Lancia Klub Polska

Podłączę się pod temat.
U mnie problemem jest zamarznięta przednia szyba od wewnątrz. Przy ostatnich mrozach więcej szronu mam od wenętrzenej strony szyby niż od zewnętrzenej. Auto stoi pod chmurką. Czy w Waszych Lybrach też się tak dzieje? Czy powodem może być nieszczelność któregoś z systemu nawiewu itp.?
Mam także Peugeota 306 i wcześniej nigdy się z czymś takim nie spotkałem, chyba że zostawiłem okno na noc w samochodzie otwarte
Pozdrawiam
Piotr

"chomiciusz" pisze:Podłączę się pod temat.
U mnie problemem jest zamarznięta przednia szyba od wewnątrz. Przy ostatnich mrozach więcej szronu mam od wenętrzenej strony szyby niż od zewnętrzenej. Auto stoi pod chmurką. Czy w Waszych Lybrach też się tak dzieje? Czy powodem może być nieszczelność któregoś z systemu nawiewu itp.?
Mam także Peugeota 306 i wcześniej nigdy się z czymś takim nie spotkałem, chyba że zostawiłem okno na noc w samochodzie otwarte
Pozdrawiam
Piotr

Heh parkuje w garazu ale czasem zostawie gdzies auto na zewnatrz i mam to samo, zmarzniete szyby od wewnatrz... domyslam sie ze wine za to ponosi wilgosc w aucie, a ta spowodowana jest prawdopodobnie zatkanym otworem wentylacyjnym w tylnej czesci auta, niestety nie wiem gdzie dokladnie sie znajduja, czy trzeba np sciagac zderzak?? niestety nikt na ten temat sie nie wypowiedzial po ostatnim moim poscie w tej sprawie..

Pozdr.

"chomiciusz" pisze: Mam także Peugeota 306 i wcześniej nigdy się z czymś takim nie spotkałem, chyba że zostawiłem okno na noc w samochodzie otwarte

I odpowiedziałeś sobie na pytanie. Wystarczy przewietrzyć auto przed zamknięciem - tj schłodzić go.
Otwórz wszystkie drzwi na kilkanaście sekund. Zamknij auto i sprawdź rano czy problem dalej istniej.

Ostatnio przy okazji bycia w serwisie, zapytałem się ile by naprawa uszkodzonego silniczka klapki zmieniającej obieg by kosztowała. Zawołali koło 400zł. Więc daje sobie spokój... Będę jeździł z cały czas otwartym, od kiedy go ręką przesunąłem.

Ja mam włączoną funkcję ekon,a na guziku od obiegu pali sie taka bursztynowa lampka(chyba obieg otwarty) i szyby nie paruja choć stoi na dworze caly czas.Aha , ja je jakieś dwa miesiące temu dobzre wymyłem od środka.Może coś to daje.Ale nie paruje ani trochę.

U mnie ten problem nie występuje. Kiedyś widziałem na TVN Turbo, jak koleś pokazywał, że auto ma takąkonstrukcję iż specjalnie są zrobione otwory w tylnej części tam gdzie są lampy w karoserii otwry które przewietrzają auto i jak się z tyłu powkłada jakieś szmaty albo inne graty tam gdzie są wnęki z lamp to może całe auto parować.

Ja wymieniam filtr i nic mi się nie dzieje.

Polecam każdemu kto ma problem z parowaniem szyb w Lybrze i nie tylko , sprawdzone przeze mnie do kupienia w każdym supermarkecie za okolo 30 zlotych pochłaniacz wilogoci firmy Henkel wiecej na http://www.stopwilgoci.pl" target="_blank

Witam,
Od ponad roku borykam sie z problemem parowanie szyb w Lybrze.
Problem zaczyna sie gdy temperatura spada po niżej 5 C. Po odpaleniu wszystkie szyby robią się białe i nawet włączenia maxymalnego grzania powoduje tylko odparowanie dolnej części przedniej szyby, i dwóch owalów na bocznych szybach wielkości lusterek. W trakcie jazdy widoczność się nie poprawia, a grzanie na maxa z włączonym max nawiewem powoduje że po szybach płynie woda (dosłownie płynie)
Kanały odpływowe są drożne (były sprawdzane), sama klima była sprawdzana, jeśli temperatura jest po wyżej 5 C wszystkie problemy znikają
Może ktoś może mi coś doradzić lub wskazać jakiś warsztat w który będą mogli mi pomóc.

