Strona 8 z 9
Re: Kółko wzajemnej adoracji
: 04 paź 2019, 19:10
autor: mikee72
vanish, jak widzę z Twojej historii - mówisz o stosunkowo niewyrafinowanych modelach?
Zgadzam się, w moim wpisie bardziej chodziło mi o nowatorstwa zastosowane zwłaszcza w trzeciej Delcie i the Sis.
Problemy Lancii znam głównie z forum, bo moja Lancia to PIES, a przynajmniej spod znaku PSA

Eksploatowałem dwa Tipo jako daily i nie narzekałem, coś tam było trzeba robić wiadomo, ale zazwyczaj prosto i tanio. Poza tym to praktyczne, wygodne i nieskomplikowane auto. Za to znajomi starzy mechanicy Fiata wspominali Tipo jako częstego gościa serwisów gwarancyjnych w latach 90-tych.. Obecne - trzecie Tipo, kupiłem już bardziej z potrzeby serca

Dlatego moje odczucia odnośnie Lancii/Fiata są pozytywne, ale pozwoliłem sobie podsumować swoją wiedzę - nie tylko empiryczną.
Re: Kółko wzajemnej adoracji
: 04 paź 2019, 19:17
autor: vanisch
Były tak samo wyrafinowane jak Delta III (Stilo/Bravo) a i w przypadku Thesis trudno w dzisiejszych czasach mówić o jakimś nowatorstwie, to nie prom kosmiczny, widziałem kilka Thesisów które mają ponad 500 tys nalotu, Delty III z nalotem pod 400 tysięcy to też nie jest jakaś rzadkość- problem to raczej poziom usług i to co się kupuje u nas kraju

Re: Kółko wzajemnej adoracji
: 04 paź 2019, 21:17
autor: mikee72
Co to znaczy, że o Thesis
w dzisiejszych czasach trudno mówić o nowatorstwie? To auto sprzed prawie 20 lat..
Czy to samo powiesz o locie braci Wright? No tak,
w dzisiejszych czasach to faktycznie odwalili lipę a nie lot.
Problem projektu pod nazwą Thesis jest taki, że nie było jakiegoś protoplasty, co też miało wpływ na sukces przedsięwzięcia. Na swoje czasy auto miało mnóstwo innowacyjnych, nowatorskich i nie sprawdzonych na szerszą skalę rozwiązań. To bez dwóch zdań czyni je wyjątkowym. W motoryzacji mówi się o problemach wieku dziecięcego: producenci wprowadzają innowacje stopniowo - z nadzieją, że się sprawdzą, albo że szybko uda się zmodyfikować je w danym, lub kolejnym modelu. Tutaj wyszło, jak wyszło. Nie mnie oceniać, historia oceni. Już oceniła.
Co do wpisu o przebiegach. Bez urazy.. jeśli widziałeś 80-letniego grubasa z papierosem - to nie znaczy, że otyłość i nikotyna nie zabijają

Re: Kółko wzajemnej adoracji
: 04 paź 2019, 21:49
autor: vanisch
OK, czepiamy się słówek, więc co było nowatorskiego w Thesisie i w Delcie w momencie premiery?
Wpis o przebiegach odnosi się cały czas do tego jakie to Lancie są "chimeryczne" co jest delikatnie mówiąc bzdurą

