Czytałem artykuł. Zresztą wszystko czytam co gdzie napiszą o Thesis

Co jak co ale można się cieszyć taką opinią. Zawsze kupujący ma lepiej bo taniej kupi niż w porównywalnym stanie zużycia jakiego Niemca, który będzie droższy ze 20tyś zł. Kiedyś miałem sytuację jak Alfą moją zaparkowałem w Wawie na parkingu. Podszedł koleś do mnie trochę pogadać o Alfie. A to że piękna ale strasznie awaryjna...zaraz go sprowadziłem na ziemię, i tylko przyglądałem się i się w sobie śmiałem z niego jakie miny robił jak opowiadałem o awaryjności mojego egzemplarza np że dopiero po 50 tyś km z przodu wahacze wymieniłem górne i dolne, a to że tyłu jeszcze nie robiłem w ogóle (i teraz już ponad 100 tyś km i tył nadal świetnie się spisuje i przód ciągle też). Nie wiem skąd te wszystkie informacje o tych wahaczach że się wybijają szybko. Może od tych, którzy nie oszczędzają auta, nie patrzą czy dołek dół czy dziura to szybko jadą a jak wiadomo, im mniej użytkownik poczuje dołek tym więcej poczuje całe zawieszenie ten dołek. Ja zawsze miałem i mam opinię na temat aut włoskich, że są bardzo dobrymi autami ale trzeba o nie dbać a nie wozić cegły po polach. Od tego są passaty

Pozdrawiam wieśwagenowców