Lancia Klub Polska

Hobbysta pisze:FXX, możesz się oszukiwać w sprawie początku życia i inni też mogą, ale moim obowiązkiem jest uświadomić Tobie i innym, że jesteście w głębokim błędzie.
Gdy kiedykolwiek komuś pomagałem, to starałem się, aby jak najmniej osób o tym się dowiedziało.

Nie, to nie Twój obowiązek, a chęć narzucenia innym swojego zdania i uważania "jedynej" prawdy popieranej przez KK i PiS jako tej właściwej.

A odpowiedzi na 2 moje pytania widzę, że się nie doczekam. Jak zwykle

... dokładnie dzisiaj smakowałem dobre śłąskie "kołoczki" w ramach małego "pępkowego", otrzymane od rodziców, którym w zeszły piątek urodził się świetny i zdrowy chłopak, chłopak z in vitro (trzecia próba).
Nie lubię górnolotnego języka ale do tego domu po długich latach zagościło prawdziwe szczęście i wielka radość. Dyskusję o in vitro proponuję prowadzić w towarzystwie właśnie takich szczęśliwych ludzi a gwarantuję, że nawet niewielka część tej szczerej ludzkiej radości przykryje zgryźliwości i niezrozumiałe anse wielu "etyków".
Serdecznie pozdrawiam

Nat pisze: Wypowiedź nr 1, z popołudnia:

darbo pisze:

Nat pisze:Tak czy owak, taka krótkowzroczna, populistyczna polityka Kaczyńskiego oznacza dla Polski realne straty. Zyska tylko PiS (w sondażach)

Oby.

Wypowiedź nr 2, z wieczora tego samego dnia:

darbo pisze:Moja niezachwiana wiara w miłościwie nam panujących to fenomen, który znajduje się głównie w głowach moich oponentów, którzy będąc tu codziennie są na tyle leniwi, że nie chce im się czytać moich wypowiedzi ze zrozumieniem.

Kiedy czytam tak calkiem sprzeczne ze sobą Twoje wypowiedzi - zaczynam rozumieć, skąd się biorą zarzuty formułowane przez wielu kolegów w tym wątku, o manipulacjach i niekonsekwencjach, których się dopuszczasz w dyskusji.

Nat pisze:I znów wracamy ab ovo: to nie sa publiczne pieniądze, lecz pieniądze składkowiczów. Wydawało się, że to już zaakceptowałeś, a tu ponowny zonk?

adamM20 pisze:... dokładnie dzisiaj smakowałem dobre śłąskie "kołoczki" w ramach małego "pępkowego", otrzymane od rodziców, którym w zeszły piątek urodził się świetny i zdrowy chłopak, chłopak z in vitro (trzecia próba).
Nie lubię górnolotnego języka ale do tego domu po długich latach zagościło prawdziwe szczęście i wielka radość. Dyskusję o in vitro proponuję prowadzić w towarzystwie właśnie takich szczęśliwych ludzi a gwarantuję, że nawet niewielka część tej szczerej ludzkiej radości przykryje zgryźliwości i niezrozumiałe anse wielu "etyków".
Serdecznie pozdrawiam

Wyrazy współczucia dla tego wyprodukowanego dziecka, oby niedosięgła go kara za zbrodnie na bezbronnych i niewinnych, dokonane przez innych przy tej okazji - oby.

Wyrazy współczucia to należą się Tobie, nie temu dziecku.

Wahałem się czy zabrać głos w tej sprawie, żeby mnie nie ukamienowano, ale FXX już zaczął w podobnym tonie.

Jeśli kilka czy kilkaset komórek nazywasz człowiekiem to powinni wg Ciebie do pierdla czy na karę śmierci skazać każdego, bo każdy z nas zmarnował setki tysięcy komórek, choćby przez wyciekającą z rany krew czy wypadające włosy.

Nie widzę różnicy między pojedynczą komórką jajową, (których też nawiasem mówiąc w ciągu życia kobiety marnuje się cała masa), plemniczkiem (hmmm. nocne polucje? ) czy też czerwoną krwinką - to tylko komórki. Nic więcej.

Tomzik pisze:Wyrazy współczucia to należą się Tobie, nie temu dziecku.

Wahałem się czy zabrać głos w tej sprawie, żeby mnie nie ukamienowano, ale FXX już zaczął w podobnym tonie.

Jeśli kilka czy kilkaset komórek nazywasz człowiekiem to powinni wg Ciebie do pierdla czy na karę śmierci skazać każdego, bo każdy z nas zmarnował setki tysięcy komórek, choćby przez wyciekającą z rany krew czy wypadające włosy.

Nie widzę różnicy między pojedynczą komórką jajową, (których też nawiasem mówiąc w ciągu życia kobiety marnuje się cała masa), plemniczkiem (hmmm. nocne polucje? ) czy też czerwoną krwinką - to tylko komórki. Nic więcej.

Zapewne kolega Hobbysta po nocnych polucjach zbierał ów materiał i nie marnował, tylko zawoził do pierwszej w okolicy klinikiin vitro i nakazał stworzyć z tego milion dzieci, trudno z bruzdą ale są
Tragedia ludzka nie zna granic, wy katoliccy przewraźliwieńcy krzywdzicie dużo więcej dzieci myślą, uczynkiem i zaniedbaniem.

