Lybra - pompa wspomagania kaput? mam nadzieję że nie
Re: Lybra - pompa wspomagania kaput? mam nadzieję że nie
Odkopuje temat.
Przez okres zimowy przy minusowych temperaturach miałem taką sama przypadłość jak koledzy powyżej tj. wywalało mi płyn odpowietrznikiem. Po odkręceniu korka od pojemnika płyn był spieniony. Płyn został wymieniony w całości na valvoline ATF. Ostatnio przy większej temperaturze na minusie odpaliłem auto sprawdzam pojemnik z płynem czy się nic niepokojącego nie dzieje. Na razie jest ok. Zaczynam kręcić kierownicą pompa wyje ale płynu nie wywala górą. Odkręciłem korek tez wszystko ok. Następnie zakręciłem korek zgasiłem samochód po może 3 min a tu płyn spieniony górą wypływa. Zapalam auto ponownie a płyn zostaje zassany ponownie i wszystko działa poprawnie. I o co chodzi???
Przez okres zimowy przy minusowych temperaturach miałem taką sama przypadłość jak koledzy powyżej tj. wywalało mi płyn odpowietrznikiem. Po odkręceniu korka od pojemnika płyn był spieniony. Płyn został wymieniony w całości na valvoline ATF. Ostatnio przy większej temperaturze na minusie odpaliłem auto sprawdzam pojemnik z płynem czy się nic niepokojącego nie dzieje. Na razie jest ok. Zaczynam kręcić kierownicą pompa wyje ale płynu nie wywala górą. Odkręciłem korek tez wszystko ok. Następnie zakręciłem korek zgasiłem samochód po może 3 min a tu płyn spieniony górą wypływa. Zapalam auto ponownie a płyn zostaje zassany ponownie i wszystko działa poprawnie. I o co chodzi???
Pozdrawiam
Cysiek
Lancia Lybra 2,0 LX 20v 154KM
LPG: Stag IV, KME Silver, Reg Fast
Cysiek
Lancia Lybra 2,0 LX 20v 154KM
LPG: Stag IV, KME Silver, Reg Fast
Re: Lybra - pompa wspomagania kaput? mam nadzieję że nie
... nigdy nie miałem takich problemów ze wspomaganiem i to niezaleznie od temperatury jak panuje na zewnątrz ale spieniony olej to nic innego jak tylko efekt bardzo dynamicznego jego napowietrzenia. Przy niskich temperaturach olej ma większą lepkość i gestość co powoduje, że pompa wspomagania (łopatkowa) ma znacznie większą wydajność a przez to większą zdolność cyrkulacyjną co w przypadku powietrza znajdującego się w przewodach układu wspomagania może prowadzić do "rozrywania" strumienia oleju po stronie ssania pompy w chrakterystyczne pęcherze, które skutecznie w łopatkach pompy rozbijane są do postaci piany. Tak długo póki pompa wspomagania pracuje, utrzymywane jest ciśnienie po stronie tłocznej pompy i podciśnienie po stronie ssącej co uniemożliwia wydostawanie się powstałej piany na zewnątrz. Po zatrzymaniu silnika nic już nie stoi na przeszkodzie aby "olejowe mydliny" znalazły swe ujście na zewnątrz.
Pytanie skąd pompa ciągnie powietrze jest bardzo ciekawe ale niewątpliwie jakimś sposbem zaciąga je do wewnątrz układu. Mam propozycję abyś przy niskiej temperaturze zewnętrznej (do wiosny jeszcze daleko) sprawdził czy po odpaleniu silnika nie ma sytuacji zaciągania powietrza przez zbiornik oleju. Może to dziwne ale jeśli teoria ta jest choć w części prawdziwa to jeśli układ jest choć trochę zapowietrzony to zaraz po odpaleniu poziom oleju w zbiorniku powinien się na jakis czas obniżyć a w skrajnym przypadku nawet zaciagnąć powietrze. Głośna praca pompy wspomagania to albo praca zaworu bezpieczeństwa (mały obieg na pompie "zrzucający" nadmiar ciśnienia), którego działanie jest następstwem większej lepkości oleju albo zapowietrzenia pompy co niestety w tym przypadku może prowadzić ją do zniszczenia.
Serdecznie pozdrawiam.
