Lancia Klub Polska

darbo pisze:To dlatego Duda mógł z czystym sumieniem uniewinnić Kamińskiego. Cała ta sprawa wyroku śmierdzi na kilometr.

Znów podstawowe błędy merytoryczne, których tanimi ozdobnikami typu "przesłanka taka" "przesłanka siaka" "konkluzja" - nie zasłonisz.

Prezydent nie uniewinnił Kamińskiego. Uniewinnienie to uznanie, że nie było winy. Może to zrobić sąd, w drodze postępowania sądowego, z którego dalszego ciągu skazany Kamiński, występując do prezydenta o ułaskawienie, świadomie zrezygnował (pomimo wcześniejszych buńczucznych zapowiedzi medialnych)... To sam Kamiński uznał, że dowody winy są zbyt obciążające.

Prezydent ułaskawił Kamińskiego. Ułaskawienie to darowanie kary winnemu. Ułaskawiając przedwcześnie, prezydent uznał winę kryminalisty Kamińskiego i to jeszcze zanim wyrok sądu skazujący go na długoletnie więzienie się uprawomocnił. Jest to postępowanie bezprawne, przynoszące urzędowi Prezydenta RP wstyd.
Pobudki tych bezprawnych machinacji? Prezydent darował karę skazanemu Kamińskiemu tylko po to, by jego szef mógł go powołać do rządu partii o dość nieadekwatnej w kontekście tych działań nazwie Prawo i Sprawiedliwość, gdzie skazany Kamiński ma koordynować służby specjalne. Co wymaga nie tylko osoby o kryształowej uczciwości (a skazany taką osobą nie jest), ale również pewnych kwalifikacji formalnych. Np. certyfikatów dostępu do informacji niejawnych, którego uzyskanie uniemożliwia kryminalna przeszłość. Można się spodziewać, że aby uzyskać ów certyfikat, kolejne razy rząd Prawa i Sprawiedliwości postąpi niesprawiedliwie i złamie prawo. Bo inaczej się nie da. Jedno bezprawne działanie rodzi w konsekwencji konieczność dalszego brnięcia w bezprawie. Kogo to obchodzi, jeśli konsekwencji brak. Zawsze znajdzie się jakaś gamoniowata Platforma, która nawet wobec oczywistej winy np. min. Ziobro, z własnej nieudolności nie potrafiła przegłosować postawienia go przed Trybunałem.

maciej_ignys pisze:W zasadzie na tak piramidalną niedorzeczność powinienem się obrazić śmiertelnie i we własnym i Polski imieniu.

Obrażaj się w swoim imieniu. Polskę zostaw w spokoju.

maciej_ignys pisze:logiczne, tracąc czas i zadymiając pokój.

Mało mnie interesuje pokój, szczególnie w Twoim rozumieniu. Szczerze mówiąc po to głosowałem na PIS, żeby się tego rodzaju "senność" skończyła. I mam głęboko w d . czy Ci się to podoba czy nie.

maciej_ignys pisze:Polska jest cywilizowanym krajem w pełnym tego słowa znaczeniu, basta

Nie jest. Szczególnie dotyczy to systemu sądowniczego.

maciej_ignys pisze:To jest wyrok niezawisłego sądu od którego przysługują instancje odwoławcze i Twoje, Dudy czy ciotki Gabrysi z Radomia odczucia nie mają tu żadnego znaczenia. Jakby chcieli tego półgłówka posunąć to by go na stołku PO przez dwa lata nie trzymało, wyświetlasz sobie filmy.

Nawet się nie zająkniesz o argumentach zawartych w punktach od. 1 do 7. Zamknij oczy i śnij dalej.

maciej_ignys pisze:I pozwól że ja zostanę w mojej cywilizowanej Polsce, gdzie respektuje się wyroki sądu, szanuje ludzi i dotrzymuje słowa. Gdzie nie podaje się ręki złodziejom i chorym na władzę debilom.

A gdzie znajduje się taka Polska Może tam pojadę na wakacje z rodziną i uwierzę. A może Ona jest tylko w Twoich imaginacjach. Tak przypuszczam.

darbo pisze: Moje powyższa wypowiedź jest skierowana głównie do Macieja i być może jeszcze tych osób, które chcą dyskutować i zakładają, że do prawdy się dochodzi a nie posiada .