Re: Kółko wzajemnej adoracji
: 04 paź 2019, 22:37
autor: Tomzik
W Delcie nic, była nawet zubożona pod pewnymi względami w porównaniu do Stilo (brak aktywnego tempomatu np.).
W Thesis hm... Nie wiem, ale np. elektryczny hamulec postojowy a tym bardziej solary w dachu to raczej wtedy jeszcze raczkowały... Prawie wszystko było w prądzie, nawet głupie rolety szyb czy regulacja kolumny kierownicy.
W każdym razie w porównaniu do Kappy (i każdej innej ówczesnej Lancii) skok technologiczny był olbrzymi i tego nie da się w jakikolwiek sposób zaprzeczyć. A należy pamiętać, że Thesis weszła bezpośrednio za Kappę, nie było jakiejś dziury czasowej.
Śmiem twierdzić, że różnica między Thesis a Kappą jest podobna jak między Deltą III i II, z tym, że w przypadku kompaktów była 9 letnia przerwa. To dużo mówi.
Re: Kółko wzajemnej adoracji
: 04 paź 2019, 22:43
autor: mikee72
Słowo "chimeryczne" w kontekście mojego wpisu miało oznaczać "specjalnej troski". To znaczy m.in.: odpowiedni olej, odpowiednio często zmieniany, odpowiedni płyn chłodzący, odpowiednio przeszkolony mechanik, odpowiednie narzędzia itd. itp. wszystko według instrukcji albo nawet lepiej, częściej, bardziej starannie. Te wątki przewijały się nie raz w tematach Thesis czy Delty III. Siedzisz na forum, to nie będę linkował.
Jestem z miasta i u mnie widok dosyć rzadki - ale widziałem jakiś rok temu dziadka który pod Biedrą lał do M190D zakupiony w trzylitrowych bańkach olej spożywczy. Z ciekawości zagadałem: auto z 87r miało przelatane ponad 600tys km (na liczniku). Facet lał co popadnie, byle tanio - ponoć temu autu obojętne. Trudno nazwać to przesadnym dbaniem..
Tak na świeżo jeszcze, wrażenia z Bośni.. Blisko połowa aut to graty (albo zajechane youngtimery jak ktoś woli).. Standardem są ponad 30-letnie Golfy2 i Jetty ziejące z wydechów chmurami toksyn, katowane po górach z podjazdami zazwyczaj 12%, kręcone do odcinki na 2 i 3 biegu. Nie ma tam chyba żadnych ASO czy też NSO, są tylko mechanicy-druciarze z kilkoma szrotami do rozkręcania na placu. Te auta naprawdę nie wyglądają na 200tys km zrobione po autostradach.. Tam jest prawdziwa 'szkoła przetrwania'. Tak sobie pomyślałem.. ciekawe jak długo pojeździło by tam normalne, nieco bardziej chimeryczne auto?
Re: Kółko wzajemnej adoracji
: 04 paź 2019, 23:04
autor: Tomzik
mikee72 pisze: ↑04 paź 2019, 22:43
Te wątki przewijały się nie raz w tematach (...) Delty III. Siedzisz na forum, to nie będę linkował.

Delta III? A co w niej tak skomplikowanego?
mikee72 pisze: ↑04 paź 2019, 22:43- ale widziałem jakiś rok temu dziadka który pod Biedrą lał do M190D zakupiony w trzylitrowych bańkach olej spożywczy. Z ciekawości zagadałem: auto z 87r miało przelatane ponad 600tys km (na liczniku). Facet lał co popadnie, byle tanio - ponoć temu autu obojętne. Trudno nazwać to przesadnym dbaniem..
Kocham takie porównania

