Strona 2 z 2

Re: Kappa JTD - silnik lekko szarpie

: 05 paź 2014, 22:48
autor: volf
Jakikolwiek problem z potencjometrem gazu jest sygnalizowany checkiem i błąd zapisywany jest w pamięci ECU, więc
diagnoza prosta...

Re: Kappa JTD - silnik lekko szarpie

: 05 paź 2014, 22:53
autor: kornel_95
volf pisze:Jakikolwiek problem z potencjometrem gazu jest sygnalizowany checkiem i błąd zapisywany jest w pamięci ECU, więc
diagnoza prosta...
No nie wiem czy każdy.. Bo do niczego nie mogę się już przyczepić przy naszym jtd który ma to już od samego początku

Re: Kappa JTD - silnik lekko szarpie

: 05 paź 2014, 23:00
autor: volf
Przecież masz tam jeszcze dodatkowo podglad napięć na poszczególnych ścieżkach (są2) przy danym wciśnięciu w % więc można to sobie sprawdzić...

Re: Kappa JTD - silnik lekko szarpie

: 17 paź 2014, 9:10
autor: Luckyy
Ramzes_II pisze:A ja bym sprawdził i wymienił poduszki silnika te u góry przy rozrządzie które odpowiadają za utrzymywanie silnika by się nie kołysał przód - tył.
Na tej mniejszej w 'łapie' mocowanej do silnika da się zauważyć luz, który nie wygląda za dobrze.
Ta druga w mocowaniu do nadwozia zachowuję się dużo lepiej.

Czy da się tą tuleję wymienić bez demontowania całej 'łapy'?
Jeśli trzeba ją całą odkręcić to jak bardzo to jest pracochłonne?

Re: Kappa JTD - silnik lekko szarpie

: 17 paź 2014, 9:50
autor: merbart
Oczywiście, że się da jest trochę dłubania ale zawsze szybciej niż demontować całą łape. Ja robiłem tak:
1-demontaż łapy mocującej silnik do nadkola,
2-wyciąłem część tulei majzlem, prętem pozostałą część przeciąłem brzeszczotem i wybiłem resztę
3-musisz zrobić sobie "wciągacz" ;-) odpowiednio duża podkładka (może to być płaskownik) z otworem na środku fi min. jak w tulei, owa podkładka musi oprzeć się o gniazdo tulei od strony silnika.
4- druga podkładka średnicy mniejszej niż średnica tulei, też z otworem.
5- dobierasz śrubę o średnicy otworu tulei chyba 10 lub 12, długość musisz dobrać tak, aby nie było wiele luzu. Od strony silnika nakrętka.
6-Smar w gniazdo i skręcasz pilnując, żeby nie skosowało. Niema wiele miejsca więc po kilku obrotach "wciśnięciu" tulei, trzeba podłożyć podkładki i dalej kręcić, aż tuleja będzie na swoim miejscu.
Chyba opisanie tej procedury było trudniejsze niż ta cała robota.
Pozdrawiam