No i ch strzelił hipotezę

Dziwię się Macieju, że tracisz czas na polemikę z człowiekiem który żyje w kraju innym niż nasza Polska.
Ja też cieszę się, że mieszkam w tym kraju pięknym, mądrym, kwitnącym wzdłuż i wszerz.
Niestety jeśli ktoś z natury jest bucem, liznął świata tylko w programach Makłowicza, a przy okazji żyje przeszłością jak schorowani na alzheimera to poradzić tylko mogę wizytę u psychoanalityka albo dużą dawkę leków.

Nie daje się czytać tego co piszesz darbo.
Każdy kolejny Twój post odsłania jakieś przemyślenia człowieka z zaburzeniami.
Odsłania też jak bardzo w jednym rozwijającym się kraju są dwa różne spojrzenia.
Szklanka jest do połowy pusta, albo do połowy pełna.
Moja szklanka jest do połowy pełna, a moja POLSKA jest kwitnąca.
Żyj sobie w swojej szklance, marudź, zrzędź i bądź starym pierdzielem. Kup sobie także garnitur do trumny, zamów miejsce na cmentarzu i odłóż 10 tys w skarpetę, żeby ludzie we wsi nie gadali, że nawet stypy nie było..., bo z takim podejściem to chyba lepiej umrzeć niż się męczyć z nami.

Urodziłem się tu, mieszkam i będę. Tu są groby moich dziadków, mój język i kultura którą wspieram.
Płacę wysokie podatki i mam prawo wypowiadać się w imieniu Polski bardziej niż ta banda która z nich żyje.

"Zadymiasz pokój" to metafora zmniejszania widoczności, miałem nadzieję że dla Ciebie będzie to czytelna.

Nie będę się z Tobą przepychał, tylko współczuję.

Skoro tak pragniesz to odpowiadam:
1. Bzdura. Robią to wszystkie rządy od XIX wieku oprócz reżimu Caucescu i Piski też będą. Na niespotykaną skalę sądząc po z dupy wyjętych obietnicach.
2. Demagogia. Podaj przykład skutecznej. Prócz nabijania cyfr imigrantami.
3. Pobożne życzenia. Zamiatanie pod dywan nieudaczników i drobnych szalbierzy ? Polityka. Zawsze, wszędzie, głównie w PiS
4. Purnonsens. Suma błędów popełnionych przez politykierów, głównie z PiS doprowadziła do bzdurnej, niepotrzebnej katastrofy. Czy chodzi Ci o bardziej męską postawę w odzyskiwaniu wraku ? Skrzynka Gleffidich'a 12 że Kaczorowi się też nie uda... wchodzisz ?
5. Szalbierstwo. Lepszy spokój i dobrobyt czy krwawienie z ran za ojczyznę ? Nie ma poważnych zagrożeń ani wewnętrznych ani zewnętrznych, jest wysoki stopień konsumpcji. Trzeba korygować a nie wywracać na drugą stronę.
6. Niewiedza. Dodatnie saldo handlu zagranicznego w pierwszym półroczu 2015 wyniosło 12 mld zł. I to jest jedyny wyznacznik, gotówki już się nie wywozi w siatkach do Szwajcarii.
7. Niedorzeczność. Polska radzi sobie znacznie lepiej, w szczególności z wyłudzeniami Vat niż Niemcy, UK o Litwie nie wspominając. Wzięte z kapelusza dziesiątki miliardów nie mają żadnego pokrycia w faktach.

Ale spodobały mi się inne Twoje:
12. "Gross" syndrom. Rozumiem że nie czytałeś książki Mirosława Tryczyka który udokumentował 128 a opisał w książce 14 mniejszych i większych pogromów na żydach na Podlasiu ?
13. Tolerowanie na najwyższym stanowisku sympatyka WSI Nie, no lepiej przestępców, spoko

Wyobraźnię mam bogatą i dlatego widzę zagrożenie dla tego kraju w rządach tych onanistów i nieudaczników. Że wszystko, co się udało z takim trudem do tej pory zbudować. A że nie masz takiej Polski wokół siebie ? Może to Twoja wina ? Za mało się starasz i słuchasz nie tych co trzeba. Nie Darku, to nie krótkowzroczność to wiara we własną zdolność do samostanowienia.

