Strona 10 z 11
Re: Kappa - crash test
: 17 lut 2016, 10:08
autor: volf
Skręcenie karku z powodu zapiętego pasa?
Re: Kappa - crash test
: 17 lut 2016, 10:16
autor: Snail
A ja też znam kilka osób, które przeżyły właśnie dlatego, że miały zapięte pasy...
Przy dachowaniu, lub w innych specyficznych okolicznościach owszem, może być tak, że dzięki niezapiętym pasom ktoś wypadł z samochodu i przeżył. Choć trzeba się liczyć z tym, że przy okazji może być przez tenże samochód przygnieciony...
Ale przy uderzeniu z przodu brak pasów to co najmniej poważne obrażenia spotęgowane jeszcze przez poduszkę wybuchającą prosto w twarz.
Re: Kappa - crash test
: 17 lut 2016, 11:23
autor: Volver
Hmm.. a jak znam kilka osób, które rozbiły się w Volvo i ONI z tego wyszli bez szwanku-naprawdę to działa, bez ściemy. U mnie w garażu takie nowe XC90 też stoi, hehe, na szczęście, choć częściej śmigam koniem. Też nie najgorszy.
Re: Kappa - crash test
: 17 lut 2016, 12:26
autor: Lukasz_TG
Ja osobiście wyleciałem 2 razy z tak zacnego pojazdu jak fiat 126p
1. Byłem pasażerem, jazda przez las na prostej i nagle zarośnięty trawą rów i bum. Szyba przednia wyleciała razem z uszczelką a ja jak pocisk za szybą. Zaliczyłem miękkie lądowanie w błocie

Kierowca miał zwichnięty nadgarstek, ponieważ w momencie crash'a zmieniał z 2 na 3.
2. Z tym samym kierowcą i równie zacnym kaszlakiem. Jazda oczywiście bez pasów. Zakręt brany dość ostro, oparłem się o drzwi kaszlaka, a te się otwarły, wyleciałem i wylądowałem zaspie

Re: Kappa - crash test
: 17 lut 2016, 13:30
autor: _Rafako_
Lukasz_TG pisze:(...)Z tym samym kierowcą (...)
Słowem, nie umiesz uczyć się na błędach
Serdecznie pozdrawiam.
Re: Kappa - crash test
: 20 lut 2016, 2:07
autor: rob_76
W wyniku głupoty

- i nie zapiętych pasów

- udało mi się załapać kiedyś na darmowy, trzytygodniowy pobyt w uzdrowisku (Busko Zdrój i to bez opłaty klimatycznej...

) oraz roczną "przerwę w życiorysie"... Zamiast wrócić do domu dużo szybciej, co najwyżej z "ósemką" gipsu wokół ramion...
Re: Crash testy i... wypadki
: 22 lut 2016, 1:11
autor: Volver
Odsyłam do mojego postu z poszukiwanym crashtestem obok, w wątku pod tytułem-crashtest Kappy... masakra.
Re: Crash testy i... wypadki
: 23 lut 2016, 10:57
autor: hitmanag
Re: Kappa - crash test
: 24 lut 2016, 13:27
autor: Lukasz_TG
Autobahnkreuz ograniczenie do 80, a kierowniczka punto miała jakieś 150 km/f i tak skończyła.
punto2.jpg
Re: Crash testy i... wypadki
: 28 sty 2017, 17:15
autor: _Rafako_
Kolejna Kappa posłuży niebawem za wkład do pieca hutniczego:
Ktoś od nas
Serdecznie pozdrawiam.
Re: Kappa - crash test
: 01 lut 2017, 22:22
autor: Michal198422
Lukasz_TG pisze: ↑24 lut 2016, 13:27
Autobahnkreuz ograniczenie do 80, a kierowniczka punto miała jakieś 150 km/f i tak skończyła.
punto2.jpg
Ograniczenia prędkości, to jedynie sugerowana prędkość w większości przypadków (znaczy tak to zacząłem odbierać;) )

Bo jak wytłumaczyć ograniczenie do 60km/h, jadę zestawem na max samochodu (88km/h w danym przypadku), a i tak wiem, że bezpiecznie 100 bym pojechał?

Oczywiście należy przestrzegać ograniczeń prędkości, zwłaszcza za granicą, bo kosztowne w razie zdjęcia czy pomiaru :/

Re: Crash testy i... wypadki
: 19 maja 2017, 20:14
autor: Trucker
Z tego tematu wnioskuję następująco: trzeba sobie znowu kupić Poloneza, a Kappę sprzedać

.
Ktoś podniósł, że Kappa mocno się składa pomimo sporego ciężaru. Jak dla mnie, to na tej wielkości wóz, ciężar określany na niecałe 1,5 t to wcale nie jest dużo. A sporo gratów wozi, których nie miał Polonez (waga 1140 kg, mniejsze gabaryty), np. klimatyzacja, elektryka foteli, elektryczne podnośniki szyb, większy silnik, więcej blach. Żeby klient był zadowolony ze spalania (niewielkie - moim skromnym zdaniem), to musieli zaoszczędzić na stali. No i to jest zapewne powód "składających się" słupków bocznych i przemieszczania deski rozdzielczej/ściany grodziowej: OSZCZĘDNOŚCI. Bo przeciętny człowiek uwielbia oszczędzać na najważniejszym

.
Re: Crash testy i... wypadki
: 19 maja 2017, 22:41
autor: FXX
Trucker pisze:Z tego tematu wnioskuję następująco: trzeba sobie znowu kupić Poloneza, a Kappę sprzedać

.
Ktoś podniósł, że Kappa mocno się składa pomimo sporego ciężaru. Jak dla mnie, to na tej wielkości wóz, ciężar określany na niecałe 1,5 t to wcale nie jest dużo. A sporo gratów wozi, których nie miał Polonez (waga 1140 kg, mniejsze gabaryty), np. klimatyzacja, elektryka foteli, elektryczne podnośniki szyb, większy silnik, więcej blach. Żeby klient był zadowolony ze spalania (niewielkie - moim skromnym zdaniem), to musieli zaoszczędzić na stali. No i to jest zapewne powód "składających się" słupków bocznych i przemieszczania deski rozdzielczej/ściany grodziowej: OSZCZĘDNOŚCI. Bo przeciętny człowiek uwielbia oszczędzać na najważniejszym

.
Cóż powiedzieć... bzdura.
Wysłane z mojego SM-T555 przy użyciu Tapatalka
Re: Crash testy i... wypadki
: 19 maja 2017, 22:46
autor: Wilkin
Miałem tą wątpliwą przyjemność rozbić się kappą - dokładnie "Przemytnikiem" - który też z racji profesji był bardziej odchudzony niż standard.
Schowki w podłużnicach i gdzie się tylko dało.
Wyszedłem bez szwanku ( zderzyłem się z Navarrą ) Autko mimo oczywiście szkody całkowitej , też wróciło.
Polonezem , na pewno bym jechał wolniej

Co do wypowiedzi Kamila powyżej - mogę tylko potwierdzić - bzdura
Re: Crash testy i... wypadki
: 19 maja 2017, 23:06
autor: Tomzik
Wilkin pisze: ↑19 maja 2017, 22:46Wyszedłem bez szwanku ( zderzyłem się z Navarrą )
To akurat, sądząc po filmiku pochodzącym chyba od Ruskich, gdzie Navara wpadając pod tira nie zgniata się jak na metal przystało a po prostu eksploduje na milion kawałeczków niczym tłuczona szklanka - raczej słaby przeciwnik