P.S. Mowa o Lybrze SW

a sprawdzałeś filtr kabinowy?? u mnie w przypadku bardzo zanieczyszczonego filtru kabinowego wydajność nawiewu bardzo spada...

Wszytkie filtry wymienione na nowe

AR_33 pisze:Witam,
Problem zaczyna sie gdy temperatura spada po niżej 5 C. Po odpaleniu wszystkie szyby robią się białe i nawet włączenia maxymalnego grzania powoduje tylko odparowanie dolnej części przedniej szyby, i dwóch owalów na bocznych szybach wielkości lusterek. W trakcie jazdy widoczność się nie poprawia, a grzanie na maxa z włączonym max nawiewem powoduje że po szybach płynie woda (dosłownie płynie)
Kanały odpływowe są drożne (były sprawdzane), sama klima była sprawdzana, jeśli temperatura jest po wyżej 5 C wszystkie problemy znikają

Nie masz przypadkiem zamkniętego obiegu powietrza (nie sugeruj się kontrolką)?
U mnie zaparowanie szyb występuje jak w chłodny, mokry dzień wyłączę klimatyzację (tzn. jadę z włączoną i następnie ją wyłączę) - szyby potrafią zaparować w kilka sekund. Jednakże po chwili wentylacja daje radę odparować wnętrze. W zimne dni nie mam problemu z zaparowaniem - fakt, faktem, że czasami wydajność wentylacji wnętrza irytuje (4 osoby, deszcz i kłopoty z parowaniem szyb murowane) ale jakiegoś dramatu nie zaobserwowałem.

Może masz wilgoć w aucie - gdzieć coś Ci ciekanie i nawet o tym nie wiesz?

Przetestuj także stary sposób - po zaparkowaniu auta wieczorem (przed całonocnym staniem) otwórz wszystkie drzwi i przez kilka chwil wywietrz auto (żeby wnętrze się wychłodziło maksymalnie, wilgoć nie będzie się aż tak wytrącała z powietrza). - zobaczysz, czy jest jakaś poprawa.

Pozdrawiam.

Ja mam to samo co user AR_33. Po odpaleniu silnika jakby wilgoć własnie z kratek powietrza sie wydobywała. szyby paruja w mgnieniu oka pokrywaja sie taka grubą warstwą wilgoci. Moze to cos z ukladu klimy? sam juz nie wiem. Do czego sluzy parownik w klimie?

Przede wszystkim - jak napisał na początku Sebastian - sprawdźcie czy działa wam klapka która otwiera/zamyka obieg zamknięty. Bo już były przypadki, że ta klapka się zacinała i bez względu na to, co się pstryka (czy zielona czy pomarańczowa lampka na pierwszym przycisku z lewej na panelu) obieg był cały czas zamknięty. I wtedy problem z parowaniem murowany.

Dudi pisze:Przede wszystkim - jak napisał na początku Sebastian - sprawdźcie czy działa wam klapka która otwiera/zamyka obieg zamknięty. Bo już były przypadki, że ta klapka się zacinała i bez względu na to, co się pstryka (czy zielona czy pomarańczowa lampka na pierwszym przycisku z lewej na panelu) obieg był cały czas zamknięty. I wtedy problem z parowaniem murowany.

A ponieważ nakłady pracy jakie trzeba włożyć są duże (rozebranie całej konsoli), i koszta niewspółmierne do naprawianej części. Ja proponuje wszystkim wyciągnięcie filtra powietrza, ręczne odsunięcie klapki obiegu, i włożenie filtra na miejsce. U mnie pomogło i nigdy więcej nie maiłem problemu z parowaniem.

To czy klapka jest zablokowana można stwierdzić bez rozbierania niczego.
Pęd powietrza i wydawany przy tym hałas powinny zmienić natężenie bardzo zauważalnie przy zamkniętym lub otwartym obiegu