PS. Marcin ! To jest nas co najmniej dwóch a z rodzinami to już mała enklawa

maciej_ignys pisze:Polska jest cywilizowanym krajem w pełnym tego słowa znaczeniu, basta

Nie jest. Szczególnie dotyczy to systemu sądowniczego.

Za to teraz to będzie prawdziwa cywilizacja w tym systemie i wszędzie.

maciej_ignys pisze:I pozwól że ja zostanę w mojej cywilizowanej Polsce, gdzie respektuje się wyroki sądu, szanuje ludzi i dotrzymuje słowa. Gdzie nie podaje się ręki złodziejom i chorym na władzę debilom.

A gdzie znajduje się taka Polska Może tam pojadę na wakacje z rodziną i uwierzę. A może Ona jest tylko w Twoich imaginacjach. Tak przypuszczam.

Wyjdź z domu?? Może ty żyjesz tylko w cyberprzestrzeni i dodatkach internetowych "Do Rzeczy" i "W Sieci"??

Szkoda, że nawet pisiory się wycofały ze stwierdzeń o Polsce w ruinie, bo wiedziały że gadają androny, przy okazji tracąc poparcie. Zmieniłeś dwa słowa, sądziłem że trochę w formie prowokacji, niestety dla siebie i dla nas mówiłeś prawdę prawdziwego Polaka.

Nat pisze: Prezydent nie uniewinnił Kamińskiego. Uniewinnienie to uznanie, że nie było winy. Prezydent ułaskawił Kamińskiego. Ułaskawienie to darowanie kary winnemu.

Tak. Pomyliłem się. Masz rację.

Nat pisze: Ułaskawiając przedwcześnie, prezydent uznał winę kryminalisty Kamińskiego i to jeszcze zanim wyrok sądu skazujący go na długoletnie więzienie się uprawomocnił. Jest to postępowanie bezprawne, przynoszące urzędowi Prezydenta RP wstyd.

Konstytucja mówi wyraźnie, że Prezydent stosuje prawo łaski z wyłączeniem osób skazanych przez Trybunał Stanu. Już sam ten przepis "wystarcza do wniosku, że prawo łaski można stosować wobec nieprawomocnie skazanych, stosując klasyczne rozumowanie a fortiori a majore ad minus, czyli jeśli wolno więcej (uniewinnić skazanego prawomocnie) to tym bardziej wolno mniej, czyli uniewinnić skazanego nieprawomocnie."


Stanisław Waltoś z Krakowa jeden z najwybitniejszych polskich karnistów w swojej książce "Prawo Karne" pisze:

"prezydent może skorzystać z prawa łaski w każdej sprawie o przestępstwo i o wykroczenie, również jeszcze przed prawomocnym skazaniem, mimo, że praktyka nie zna, jak na razie, wyjątków od ułaskawienia dopiero po uprawomocnieniu się wyroku skazującego; mówiąc inaczej, dopuszczalne jest ułaskawienie w postaci abolicji indywidualnej, skoro konstytucja nie czyni tu żadnych restrykcji".

To tyle w temacie ułaskawienia Kamińskiego.

darbo pisze: Nawet się nie zająkniesz o argumentach zawartych w punktach od. 1 do 7. Zamknij oczy i śnij dalej.

Chodziło mi o punkty dotyczące sprawy Kamińskiego. Od 1 do 7. A nie o te 13 z dyskusji z Luką.

Nat pisze:

darbo pisze:To dlatego Duda mógł z czystym sumieniem uniewinnić Kamińskiego. Cała ta sprawa wyroku śmierdzi na kilometr.

Znów podstawowe błędy merytoryczne, których tanimi ozdobnikami typu "przesłanka taka" "przesłanka siaka" "konkluzja" - nie zasłonisz.

Prezydent nie uniewinnił Kamińskiego. Uniewinnienie to uznanie, że nie było winy. Może to zrobić sąd, w drodze postępowania sądowego, z którego dalszego ciągu skazany Kamiński, występując do prezydenta o ułaskawienie, świadomie zrezygnował (pomimo wcześniejszych buńczucznych zapowiedzi medialnych)... To sam Kamiński uznał, że dowody winy są zbyt obciążające.

