Lancia Klub Polska

david_b pisze:Witam!
Autosklep24 po 70 zł sztuka bezprzegubowe,średnica niestety większa, ale długość podobna.
Na pewno będą trwalsze,tylko to wklejanie jakoś mnie nie przekonuje,mimo,że przez 2500km jest cisza...
pozdrawiam

Z ArturemG kupowaliśmy ostatnio za ok 20pln szt, ja osobiście nie zastosowałem ani blaszki ani kleju- ten minimalny luz nie stuka i szybko się kasuje rdzą i innym syfem

tomektcs pisze:Wyczytałem, że podobno od alfy 164 są dłuższe niż od ulyssey, więc skłaniał bym się ku takim. Z tą metodą na blaszkę od piwa to jest wydaje mi się dobry patent, zawsze można trochę kleju dać Zastanawia mnie jeszcze guma stabilizatora kupiłem niby do kappy ale ma średnice 19 mm a tam pewnie będzie wiekszy drążek. najwyżej zostawię stare albo podpasuje od czegoś

Ja zakładałem 19mm w Kappie jest troche meczarni ze wciskaniem ale się da .

Wymieniłem łączniki od aR164, pasują dobrze, ale jednak coś mi tam jeszcze postukuje być może jestem przewrażliwiony albo może to to że nie wklejałem ich na żaden klej ani blaszkę bo jak wyczytałem ten luz się kasuje rdza itp. zastanawiam się tylko nad jednym mianowicie mocowaniem do wahacza, czy te gumy nie mają wpływu na sztywność auta? wcześniej był tam przegubek a gumy mogą troszkę pracować i tak sobie myślałem czy nie pojechać do znajomego tokarza i nie dotoczyć sobie jakiś tulei zamiast tych gum. Drugie moje pytanie to czy ciężko się wyjmuje cały stabilizator? Bo chyba jeszcze wymienię te gumy stabilizatora, niestety mam o srednicy 19 więc ciężko mi wchodziły i nie dałem rady ich nałożyć i dlatego pomyślałem że jak wyjmę cały stabilizator to jakoś dam rade

Potwierdzam posty poprzedników. Zamontowałem nowe łączniki (z autosklepu) mechanik potraktował je distalem 2 skladnikowym do metalu. Calość ucichła bo wymieniłem wszystkie tuleje i gumy. Niestety teraz mam jak wiekszość z Was rano pare km jak jade słychać tłumione głuche popukiwania. Mechanik twierdzi że to albo amory albo poduszka amora. Jeśli już ktoś wymienił i ustąpiło to głuche stukanie to proszę o relacje. Pozdrawiam.

ps. nowa zawiecha z przodu i z tyłu zdała egzamin i wytrzymała na urlopie kilka przejazdów autostradą sudecką. Kto wtajemniczony to wie co to za droga. A kto ciekawy to odsyłam do wikipedii.

autostrada sudecka

Bardziej obstawiał bym te poduszki mc personow

Ja obstawiam że to amorek, niestety żeby do tej wiedzy dotrzeć wymieniłem wszystko łącznie z orginalnym łącznikiem stabilizatora co kosztowało niestety sporo, teraz już wiem
ps. amorek do wymiany miał sprawność 75%

Moje też mają taką sprawność.

75% sprawności i stukał? miałeś amorki gazowe?

david_b pisze:Witam!
Autosklep24 po 70 zł sztuka bezprzegubowe,średnica niestety większa, ale długość podobna.
Na pewno będą trwalsze,tylko to wklejanie jakoś mnie nie przekonuje,mimo,że przez 2500km jest cisza...
pozdrawiam

Mi powiedzieli 150 pln za sztukę .

Ja niedawno zakładałem ten za 120 z allegro i mogę polecić. Nic nie trzeba było kleić ani podkładać, jakość bdb.

tylko jak długo pociągnie?

topcio1 pisze:

david_b pisze:Witam!
Autosklep24 po 70 zł sztuka bezprzegubowe,średnica niestety większa, ale długość podobna.
Na pewno będą trwalsze,tylko to wklejanie jakoś mnie nie przekonuje,mimo,że przez 2500km jest cisza...
pozdrawiam

Z ArturemG kupowaliśmy ostatnio za ok 20pln szt, ja osobiście nie zastosowałem ani blaszki ani kleju- ten minimalny luz nie stuka i szybko się kasuje rdzą i innym syfem

Zaraz zaraz, panowie, w tym temacie jedni piszą o łącznikach stabilizatora a drudzy o gumach podtrzymujących ten stabilizator, to dwie różne części... topcio1 (i przemas81) czy wy piszecie o tych gumach? (choć z waszych postów wynika, że o łącznikach), bo trudno mi uwierzyć w cenę 20/25 pln za dobry łącznik stabilizatora przy cenach 120-allegro, 150-LT, 230-oryginał

Druga sprawa, to "poprawianie" fabryki... skoro do kappy wymyślili łączniki przegubowe (a do ulysse sztywne), to w jakimś celu.
Czy to nie jest zbyt poważna ingerencja w charakterystykę przedniego zawieszenia mająca niewiadomy wpływ na prowadzenie auta i związane z tym bezpieczeństwo zwłaszcza w ekstremalnych sytuacjach ...no chyba, że zależy nam tylko na "wyciszeniu" przedniego zawieszenia.

Krzys pisze:Ja niedawno zakładałem ten za 120 z allegro i mogę polecić. Nic nie trzeba było kleić ani podkładać, jakość bdb.

Na tą chwilę skłaniałbym się do powyższej opcji

topcio1 pisze:tylko jak długo pociągnie?

...pewnie dłużej niż te za 20 pln

ja mam założone te od ulysse czyli gumy zamiast przegubu kulowego. jeżdże juz ponad rok i mam spokój, ja jak wymieniałem łączniki to jeden był napewno dobry, a drugi miał nieznaczny luz. charakterystyka prowadzenia auta sie nie zmnieniła, także nie uważam, aby zmiana łączników na inny typ miała cos zmienic w jeździe.

jak miałem skręcone te gumy od stabilizatora zbyt mocno to zawieszenie lekko skrzypiało, ale poluzowałem tylko troche i jest ok, poprostu mechanik skrecił je na maxa, aż gumy sie spłaszczyły

oswald pisze:[ bo trudno mi uwierzyć w cenę 20/25 pln za dobry łącznik stabilizatora przy cenach 120-allegro, 150-LT, 230-oryginał

tak wygląda ten łącznik, jak widzisz są tu gumy . Dlaczego sądzisz, że zmienia się charakterystyka?

oswald pisze:topcio1 (i przemas81) czy wy piszecie o tych gumach? (choć z waszych postów wynika, że o łącznikach),

dokładnie piszemy o łącznikach który widziśz na zdjęciu przedstawionym przez Topcia-co tu się może zmieniać w chcrakterystyce jazd? jest on tylko krótszy o jakis centymetr jeśli dobrze pamiętam no i sztywny a nie przegubowy niczego nie musiałem kleic a walnąłem już chyba ze 20 tyś km i nic więc o co biega??? a sytuacje nie raz miałem ekstremalne