Pytanie skąd pompa ciągnie powietrze jest bardzo ciekawe ale niewątpliwie jakimś sposbem zaciąga je do wewnątrz układu. Mam propozycję abyś przy niskiej temperaturze zewnętrznej (do wiosny jeszcze daleko) sprawdził czy po odpaleniu silnika nie ma sytuacji zaciągania powietrza przez zbiornik oleju. Może to dziwne ale jeśli teoria ta jest choć w części prawdziwa to jeśli układ jest choć trochę zapowietrzony to zaraz po odpaleniu poziom oleju w zbiorniku powinien się na jakis czas obniżyć a w skrajnym przypadku nawet zaciagnąć powietrze. Głośna praca pompy wspomagania to albo praca zaworu bezpieczeństwa (mały obieg na pompie "zrzucający" nadmiar ciśnienia), którego działanie jest następstwem większej lepkości oleju albo zapowietrzenia pompy co niestety w tym przypadku może prowadzić ją do zniszczenia.
Serdecznie pozdrawiam.
Re: Lybra - pompa wspomagania kaput? mam nadzieję że nie
W jaki sposób mam sprawdzić czy powietrze nie jest zasysane przez pojemnik (zapewne chodzi o korek)? Czytałem też (chyba nawet w tym poście) o brudnym korku a konkretniej o tym odpowietrzniku, tylko nie wiem w jaki sposób miałby on być zanieczyszczony. Membrana w korku działa na zasadzie nadmiaru powierza otwarciem się i wypchnięciem go poprzez mały otwór, a gdy chce zassać to się zamyka? Nie wiem czy w dobrym kierunku idę?
Pozdrawiam
Cysiek
Lancia Lybra 2,0 LX 20v 154KM
LPG: Stag IV, KME Silver, Reg Fast
Cysiek
Lancia Lybra 2,0 LX 20v 154KM
LPG: Stag IV, KME Silver, Reg Fast
Re: Lybra - pompa wspomagania kaput? mam nadzieję że nie
.... wystarczy, że odkręcisz korek i po prostu zaraz po uruchomieniu silnika rzuć okiem czy poziom oleju obniża się. Sprawę drożności odpowietrznika zostawmy na później.
Serdecznie pozdrawiam
Serdecznie pozdrawiam
Re: Lybra - pompa wspomagania kaput? mam nadzieję że nie
Zrobiłem jak mówiłeś i poziom płynu po odpaleniu silnika (przy odkręconym korku) obniża się a p chwili zaczyna się pienić tzn po paru sekundach widać widać w zbiorniczku jak płyn "pracuje/wiruje" i się zaczyna pienić. Po wyłączeniu silnika piana zaczyna się podnosić i kipieć górą.adamM20 pisze:.... wystarczy, że odkręcisz korek i po prostu zaraz po uruchomieniu silnika rzuć okiem czy poziom oleju obniża się. Sprawę drożności odpowietrznika zostawmy na później.
Serdecznie pozdrawiam
Pozdrawiam
Cysiek
Lancia Lybra 2,0 LX 20v 154KM
LPG: Stag IV, KME Silver, Reg Fast
Cysiek
Lancia Lybra 2,0 LX 20v 154KM
LPG: Stag IV, KME Silver, Reg Fast
Re: Lybra - pompa wspomagania kaput? mam nadzieję że nie
up
Pozdrawiam
Cysiek
Lancia Lybra 2,0 LX 20v 154KM
LPG: Stag IV, KME Silver, Reg Fast
Cysiek
Lancia Lybra 2,0 LX 20v 154KM
LPG: Stag IV, KME Silver, Reg Fast
Re: Lybra - pompa wspomagania kaput? mam nadzieję że nie
...ok, dzięki za info, robimy tak: spróbuj odpowietrzyć układ raz jeszcze czyli na zgaszonym silniku skręć kołami dwa trzy razy lewo-prawo. To jest ciężka praca ale może się opłacić. Następnie zrób to samo ale już na zapalonym silniku i oczywiście ewentualnie uzupełnij poziom płynu. Jeśli problem nie ustąpi to niestety pompa "bierze" powietrze po stronie niskiego ciśnienia mając jakąś nieszczelność po stronie ssania. Może spróbuj (na wszelki przypadek) dokręcić wszystkie połączenia po stronie ssania pompy w tym połączenie ze zbiorniczkiem oleju a jak nie to pozostaje przegląd/naprawa pompy.cysiek pisze:Zrobiłem jak mówiłeś i poziom płynu po odpaleniu silnika (przy odkręconym korku) obniża się a p chwili zaczyna się pienić tzn po paru sekundach widać widać w zbiorniczku jak płyn "pracuje/wiruje" i się zaczyna pienić. Po wyłączeniu silnika piana zaczyna się podnosić i kipieć górą.adamM20 pisze:.... wystarczy, że odkręcisz korek i po prostu zaraz po uruchomieniu silnika rzuć okiem czy poziom oleju obniża się. Sprawę drożności odpowietrznika zostawmy na później.
Serdecznie pozdrawiam
Pozdrawiam