Prezydent ułaskawił Kamińskiego. Ułaskawienie to darowanie kary winnemu. Ułaskawiając przedwcześnie, prezydent uznał winę kryminalisty Kamińskiego i to jeszcze zanim wyrok sądu skazujący go na długoletnie więzienie się uprawomocnił. Jest to postępowanie bezprawne, przynoszące urzędowi Prezydenta RP wstyd.
Pobudki tych bezprawnych machinacji? Prezydent darował karę skazanemu Kamińskiemu tylko po to, by jego szef mógł go powołać do rządu partii o dość nieadekwatnej w kontekście tych działań nazwie Prawo i Sprawiedliwość, gdzie skazany Kamiński ma koordynować służby specjalne. Co wymaga nie tylko osoby o kryształowej uczciwości (a skazany taką osobą nie jest), ale również pewnych kwalifikacji formalnych. Np. certyfikatów dostępu do informacji niejawnych, którego uzyskanie uniemożliwia kryminalna przeszłość. Można się spodziewać, że aby uzyskać ów certyfikat, kolejne razy rząd Prawa i Sprawiedliwości postąpi niesprawiedliwie i złamie prawo. Bo inaczej się nie da. Jedno bezprawne działanie rodzi w konsekwencji konieczność dalszego brnięcia w bezprawie. Kogo to obchodzi, jeśli konsekwencji brak. Zawsze znajdzie się jakaś gamoniowata Platforma, która nawet wobec oczywistej winy np. min. Ziobro, z własnej nieudolności nie potrafiła przegłosować postawienia go przed Trybunałem.

W kwestii formalnej masz rację.
Chciałbym jednak dwie kwestie przypomnieć:
-przy pierwszym podejściu "braku znamion czynu zabronionego" i śledztwo umorzone
-dwóch pupilów Leppera skazanych
Dla mnie sprawa jasna. Coś na rzeczy było skoro skazano współpracowników Leppera.
A zamieszanie wokół Kamińskiego jak dla mnie wygląda na zemstę za aferę hazardową:)

Wiedzieli że mógł dobrać się do tyłków to skończyło się jak skończyło.

darbo pisze:

Nat pisze: Prezydent nie uniewinnił Kamińskiego. Uniewinnienie to uznanie, że nie było winy. Prezydent ułaskawił Kamińskiego. Ułaskawienie to darowanie kary winnemu.

Tak. Pomyliłem się. Masz rację.

Istotne nie jest to, kto ma rację, tylko to, że Kamiński to kryminalista, winny zarzucanych mu czynów. Bo tylko osobom winnym można darować karę, co uczynił prezydent. Kryminalista jest członkiem rządu. A miało być lepiej, nie gorzej.

darbo pisze:

Nat pisze: Ułaskawiając przedwcześnie, prezydent uznał winę kryminalisty Kamińskiego i to jeszcze zanim wyrok sądu skazujący go na długoletnie więzienie się uprawomocnił. Jest to postępowanie bezprawne, przynoszące urzędowi Prezydenta RP wstyd.

Konstytucja mówi wyraźnie, że Prezydent stosuje prawo łaski z wyłączeniem osób skazanych przez Trybunał Stanu. Już sam ten przepis "wystarcza do wniosku, że prawo łaski można stosować wobec nieprawomocnie skazanych, stosując klasyczne rozumowanie a fortiori a majore ad minus, czyli jeśli wolno więcej (uniewinnić skazanego prawomocnie) to tym bardziej wolno mniej, czyli uniewinnić skazanego nieprawomocnie."

Uniewinnić skazanego prawomocnie? Znów pomyliłeś uniewinnienie z ułaskawieniem? Nopaniekochany, to już jest przeginka
Sama opinia jest absurdalna. Kiedyś takie oszustwa nazywano przekrętami, czy falandyzacją prawa. Stosując logikę a fortiori a majore ad minus, można by ułaskawiać kolegów prezydenta ze wszystkich win już na etapie postępowania prokuratorskiego, ba! nawet i przed nim (co z tego, że jeszcze nawet nie znana jest kara). Przekroczył Kaczyński czy któryś z jego partyjnych kolegów prawo? Bach ułaskawienie. Nawet bezpośrednio po przestępstwie. Przecież jeśli wolno więcej (ułaskawić skazanego prawomocnie) to tym bardziej wolno mniej, czyli ułaskawić jeszcze nieskazanego. Co z tego, że absurd, skoro działa? Widzisz, w jaki bantustan proponują rządy PiS przekształcić tak cywilizowany kraj europejski, jakim jest Polska?

darbo pisze:Stanisław Waltoś z Krakowa jeden z najwybitniejszych polskich karnistów w swojej książce "Prawo Karne" pisze:
"prezydent może skorzystać z prawa łaski w każdej sprawie o przestępstwo i o wykroczenie, również jeszcze przed prawomocnym skazaniem, mimo, że praktyka nie zna, jak na razie, wyjątków od ułaskawienia dopiero po uprawomocnieniu się wyroku skazującego; mówiąc inaczej, dopuszczalne jest ułaskawienie w postaci abolicji indywidualnej, skoro konstytucja nie czyni tu żadnych restrykcji".