Hobbysta pisze:

adamM20 pisze:... dokładnie dzisiaj smakowałem dobre śłąskie "kołoczki" w ramach małego "pępkowego", otrzymane od rodziców, którym w zeszły piątek urodził się świetny i zdrowy chłopak, chłopak z in vitro (trzecia próba).
Nie lubię górnolotnego języka ale do tego domu po długich latach zagościło prawdziwe szczęście i wielka radość. Dyskusję o in vitro proponuję prowadzić w towarzystwie właśnie takich szczęśliwych ludzi a gwarantuję, że nawet niewielka część tej szczerej ludzkiej radości przykryje zgryźliwości i niezrozumiałe anse wielu "etyków".
Serdecznie pozdrawiam

Wyrazy współczucia dla tego wyprodukowanego dziecka, oby niedosięgła go kara za zbrodnie na bezbronnych i niewinnych, dokonane przez innych przy tej okazji - oby.

Mialem sie nie odzywac,ale... Na miejscu Adama przy pierwszej okazji za nazwanie mojego dlugo wyczekiwanego dziecka 'wyprodukowanym' skulbym Ci .... twarz.

Mialem sie nie odzywac,ale... Na miejscu Adama przy pierwszej okazji za nazwanie mojego dlugo wyczekiwanego dziecka 'wyprodukowanym' skulbym Ci .... twarz.[/quote]

To nie dziecko Adama tylko znajomych ale to nie zmienia sedna sprawy.Ale najłatwiej się wymądrzać jak się nie jest w takiej trudnej sytauacji.

Ja mam tylko nadzieję, że Hobbysta jest w każdym względzie zgodny z KK, a nie wybiórczo i np. antykoncepcji również nie uznaje.

Snail pisze: Mialem sie nie odzywac,ale... Na miejscu Adama przy pierwszej okazji za nazwanie mojego dlugo wyczekiwanego dziecka 'wyprodukowanym' skulbym Ci .... twarz.

.... nie, nie, w zasadzie jedyne co mogę zrobić to podziękować koledze Hobbyście za nadzieję, że Tego przemiłego obywatela RP i członka naszej wspólnej katolickiej społeczności ominie kara za grzechy rodziców, wszak różnić się w poglądach to takie ludzkie ....
Serdecznie pozdrawiam.

P.S.
Pod wpływem Hobbysty za jego słowa otuchy i nadziei otworzyłem flaszkę szampana i zamiast siedzieć w zimnym garażu piję ze swoją małożonkę za zdrowie młodego Polaka-Katolika.

To tak dla rozluźnienia:

Hobbysta pisze:

adamM20 pisze:... dokładnie dzisiaj smakowałem dobre śłąskie "kołoczki" w ramach małego "pępkowego", otrzymane od rodziców, którym w zeszły piątek urodził się świetny i zdrowy chłopak, chłopak z in vitro (trzecia próba).
Nie lubię górnolotnego języka ale do tego domu po długich latach zagościło prawdziwe szczęście i wielka radość. Dyskusję o in vitro proponuję prowadzić w towarzystwie właśnie takich szczęśliwych ludzi a gwarantuję, że nawet niewielka część tej szczerej ludzkiej radości przykryje zgryźliwości i niezrozumiałe anse wielu "etyków".
Serdecznie pozdrawiam

Wyrazy współczucia dla tego wyprodukowanego dziecka, oby niedosięgła go kara za zbrodnie na bezbronnych i niewinnych, dokonane przez innych przy tej okazji - oby.

Jesteś, wybacz, przykładem jak mocno religia zryła ci beret- niestety. Jestem tolerancyjny dla wszystkich, ale kiedy siadam przy stole i przy nim jest nieznajomy twojego pochodzenia, który w bezczelny, bez wiedzy teologicznej uświadamia innych, swoją wycackaną racją, opowiadając im na zadawane pytania" bo tak"... To się uaktywniam i nie ma zmiłuj... Strasznie mi ciebie żal. Są na tym forum katolicy, którzy mimo wierzeń, mają swój rozum i to oni nim rządzą, a nie na odwrót. Wiem, że w szkołach i gminach uczą, uczyli, że człowiek to glina... Jakże mylne i obłudne pojęcie, które zjadłeś nie wąchając...

Witam!

Niezależnie od tego co tam sobie każdy z Was napisze, pomyśli czy zrobi w tej sprawie, już nie będziecie się mogli tłumaczyć, że nie wiedziałem lub nikt mi o tym nie powiedział itp.

Pozdrawiam

Hobbysta pisze:Witam!

Niezależnie od tego co tam sobie każdy z Was napisze, pomyśli czy zrobi w tej sprawie, już nie będziecie się mogli tłumaczyć, że nie wiedziałem lub nikt mi o tym nie powiedział itp.

Pozdrawiam

A komu my się mamy tłumaczyć, hmm?

FXX pisze:

Hobbysta pisze:Witam!

Niezależnie od tego co tam sobie każdy z Was napisze, pomyśli czy zrobi w tej sprawie, już nie będziecie się mogli tłumaczyć, że nie wiedziałem lub nikt mi o tym nie powiedział itp.

Pozdrawiam

A komu my się mamy tłumaczyć, hmm?

Nad nami nie ma "prezesa" któremu musimy się spowiadać...