Przemas nie ekscytuj się, bo nie ma o co

Nie podważam wartości sentymentalnej auta Twojego czy Bartka czy Irka, ale bez wątpienia są to projekty / kundle / swapy
Przy samochodach o charakterze youngtimersko-kolekcjonerskim w cenie kilkunastu-kilkudziesięciu tysięcy złotych, nabywcy naprawdę patrzą na oryginalność danego egzemplarza. "Projekt" dużo trudniej sprzedać, bo musi znaleźć się amator ukierunkowany dokładnie na to, co reprezentuje sobą ów "projekt". Czyli mam na myśli to, że nawet jeśli Prisma Bartka jest obłędna, to na 10-ciu zagranicznych (czy dużo rzadziej - polskich) kolekcjonerów, poszukujących upragnionej Integrale za te powiedzmy 15-30 tyś EUR, 9-ciu przejdzie obok niej obojętnie. Bo nie jest oryginalna

Oczywiście, każdy zawoła och

i ach

ale jak przyjdzie do zakupu, to kupi Verde York czy inne Giallo albo Bianco Perlato, bo to ciągle będzie oryginał - łatwiejszy w późniejszej odsprzedaży, rzadki, poszukiwany, "klasyk pełnym ryjem"
Serdecznie pozdrawiam.