Zauważ tylko, że to ma takie przyspieszenie, że do pomiaru potrzeba kalendarza, a na drugi koniec Polski zdążysz szybciej dojechać Lancią po drodze robiąc kapitalkę Multijeta.
To może fajny klasyk (jak dla mnie nie, bo za dużo tego nadal jeździ), ale kompletnie nie nadaje się na dzisiejsze drogi, byle chiński skuter ma lepszą dynamikę.
Jedno można woleć, albo jeździć 30 lat jak żółw ale bez napraw, albo normalnie i z naprawami.
Re: Kółko wzajemnej adoracji
: 05 paź 2019, 10:31
autor: kond243
Nie zapominajcie że to co jest w Thesis miała dostać Kappa przy okazji drugiego liftingu. Nawet connect z tyłu po demontażu ma opis Lancia Kappa. Protoplastą Thesis był Dialogos zaprezentowany w 98r bodajże jakoś tak. A porażką rynkową Thesis nie były innowacje tylko jej cena. Miała konkurować z Niemcami czyli Audi,BMW ,Mercedes. Porównanie wyposażenia np z Audi A6 C5 i Thesis ,obydwa auta To V6 o podobnej mocy, wyposażenie też było prawie to samo,ale cena Thesis o prawie 20-30tyś PLN wyższa. Do tego doszedł brak V8 i napęd 4x4. Więc klienci kupowali tańsze auta. Ręczny elektryczny był również w Audi A8 D2. Jedynie prawie wszstko w prądzie i materiały były trochę lepsze w Thesis. Zwłaszcza skóra poltrony. Ja swoją kupiłem jako projekt który powoli realizuje. Buda ze skrzynią i zawiasem ma 400tyś km i według niektórych powinna stać na złomie. A ja dojeżdżam nią do pracy i o zgrozo wszystko działa. Więc stwierdzenie o super dbanie i że są to awaryjne auta jest mocno przesadzone. Jak Marcin.D napisał w Polsce kupują ludzie egzemplarze zdrutowane i zajeżdżone. A potem o jej jak to się psuje. Aż żal dupę ściska na takie opinie. Kappa ma też 370tyś km i jakoś panewki w niej nie poszły i nadal jeździ . Więc co niektórzy mocno przesadzają co do awaryjności aut z pod znaku Lancii. Musa zrobiła od zakupu dopiero 15tyś km ale poza Pakietem startowym i modami na podniesienie mocy nie dzieje się z nią nic ma dopiero 200tyś i nie było nic kręcone
Re: Kółko wzajemnej adoracji
: 05 paź 2019, 13:49
autor: Paweł Beski
Konrad to wszystko co piszesz jest fajne. Wytłumacz mi tylko jedno zagadnienie. Co jest powodem tego, że twoja Thesis jest sprawna i jak piszesz nie ma z nią większych problemów. Z drugiej zaś strony, są egzemplarze do których pakuje się sporo pieniędzy, a mimo tego auto nie bardzo chce poprawnie działać. Moje osobiste zdanie na temat włoskiej motoryzacji jest pozytywne. Piszę to z doświadczenia. Kilka włoskich aut w życiu używałem. Jednak to o czym piszę na początku od dawna mnie zastanawia.
Re: Kółko wzajemnej adoracji
: 05 paź 2019, 14:18
autor: kond243
Nie mam pojęcia szczerze mówiąc. Kolega ma JTD 20v z aisinem i uwaga ma dopiero 600tyś km przebiegu. I aisin nadaje się do wymiany bo jest zużyty. Reszta auta jest jak najbardziej na plus. W wakacje robiłem w niej zawieszenie i kilka innych pierdół. Ogólnie działa wszystko poza aisinem który bardzo szarpie po nagrzaniu i już ma wycieki oleju. Czeka druga skrzynia i będzie kilometry tłukł dalej. Podobnie jest Kappą jedne jeżdżą długo i bez awaryjnie drugie zaś non stop coś. Jedyne co przychodzi mi do głowy to jakoś montowania auta. Zauważyłem i nie tylko ja że pierwsze egzemplarze z lat 2002-2003 działają bo był to początek produkcji potem olewali temat. I też nie mogę tego zrozumieć. Choć do dziś jest tak jak z włoskimi autami jedne jeżdżą i nic się nie dzieje drugie non stop coś. Daleko szukać nie trzeba odbieraliśmy 4x Volvo fh4 500 Nowe egzemplarze. Trzy jeżdżą bez awarii już po 500 tyś km a z jednym jest non stop coś . Dwa razy wiązki elektryczne były w nim zmieniane i nie potrafią dojść co jest nie tak. Więc to nie tylko włoskie auta trapi.Obecnie chyba w każdej marce jak trafi się jakiś feler to będzie problem. Ja to tak rozkminiam. Nic innego do głowy nie przychodzi.
Re: Kółko wzajemnej adoracji
: 05 paź 2019, 16:13
autor: Gepard
Moim zdaniem przyczyna nie jest wyjątkowa awaryjnośc tych aut, ale podejście mechaników, którzy wymieniają części na chybił trafił. Podam parę przykładów. Odstawiłem Phedrę na wymianę rozrządu i swiec żarowych do, podobno, dobrego serwisu aut francuskich. Rozrząd wymienili, świec nie "bo nie dały się ruszyć" (wg. mnie nie próbowali). Przy odbiorze auta usłyszałem, że pompa wtryskowa sie poci i trzeba ją wymienić, najlepiej na używkę. Nie spodobał mi się ten pomysł, zważywszy, że do wymiany pompy ponownie trzeba rozpiąć rozrząd, a zamiast wymieniąć na używkę lepiej zregenerować. Powód nieszczelności sam znalazłem - paliwo kapało na pompę z nieszczelnej obudowy filtra paliwa. Wymieniłem ją i problem z głowy.
Inny przykład: sąsiad kupił 5-letnią corsę, a więc jedno z najpopularniejszych aut. Zapalał mu się check silnika i czasami kontrolka poduszek. Powody: nieszczelność, przetarcie przy łączeniu rury turbo - intercooler, i żle wpięta kostka poduszki pasażera. Ale zanim to ustalono odwiedził kilka warsztatów w których wymieniono mu min. intercooler, centralke poduszek, jakieś czujniki i nie wiadomo co jeszcze. Mechanicy zamiast pomyśleć, wolą wymieniać co popadnie.
Re: Kółko wzajemnej adoracji
: 05 paź 2019, 17:31
autor: kond243
Niestety ale to prawda.
Re: Kółko wzajemnej adoracji
: 05 paź 2019, 17:36
autor: proxima86
jeśli ktoś pcha łapy do włoszczyzny,a zwłaszcza do Thesis nie mając pojęcia to potem są tego skutki...popatrzcie na polskie egzemplarze na portalach aukcyjnych,ogłoszeniach.
Większośc z nich to kombinowane ulepy.
Wysłane z mojego Swift 2 X przy użyciu Tapatalka
Re: Kółko wzajemnej adoracji
: 05 paź 2019, 19:24
autor: Maniak
proxima86 pisze: ↑05 paź 2019, 17:36
jeśli ktoś pcha łapy do włoszczyzny,a zwłaszcza do Thesis nie mając pojęcia to potem są tego skutki...popatrzcie na polskie egzemplarze na portalach aukcyjnych,ogłoszeniach.
Większośc z nich to kombinowane ulepy.
Wysłane z mojego Swift 2 X przy użyciu Tapatalka
Popatrz na historię byłej Micha..... Boczek reanimator

