sumie są zgłoszone bodajże 4 Lotusy,kilkanaście Porsche,kilka Ferrari,Pagani Zonda...i ponad 20 PF126 :D
Będzie się działo,jak co zapraszam do Poznania w ten weekend :)

Re: NIE Lancie widziane na trasie.

: 28 cze 2012, 22:51
autor: vanisch
Raz byłem w Poznaniu bo znajomy kumpla jeździł Porsche(teraz jeździ czy jeździł w Verva Racing Team ) i jak dla mnie nuuuuuuuuuuuuda, coś jak f1.

Re: NIE Lancie widziane na trasie.

: 28 cze 2012, 22:56
autor: Tomzik
Jak w tym roku F1 to dla Ciebie nuuuuda to już nie wiem co nie jest :roll: :roll:

Inna sprawa, że jeśli masz choć trochę jak to się mówi "benzyny we krwi" to uwierz, na dźwięk bolidu F1 dostałbyś ciar na plerach...

Dla mnie to była najpiękniejsza muzyka jaką kiedykolwiek słyszałem. I miała blisko 130dB :D

Re: NIE Lancie widziane na trasie.

: 28 cze 2012, 22:58
autor: boruch
vanisch pisze:Raz byłem w Poznaniu bo znajomy kumpla jeździł Porsche(teraz jeździ czy jeździł w Verva Racing Team ) i jak dla mnie nuuuuuuuuuuuuda, coś jak f1.
Bo generalnie najciekawsze są najsłabsze auta - seje,Picanto,maluszki itp - tam się zawsze dużo dzieje.F1 nie oglądam,nudzi mnie :D

No i zależy jak trafiłeś - jak nie ma zawodników z zagranicy w tych najmocniejszych autach to generalnie kiszka - 3 Porsche na krzyż i tyle ;)

Re: NIE Lancie widziane na trasie.

: 28 cze 2012, 23:04
autor: Tomzik
A powiedzcie mi, ci, co się im nudzi F1, w czym takie kaszlaki czy Porszawki są lepsze od F1.

Bo dla mnie to dopiero nudy, w tv a nawet na żywo takie Porsche wyglądają tak, jakby to Komarki jeździły. Najpierw powoooooli, jak żóóóółw ociężaaaale...

W porównaniu do F1 to nawet nie jest przepaść. Jak widziałem Porsche Super Cup na Monzie to mi się spać chciało. Zero dźwięku, zero prędkości. F1 na okrążeniu formującym przed wyścigiem była szybsza...

Ale każdy w sumie lubi co innego, jedni trochę prawdziwej szybkości i technologii a inni jak się kierowcy 30 razy na okrążeniu tasują, że nawet nie wiadomo co się w końcu na torze dzieje...

Re: NIE Lancie widziane na trasie.

: 28 cze 2012, 23:07
autor: vanisch
boruch pisze:
vanisch pisze:Raz byłem w Poznaniu bo znajomy kumpla jeździł Porsche(teraz jeździ czy jeździł w Verva Racing Team ) i jak dla mnie nuuuuuuuuuuuuda, coś jak f1.
Bo generalnie najciekawsze są najsłabsze auta - seje,Picanto,maluszki itp - tam się zawsze dużo dzieje.F1 nie oglądam,nudzi mnie :D

No i zależy jak trafiłeś - jak nie ma zawodników z zagranicy w tych najmocniejszych autach to generalnie kiszka - 3 Porsche na krzyż i tyle ;)
Wtedy był jakiś gość z DE z Carrera Cup i ci Włosi z Ferrari.

A zrobili znów puchar 126p? To mogłoby być ciekawe :D

F1 oglądałem raz czy 2- bodajże debiut Kubicy i coś tam jeszcze, zbyt długie, jazda w kółko, mniej widowiskowe niż np rajdy... To nie dla mnie :)
Choć na żywo pewnie robi to jakieś wrażenie, to jak żużel- w TV nienawidzę oglądać, na stadionie- nawet lubię ;)

Re: NIE Lancie widziane na trasie.