Fascynujące , prawnik walnął płatną ekspertyzę zgodną z zapotrzebowaniem klienta. Opierając się jedynie na argumencie, że jeśli jakieś działanie nie jest prezydentowi wyraźnie i literalnie zakazane, to jest dozwolone. Czyli jasno przyznał, że Prezydent wykorzystał lukę w prawie, bo ustawodawca nie przewidział, że w gabinecie prezydenta zignorują ducha prawa, zignorują definicje słów, zignorują język polski, a przede wszystkim system prawny Rzeczypospolitej. To pokazuje jak nikłe są podstawy tej decyzji. Nawet sam prezydent śmieje się nam w twarz, traktując opinię pana Waltosia jako brednię. Dowodem jest jego własna strona internetowa, gdzie zgodnie z polskim prawem pisze o ułaskawieniu że to "całkowite lub częściowe uwolnienie skazanego od skutków karnych prawomocnego wyroku sądu."

darbo pisze:

darbo pisze: Nawet się nie zająkniesz o argumentach zawartych w punktach od. 1 do 7. Zamknij oczy i śnij dalej.

Chodziło mi o punkty dotyczące sprawy Kamińskiego. Od 1 do 7. A nie o te 13 z dyskusji z Luką.

Polemizowanie z nimi jest bezproduktywne. Tym bardziej płakanie jak źli ludzie skrzywdzili Mariuszka.

Jakby miał jaja, co w tej formacji jest dysfunkcją, to by się odwołał od tego "skandalicznego, na polityczne zawołanie uklejonego" procesu, wygrałby go (zważywszy na aktualny układ sił politycznych z palcem w dupie) i z podniesioną głową, jako niewinny człowiek ubiegałby się o najwyższe funkcje.

A tak jest zwykłą szmatą do podłogi z ryjem pełnym frazesów.
Rozumiem, że to jest daleki Ci sposób rozumienia honoru ? Tego samego przebrzmiałego hasła którym sobie te włóczykije gęby wycierają ?
Że to "nowa jakość' ? Cała Europa z nas się śmieje, że zakompleksiony onanista z tylnej ławki trzęsie całym krajem - patrz zacytowany artykuł.

I to dzięki tym którzy podniecają się że szklanka jest do połowy pusta a ich metodą na zaradzenie temu jest wylanie reszty.

Nat pisze: Istotne nie jest to, kto ma rację, tylko to, że Kamiński to kryminalista, winny zarzucanych mu czynów. Bo tylko osobom winnym można darować karę, co uczynił prezydent. Kryminalista jest członkiem rządu. A miało być lepiej, nie gorzej.

W tym kraju za kradzież batonika można zostać kryminalistą.
W przypadku Kamińskiego mam wrażenie że celowo pomijasz istotną kwestię.

Jak ktoś jest czysty jak łza, to nawet jak mu wcisną kasę do ręki to jej nie weźmie.
A w Polsce mamy sytuacje że biorą łapówki, a potem odszkodowania hahaha to jak tu ma być normalnie?
Dla mnie jego działania jeśli tylko przyczynią się do wyplewienia patologi są jak najbardziej ok.

W sumie można by tę kwestię odwrócić. Skoro rzekomo jest w Polsce tylu łapowników, to dlaczego zamiast ich łapać, zatrudniony za nasze pieniądze Kamiński zajmował się usługami na rzecz swojego szefa - czyli eliminowaniem z życia politycznego Leppera, bo ten śmiał publicznie nazwać zachowanie Kaczyńskiego "chamstwem, chamstwem i jeszcze raz chamstwem", a tego prezes nie przebacza? No i miał elektorat do przejęcia?
Po to szef CBA dostaje od nas corocznie grubo ponad 100 000 000,00 zł na wydatki, aby łapał bandziorów, by jego służba przynosiła Polsce zyski, a nie straty. Wysługiwanie się własnej partii za pieniądze podatników, marnowanie na to budżetu, zamiast łapania łapowników to też swego rodzaju okradanie nas.
Zresztą Lepper nie był jedynym przypadkiem nieudanych, kosztownych intryg Kamińskiego. Kwaśniewskiego też usiłowali nieudolnie wrobić w korupcję - chodziło o zakup działki w Kazimierzu. Tu też nastąpił blamaż. Na nasz koszt. Kosztowna głupota wcale nie jest lepsza od kosztownej chciwości.