Stabraf operator

....... Wystarczy pokochać i z sercem podejść do tematu......
My kupiliśmy Therese w opłakanym stanie...... Długo stała i czekała na Młodego 18.kę......teraz porusza się z punktu A do B..... Nie jest to doopowoooz..... Bo inne jest jej przeznaczenie....... Ale jest i ma być

Nie wyobrażam sobie Młodego bez Theresy...... No nie



Pozdrawiam Brać Klubowiczów🥰
Re: Kółko wzajemnej adoracji
: 05 paź 2019, 21:25
autor: Marcin_D
Niestety u nas najlepiej jest auto przyjąć na naprawę (nie znając w ogóle modelu, a czasami marki), rozebrać co leci (żeby klient nie zabrał przypadkiem), a potem wymieniać co leci i jak leci - żeby z klienta kasę ściągnąć. I przy okazji gadać, że to wina tego że to taka "zła" marka i oni tak namodzili, że nie można dojść co jest, że nie działa.
Znam takich mechaników kilku w okolicy.
Jak napisałem, u nas kupują ludzie ulepy za 500+, logują się na forum (bo już w chwili zakupu nie działał jak trzeba), a potem ręce załamują, że Lancia taki "złom".
Ma to swoje złe strony, ale i dobre - niestety tylko w chwili zakupu (bo można czasami fajną sztukę kupić za grosze), ale potem jest problem z mechanikami (do Lanci w ogóle, a szczególnie do Thesis).