: 28 cze 2012, 23:16
autor: Tomzik
Mniej widowiskowe niż rajdy?

Gdzie w rajdach jest walka koło w koło? A nie powiesz mi, że od zeszłego roku, a tym bardziej w tym, brakuje jej w F1. Nawet w Walencji w zeszłą niedzielę było sporo walki i nieoczekiwane awarie.

Zresztą- obecne rajdówki to pierdziawki, może jeszcze za dawnych czasów grupy B czy potem WRC coś tam było fajnego... Inna sprawa, że dziś "aż" 2 fabryczne zespoły dają rzeczywiście znakomity show :roll:

Re: NIE Lancie widziane na trasie.

: 29 cze 2012, 9:23
autor: Seth
w F1 tej walki jakoś mało... więcej się dzieje w boksach. Najciekawsze są serie typu WTCC/DTM - tam jest dopiero walka, wyprzedzanie i akcja.
F1 dla mnie też jest przynudne - co do dźwięku... szczerze, to jest po prostu głośno - wolę inne doznania dźwiękowe w motorsporcie.

Re: NIE Lancie widziane na trasie.

: 29 cze 2012, 19:01
autor: Tomzik
Nie no ludzie, nie przesadzajcie, że w tym roku jest mało walki... Oglądał ktoś z Was jakiś wyścig sezonu 2012?

Już w qualu jest sporo emocji, skoro pierwsza piętnastka potrafi zmieścić się w przedziale jednej sekundy. Walki na torze jest bardzo dużo, jak pisałem wcześniej samo tasowanie się stawki 10 razy na okrążeniu wcale nie przesądza o atrakcyjności. Wolę jazdę koło w koło przez 2-3 szykany czy nawet uparte pokazywanie się w lusterku przez kilka okrążeń i czekanie na tą odpowiednią chwilę niż jak mi się 5 razy w ciągu jednego kółka lider zmieni.

Co do dźwięku F1 - to nie tylko silniki, i nie jest to "tylko głośno", bo nie ma chyba podobnych do F1 silników gdzie indziej. Na Monzie przepięknie dźwięk niosło po parku, cudowne echo. Do tego fantastyczne strzały w wydech przy redukcjach, widok rozgrzanych do białości tarcz hamulcowych podczas hamowania z 340 do 80km/h na odcinku 100m. Moim zdaniem nic spalinowego nie może się z tym równać.

Mnie w tym fascynuje przede wszystkim technika, dążenie do maksymalnego nagięcia regulaminu, szukanie rozwiązań dających tysięczne części sekundy. Wykorzystywanie do poprawy osiągów nawet takich rzeczy, które normalnie są ubocznym produktem spalania benzyny (i wcale nie mam na myśli zabronionej w F1 turbosprężarki ;) ).

Rywalizację wśród kierowców traktuję jako drugorzędną, dla mnie to przede wszystkim rywalizacja zespołów, inżynierów, projektantów. Może dlatego nie rajcują mnie niższe serie. I dlatego, że nie ma na świecie drugiego auta, które jest w stanie pojechać równie szybko. Znajdą się takie, które mają większą prędkość maksymalną, większą moc czy nawet lepsze przyspieszenie, ale nie ma i pewnie długo nie będzie takiego, które pokona dany odcinek drogi (z zakrętami) szybciej.

Re: NIE Lancie widziane na trasie.

: 30 cze 2012, 18:33
autor: Boorek
Tomzik pisze: Znajdą się takie, które mają większą prędkość maksymalną, większą moc czy nawet lepsze przyspieszenie, ale nie ma i pewnie długo nie będzie takiego, które pokona dany odcinek drogi (z zakrętami) szybciej.
raczej toru jak drogi, a już na pewno nie drogi w Polsce : yesyes :.

Też wolę rajdy, ale nie takie oglądane w tv bo tak naprawdę nie ma to jak poczuć zapach spalonego sprzęgła i klocków, poczuć podmuch pędzącego autka tuż obok Nas itd. itp.