Heathen pisze: Dla mnie jego działania jeśli tylko przyczynią się do wyplewienia patologi są jak najbardziej ok.

Posłużę się przykładem już kiedyś pisanym przeze mnie.
Jesteś pracodawcą, który zaprasza na wigilię do swojego biura pracowników. Częstujesz przekąskami, wódeczką, sam nie pijesz, bo prowadzisz. Po kilku głębszych, z uśmiechem na ustach wyciągasz alkomat i każesz dmuchać pracownikom. Każdemu pijącemu wręczasz dyscyplinarkę. Osiągnąłeś cel wyplewienia pijących w robocie.
Brawo, nie ważne jak, ważne że jest efekt??
CBA nie do tego miało służyć. Niestety stało się narzędziem do bicia pałką wszystkich tych,którzy nie są z nami. Co prawda jakiś efekt jest, ale skutków ubocznych może być dużo więcej.

Nat pisze:

darbo pisze:Stanisław Waltoś z Krakowa jeden z najwybitniejszych polskich karnistów w swojej książce "Prawo Karne" pisze:
"prezydent może skorzystać z prawa łaski w każdej sprawie o przestępstwo i o wykroczenie, również jeszcze przed prawomocnym skazaniem, mimo, że praktyka nie zna, jak na razie, wyjątków od ułaskawienia dopiero po uprawomocnieniu się wyroku skazującego; mówiąc inaczej, dopuszczalne jest ułaskawienie w postaci abolicji indywidualnej, skoro konstytucja nie czyni tu żadnych restrykcji".

Fascynujące , prawnik walnął płatną ekspertyzę zgodną z zapotrzebowaniem klienta. Opierając się jedynie na argumencie, że jeśli jakieś działanie nie jest prezydentowi wyraźnie i literalnie zakazane, to jest dozwolone. Czyli jasno przyznał, że Prezydent wykorzystał lukę w prawie, bo ustawodawca nie przewidział, że w gabinecie prezydenta zignorują ducha prawa, zignorują definicje słów, zignorują język polski, a przede wszystkim system prawny Rzeczypospolitej. To pokazuje jak nikłe są podstawy tej decyzji.

I po co piszesz takie bzdury jak stąd do Ignysowej Polski z niezawisłymi sądami. Przeczytaj najpierw uważnie to co piszę a potem się popisuj elokwencją, bo jeszcze się nie zdarzyło, żebyś zrozumiał jakikolwiek mój post.

Profesor Waltoś napisał swoją opinię wiele lat temu i jest szanowanym Polskim prawnikiem, profesorem nauk prawnych. W 2015 został członkiem honorowego komitetu poparcia Bronisława Komorowskiego przed wyborami prezydenckimi, więc nie sądzę, żeby był Pisiorem wynajętym do napisania opinii na polityczne zamówienie. Co za bzdura.

Jak jeszcze nie zrozumiałeś to "wiele lat temu" nie może wyprzedzać "teraz"

Nat pisze:Istotne nie jest to, kto ma rację, tylko to, że Kamiński to kryminalista, winny zarzucanych mu czynów. Bo tylko osobom winnym można darować karę, co uczynił prezydent. Kryminalista jest członkiem rządu. A miało być lepiej, nie gorzej.

Kolejna głupota. Winnym czy niewinnym się jest nie dlatego, że Prezydent ułaskawił lecz dlatego, że ktoś popełnił lub nie zarzucany mu czyn.

Załóżmy, że jestem oskarżony o to, że ukradłem Lancię koledze Rafako. Sąd mnie skazał na wyrok bezwzględnego więzienia. Rafako się cieszy. Ja wnoszę do prezydenta o ułaskawienie. Prezydent to czyni.

