Lancia Klub Polska

Racja. Kończy się pewien rozdział motoryzacji. Mam nadzieję, że nowy, który otwierają będzie czerpał nie tylko nazewnictwo...

Zostanę myślami przy Lanciach z lat 80 i 90.
Jak zobaczyłem Theme to prawie płakałem
Masakra jak markę zaprzedali.

Chrysler już jakiś czas robi bliźniacze auta do swoich modeli. Tu macie link do ciekawostki - Chrysler ze znaczkami VW.

Design nowego Ypsilonika jest OK, nowa Thema w zasadzie też (ale czekam na zdjęcia jej wnętrza).

Fiat poszedł na plan minimum czyli 100% unifikacji Lancii i Chrysler'a. I to pewnie nie zmieni się w ciągu ładnych paru lat.
Czy to koniec marki ? Nie.
Lancia Ypsilon, Delta, Musa - to projekty Lancii (Fiata).
Lancia Voyager, Flavia, Thema - to projekty Chrysler'a.

Następna generacja Flavii będzie projektem Włochów, Thema i Voyager pewnie ciągle Chrysler'a.
Tyle, że wtedy będzie to już jedna firma, każdy projekt będzie de facto wspólnym projektem. Teraz to jest szok, że widzimy znaczek Lancii na modelach Chrysler'a (ale jest też na odwrót przecież), ale za kilka lat nie będzie już modeli Lancii i Chrysler'a tylko jeden model projektowany od podstaw na rynki całego świata pod dwoma brandami. Jeśli można sprzedawać te same modele Mercedesa, Audi, BMW, Volvo czy Alfa Romeo na całym świecie to tak samo będzie z Lancia/Chrysler.

Moim marzeniem jest tylko, żeby kiedyś Fiat-Chrysler doprowadził do 'rozwodu' obu marek, by różniły się stylistycznie i żeby Chrysler wrócił do Europy a Lancia weszła do Ameryki i Azji. To jest możliwe tylko jeśli łączna sprzedaż obu marek będzie odpowiednio wysoka tak by utrzymać koszty w ryzach i jednocześnie koncern dojdzie do wniosku, że sprzedaż dwóch różnie wyglądających marek na całym świecie oznacza więcej sprzedanych sztuk.

^^ poczekaj na Musę 2012, Deltę IV i Flavię 2013
Dalej w przyszłość nie sięgam

http://www.autogaleria.pl/news/index.php?id=3704

cóż....suchej nitki na Fiacie nikt nie zostawi

kto wie, czy nie lepiej byłoby dla Alfy zmienić właściciela..

A co by było jakby marka całkiem upadła?Cieszmy się że przetrwała i Fiat jej nie skasował-nie przeznaczył na straty.Lancia jest i będzie.

A ja Wam szczerze powiem że zawsze podobał mi się Chrysler 300C, przynajmniej z zewnątrz, wnętrzu nie miałem okazji się przyjrzeć. Więc jeśli Thema faktycznie będzie tak wyglądać, do tego będzie miała wnętrze z włoskim smakiem i jakością, to już wiem że za kilka lat będę jeździł Themą

z zewnątrz to i mnie się bardzo podobał, jeździłem dwoma (3.0CRD i SRT8) i bardzo lubię ten samochód. ale po prostu do Lancii mi nie pasuje.
Co do modeli. Póki co jest masakra, ale liczę, że to tylko projekty przejściowe, żeby ustabilizować sytuację finansową i dać przetrwanie marce. potem (oby) sie nieco rozjadą. na dobrą sprawę najbardziej mi przeszkadza... poziome użebrowanie w Delcie III fl.

wacho_czk pisze:A ja Wam szczerze powiem że zawsze podobał mi się Chrysler 300C, przynajmniej z zewnątrz, wnętrzu nie miałem okazji się przyjrzeć. Więc jeśli Thema faktycznie będzie tak wyglądać, do tego będzie miała wnętrze z włoskim smakiem i jakością, to już wiem że za kilka lat będę jeździł Themą

Obecne samochody są tak produkowane by , jak najwięcej kasy wyciagnac w potencjalnych serwisach , także obawiam sie , ze niewielu bedzie stac pomimo ich niskich cen z tegoż powodu na ich eksploatacje, że o tandetnym wykonaniu nie wspomnę , trzeba zrobic jeden zasadniczy ruch wyemigrować z tego chorego kraju , gdzie mały tandetny samochód to szczyt luksusu

Nie mam nic do amerykańskiej motoryzacji i przyznam się szczerze, że 14 lat temu kiedy kupowalem mój pierwszy samochód to miałem wielki dylenat. Do wyboru miałem własnie Deltę"I" i Pontiaca Grand Am'a rocznik 89 z pionową tylną szybą. Wybór padł na świat włoskich samochodów, ale mam do dziś sentyment do amerykańskich potworów. Przed fiatem teraz trudny czas pogodzenia tych dwóch bardzo odległych typów motoryzacji i na razie porusza sie w tym temacie jak w słoń w składzie porcelany ograniczając sie do tanich sztuczek z zamianami grilów i firmowych znaczków.Widzę jednak pewne pozytywy całej tej fuzji. Po pierwsze nowe modele amerykańskiego pochodzenia w gamie Lancii zastępują samochody, które nie mialy swoich włoskich następców Thesis i Librę oraz francuzkiego Vana. Dalej istnieją typowo włoskie modele jak Delta , Mussa i Ypsilon. Po drugie w przypadek nowej Themy jest okazją do powrotu samochodów z napedem na tylnią oś co mnie bardzo cieszy .

^^ Prawdę powiadasz

Dodam tylko, że kwestia przyklejania znaczków to temat na dziś, trudny do przełknięcia dla Lancisti, ale przeżyjemy to.
Są ciągle mniejsze modele stworzone przez Lancię, większe maszyny wzięte od Chrysler'a to lepsza opcja niż nic a nowe modele Chrysler'a są przecież o klasę lepszymi samochodami niż poprzednicy. Są też plusy jak choćby wspomniany przez Ciebie tylny napęd.
Spójrzmy w przyszłość. Każdy nowy model będzie od podstaw projektowany pod rynek światowy - Ameryka, Europa, Azja. Tak samo jak ma to miejsce u Mercedesa, BMW, Audi, Volvo, Saaba, Alfa Romeo czy Jaguara. To nie będą amerykańskie samochody tylko włosko-amerykańska koncepcja modeli w ramach jednego koncernu. Będzie dobrze

W najgorszym wypadku będziemy jeździć samochodami, które występują na świecie pod dwoma markami - Lancia w Europie i Chrysler poza nią, i będą to samochody nowoczesne i stylowe.
W lepszym scenariuszu koncern doprowadzi kiedyś do stylistycznego rozdziału obu marek, jeśli uzna, że to im się opłaci i wtedy zacznie je oferować równolegle na tych samych rynkach. W końcu zawsze powinno to dać większą sprzedaż. W tym momencie to niemożliwe, nie ma kasy i wolumen sprzedaży Lancii i Chrysler'a na świecie jest zbyt niski. Na dziś to jedyny sposób na uratowanie obu marek.