Lancia Klub Polska

Jutro tradycyjnie spotykamy się o 19.00 .
Zapraszamy .

MiroMiglia pisze:Jutro tradycyjnie spotykamy się o 19.00 .
Zapraszamy .

Czy ktoś jutro sie zjawi pod Milenijnym ?
Pogoda ciągle jeszcze daje nam szansę więc zapraszam .

Miro

Ja raczej jurto odpadam - ostatnio więcej pracy więc z czasem różnie bywa

Ja zapewne będę. Tym razem Delciną.

Ja niestety odpadam

Ja może się pojawie (L4) ale to zależy jak moje zatoki dadzą mi życ, na razie do kompa wstać nie mogę
Jakby co Miro weźmiesz moją zdobyczna koszulkę?

Gawlick pisze:Ja może się pojawie (L4) ale to zależy jak moje zatoki dadzą mi życ, na razie do kompa wstać nie mogę
Jakby co Miro weźmiesz moją zdobyczna koszulkę?

Jasne że wezmę , cały asortyment nawet .
Może nawet zajadę moją bestią Rosso-Monza , niech się trochę rozrusza
Przybywaj .

Jednak mnie nie będzie dzisiaj, po wszystkich medykamentach nie jestem wstanie doczołgać się sam, a zawieźć mnie nie ma kto :/
Także leczę się dalej

Gawlick pisze:Jednak mnie nie będzie dzisiaj, po wszystkich medykamentach nie jestem wstanie doczołgać się sam, a zawieźć mnie nie ma kto :/
Także leczę się dalej

Trudno .
Twoja koszulka przechodzi do puli nagród na przyszły konkurs , który i tak wygrasz !
Więc będziesz miał dwie .

ps.
żartowałem oczywiście , wracaj do zdrowia i do roboty .
Pozdrawiam Miro .

^^ jesienny konkurs chyba odpuszczę bo nijak wyleźć z domu chyba że na szybkiego w przypływie mocy i lepszego samopoczucia zrobię
Ogólnie to od pierwszego listopada środowe popołudnia będe miał (chyba ) wolne, więc Słonik się częściej będzie pojawiał ^^

Gawlick pisze:
Ogólnie to od pierwszego listopada środowe popołudnia będe miał (chyba ) wolne, więc Słonik się częściej będzie pojawiał ^^

No to świetnie , brakuje nam fotografa z prawdziwego zdarzenia i czwartego do pokera
Bo ciągle jest nas 3 -4 w różnych konfiguracjach a Alfaholicy przeważnie w większości
Ale fajnie się z nimi gawędzi więc zapraszamy .

A mnie nie będzie w środę.. Moja niebieska kobietka jest lekko ale skutecznie ranna.. Ma pękniętą szybę czołową i nie chcę jej nadwyrężać, wystarczy ze muszę taką ranną jeździć do pracy..

No to szkoda , mam nadzieję że inni dotrą jak zwykle

A jak tam nasza chórzystka ?

Zakuwam Mam masę materiału do nadrobienia
A pracy gaszę pożary - po powrocie z pracy nie mam siły nawet się do łóżka wczołgać.