To, że Prezydent mnie ułaskawił czyni mnie kryminalistą??? Taka kuźwa bolszewicka logika. Żenujące.

Duch-Dziadka pisze:Dziwię się Macieju, że tracisz czas na polemikę z człowiekiem który żyje w kraju innym niż nasza Polska.
Ja też cieszę się, że mieszkam w tym kraju pięknym, mądrym, kwitnącym wzdłuż i wszerz.
Niestety jeśli ktoś z natury jest bucem, liznął świata tylko w programach Makłowicza, a przy okazji żyje przeszłością jak schorowani na alzheimera to poradzić tylko mogę wizytę u psychoanalityka albo dużą dawkę leków.

Nie daje się czytać tego co piszesz darbo.
Każdy kolejny Twój post odsłania jakieś przemyślenia człowieka z zaburzeniami.
Odsłania też jak bardzo w jednym rozwijającym się kraju są dwa różne spojrzenia.
Szklanka jest do połowy pusta, albo do połowy pełna.
Moja szklanka jest do połowy pełna, a moja POLSKA jest kwitnąca.
Żyj sobie w swojej szklance, marudź, zrzędź i bądź starym pierdzielem. Kup sobie także garnitur do trumny, zamów miejsce na cmentarzu i odłóż 10 tys w skarpetę, żeby ludzie we wsi nie gadali, że nawet stypy nie było..., bo z takim podejściem to chyba lepiej umrzeć niż się męczyć z nami.

maciej_ignys pisze:.PS. Marcin ! To jest nas co najmniej dwóch a z rodzinami to już mała enklawa

No to gratuluje małej enklawy. Maciej masz gust Rozumiem, że kultura osobista Twojego kolegi nie jest mocną jego stroną. Ale jak sam stwierdził:

Duch-Dziadka pisze:Natomiast Pan bóg zamiast urody dał mi rozum, umiejętność analizowania oraz zdroworozsądkowe postrzeganie otaczającego świata

Ale Pan jak to Pan - tu dał a tu poskąpił. No i o skromności zapomniał.

darbo pisze:

Nat pisze:Istotne nie jest to, kto ma rację, tylko to, że Kamiński to kryminalista, winny zarzucanych mu czynów. Bo tylko osobom winnym można darować karę, co uczynił prezydent. Kryminalista jest członkiem rządu. A miało być lepiej, nie gorzej.

Kolejna głupota. Winnym czy niewinnym się jest nie dlatego, że Prezydent ułaskawił lecz dlatego, że ktoś popełnił lub nie zarzucany mu czyn.

Załóżmy, że jestem oskarżony o to, że ukradłem Lancię koledze Rafako. Sąd mnie skazał na wyrok bezwzględnego więzienia. Rafako się cieszy. Ja wnoszę do prezydenta o ułaskawienie. Prezydent to czyni.

To, że Prezydent mnie ułaskawił czyni mnie kryminalistą??? Taka kuźwa bolszewicka logika. Żenujące.


No to gratuluje małej enklawy. Maciej masz gust Rozumiem, że kultura osobista Twojego kolegi nie jest mocną jego stroną. Ale jak sam stwierdził:

Duch-Dziadka pisze:Natomiast Pan bóg zamiast urody dał mi rozum, umiejętność analizowania oraz zdroworozsądkowe postrzeganie otaczającego świata

Ale Pan jak to Pan - tu dał a tu poskąpił. No i o skromności zapomniał.

Emocje Cię Darku ponoszą. Jeśli ukradłbyś koledze Rafako Lancię to byłby Ci potrzebny chirurg szczękowy a nie ułaskawienie
Ale rozumiem że to, że prezydent Cię ułaskawił znaczy że nie jesteś złodziejem ?!!

Oczywiście że jesteś bo prezydent tylko Ci w imieniu narodu wybaczył a nie zaprzeczył temu że jesteś złodziejem, na litość boską !

I tak samo jak byłbyś w tej sytuacji ułaskawionym kryminalistą tak ułaskawionym ale dalej kryminalistą jest Mariuszek, bo POPEŁNIŁ ZARZUCANY MU CZYN, am i right ? Nie wykorzystał drogi prawnej tylko schował się za tatusiem.
Gdzie tu bolszewizm ?

Nie zdarzyło mi się odczuć ze strony Ducha ani chamstwa ani nietaktu, po prostu ponoszą go emocje, jak Ciebie.