
Tak poza tym to myślę że luźna marynareczka nie zaszkodzi. Może nie całkiem galowo ale troszkę niecodziennie...

hmmm... tak się wypowiadam a to będzie moje pierwsze spotkanie z LKP team

Razem z żonką wpadniemy się przywitać z Wami wraz z naszym "kurczakiem małym" co by później go do teściów oddelegować i czym prędzej wracać na hulanki i swawole do Was

... w Limanowej śniegu przybywa

Pozdrawiam
kogut