"kaeres" pisze:Problem jest tego typu, że ja kupuję wersję sedan.
Mam dziecko i oczywistym jest, że będę woził czasami wózek - co prawda spacerówka.
Oczywiście nie chciałbym podważać Twojego zapewne przemyślanego wyboru, ale jako rodzic z blisko dwuletnim stażem napisze- radzę jednak kombi- szczególnie do wożenia spacerówki. Jeszcze ewentualnie parasolka może nie robi różnicy, ale dla spacerówki, szczególnie w trasę sedan może okazać się za mały... Nie chciałbyś chyba wozić większości pozostałych bagaży w kabinie?
Dodatkowo kombi, jeśli byś kiedykolwiek wykorzystywał składane fotele tylnie- ma dziurę na całej powierzchi- a sedan ma dziurę mniejszą.
"kaeres" pisze:Nie chcę mieć bagażnika zawalonego przez butle i bagażnik tylko z nazwy. Zresztą w wersji kombi ta butla też by powodowała pewne utrudnienia bo przestrzeń bagażowa w kombi to jego niewątpliwa zaleta ale w połączeniu z rozkładanymi fotelami - co jak łatwo sobie wyobrazić butla uniemożliwi.
Pomoże torus zamiast koła zapasowego...
Jesteś za to w błędzie pisząc, że zalety kombi docenić można dopiero po rozłożeniu siedzeń. Możliwość załadowania po dach i posiadania 5 miejsc wolnych jest dla rodzinki niebagatelna.
"kaeres" pisze:Zatem brać 1.6 które jest podobno najgorszym z możliwych wyborów, przez średnio elastyczne a nadal paliwożerne 1.8 po 2.0 V5, które powoduje wir w baku to są średnie wybory.
Kto Ci takich głupot nagadał?
1,6 nie jest najgorszym wyborem, jest tylko po prostu silnikiem w porównaniu z innymi- słabym. Wielu to nie przeszkadza. Silnik jest dość prosty i nie słyszałem o jego awaryjności. Dla spokojnego a oszczędnego tatusia- wręcz moze to być najlepszy wybór.
2,0 ma 20V (zaworów), a nie 5 i jest rzędowa a nie widlasta. Każdy ma własną definicję "wiru w baku", ale standardowe postrzeganie tego terminu bynajmniej nie odpowiada konkumpcji 2,0 20V. Jak na swoje 155 KM to nawet, moim zdaniem, jest to silnik dość ekonomiczny.
Oczywiście, jeśli interesującym Cię spalaniem są liczby rzędu 4l/100 km to albo benzynowa małolitrażówka (jakaś Micra 1,0?) albo mały diesel (jakaś charade albo Citroen AX 1,5D).
Zauważ też, że coraz częściej ceny diesla dorównują, a nawet przekraczają cenę benzyny. Nie lubię gazu, ale coraz jaśniejszym jest, że jednak gaz ma ekonomiczną przewage nad dieslem.
Moim skromnym zdaniem diesle są lepsze dla kierowców jeżdżących raczej w dalekie trasy. Po mieście wygodniejszy i zapewne w ostatecznym rozrachunku tańszy jest benzynowiec. Szczególnie z dobrym gazem.
Pozdrawiam i życzę udanych łowów. Mniejsza o typ silnika, grunt, by auto było zadbane i nie zajeżdżone!
Nat
LL SW 2,0 20V
LD Integrale 2,0T