w kazdym razie sie konsultowałem

Moderator: stabraf
nie wiesz co mają mieć w najbliższej przyszłości ciekawego >2002 rok i 2.4JTD"Simon" pisze:teraz jeszcze nie ale mozliwe że za pare tygodni...
w kazdym razie sie konsultowałem
nie wiem"Toper" pisze:nie wiesz co mają mieć w najbliższej przyszłości ciekawego >2002 rok i 2.4JTD"Simon" pisze:teraz jeszcze nie ale mozliwe że za pare tygodni...
w kazdym razie sie konsultowałem????
Ja w zasadzie potrzebuję na już, bo stary samochód rozwalony, aczkolwiek komunikacja miejska jeszcze mi nie dopiekła, a nawet odwrotnie, korki w W-wie takie, że całkiem dobrze mi się nią jeździ
To chyba niemożliwe, przecież każda Lybra ma dwustrefową automatyczną klimę, nawet 1.6 benzyna."Simon" pisze: Okazało się, że sąsiad ma do pchnięcia. SW, 1999/2000, bordo metalic, przebiegu nie pamietam. Dość leciwa ale naprawdę piękny stan i świetnie się prowadzi. Problem tylko, że to wersja największa bieda i kryzys jaką widziałem. Bez alcantry, felg, zmieniarki, multikierownicy a co najgorsze bez klimy ( gdyby nie ta klima to może bym nawet wziął ). No i ta cena: 22500. By sie stargowało. Ubezpieczenie zapłacone na rok, wymienione wahacze, olej i rozrząd. W każdym razie stan techniczny nienaganny. Sąsiad ma komis i z klikudziesięciu aut które tam stoją na codzień jeździ właśnie Lybrą. Bardzo sobie chwali, przede wszystkim za średnią spalania - 5.1l.
Wracając do koni mechanicznych. Jechałem nią i powiem, że ciągnie niewiele lepiej od mojego Bravo 1.4 12V, które ma wprawdzie 20KM mniej ale też waży pewnie z 300kg mniej. Jeździ się nią po prostu zacnie ale w fotel nie wgniata.
To ja właśnie trafiłem chyba ba ten kolekcjonerski "unikat"."Łukasz" pisze:Gdzies kiedys wyczytalem, ze pare egzemplarzy nie mialo w najubozszym wyposazeniu klimatyzacji.