Strona 2 z 2

Stłuczka:/

: 02 gru 2007, 19:47
autor: Przemek
Ja zapraszam na naprawę do Mogielnicy; części mam, wprawdzie we Wrocławiu ale byłaby okazja zajechać do domciu...

Stłuczka:/

: 02 gru 2007, 19:49
autor: maciej_ignys
Pozwolę się wtrącić, jako doświadczony nieco w utarczkach z ubezpieczalniami. Jeśli chcecie dalej i to bezpiecznie jeździć tym autkiem, to po pierwsze:
1. Ubezpieczalnia potraktowała was wyjątkowo uczciwie i nie ma się o co handryczyć tylko brać (szkoda całkowita nie jest jednoznaczna z kasacją - autko można naprawić i dalej śmigać)
2. Autko jest uszkodzone na tyle kosmetycznie, że można naprawić je bez uszczerbku dla wyglądu czy bezpieczeństwa za kwotę drastycznie niższą niż kwota którą otrzymacie. Powinna ona zatem wam skompensować straty jakie poniesiecie w okresie niemożności korzystania z autka.

Ale czy tak inaczej, współczuję :cry:

Stłuczka:/

: 02 gru 2007, 19:56
autor: Simone

Stłuczka:/

: 03 gru 2007, 9:31
autor: delta81
"Przemek" pisze:Ja zapraszam na naprawę do Mogielnicy; części mam, wprawdzie we Wrocławiu ale byłaby okazja zajechać do domciu...
Przemek zajmujesz się takimi rzeczami?

Stłuczka:/

: 03 gru 2007, 18:17
autor: Przemek
Nio, poszukaj mojego posta w dziale "serwisy"

Stłuczka:/

: 07 maja 2008, 0:27
autor: Sixt
Nie chcę robić nowego tematu więc się podłączam bo temat dla mnie "na czasie"

Jak to obecnie jest z naprawami z OC sprawcy...? Naprawy są bezgotówkowe czy też $ w łapy i hulaj dusza ?

Stłuczka:/

: 07 maja 2008, 17:31
autor: Miro
"Sixt" pisze:Nie chcę robić nowego tematu więc się podłączam bo temat dla mnie "na czasie"

Jak to obecnie jest z naprawami z OC sprawcy...? Naprawy są bezgotówkowe czy też $ w łapy i hulaj dusza ?
Witaj :)
Ja miałem wypadek jakiś miesiąc temu,moze troszke więcej na szczęście nie z mojej winy. Na początek przyjezdza rzeczoznawca i szacuje szkody (przyjechał po trzech dniach) Następnie czekasz na odp ile Ci przyznaja za to wszystko (jeden dzień tylko czekałem) ale zeby dostac kase firma ubezpieczeniowa musi dostac notatke od Policji z dnia w którym zaistniala szkoda... U mnie to wszystko trwało ok 3tyg
Pozdrawiam 8)

Stłuczka:/

: 07 maja 2008, 22:43
autor: Sixt
No ja już po oględzinach i wycenę znam także dzięki Ci za odpowiedź. Miejmy nadzieję że wypłacą to szybko bo urwał mi się jeszcze amortyzator i trochę kosztów będzie... A o Twojej też czytałem, dobrze że Wy z tego wyszliście bez szwanku bo auto schodzi na drugi plan w takich wypadkach

Stłuczka:/

: 08 maja 2008, 11:10
autor: hamberg
"Marcin_D" pisze:No, ale żeście ładnie przygrzmocili - wyrazy współczucia
bez przesady - najbardziej ucierpialy rog nie wyglada az tak zle - maska spokojnie do odratowania, pas przedni byc moze tez. Rog od byle stukniecia sie tak zawsze gniecie :(. Nic znaczacego raczej nie wyglada na ruszone chyba ze zawiecha przestawiona - raczej obtarciem bym to nazwal ;).

Powodzenia w naprawie.