Lancia Klub Polska

Jeśli drżenie występuje tylko podczas hamowania, to coś z wahaczmi jest.Miałem to w Mazdzie 626 2.0 Cronos.
Wahacz się dziwnie ustawiał-jakiś luz tam byłi wibrowało.Najpierw od czasu do czasu , potem za każdym razem ...

Wibruje tylko i wyłącznie przy hamowaniu,jakiś czas temu jechałem autostradą ok. 200 km/h i delikatnie powoli zwalniałem,wibracje zaczęły się ok. 80km/h i skończyły przy ok. 60km/h.
Wibracje z biegiem czasu się nasilają,na początku przy świeżych tarczach są znikome,prawie niezauważalne i stopniowo powiększają się do tego stopnia że cała kierownica wyraźnie drży i się trzęsie!!!

Klocki TRW to szajs jakich mało, bardzo szybko sie scierają (po 17tys jazdy w miescie nie ma ponad połowy klocka . Po zatym jak się rozgrzeją po kilku hamowaniach to występuje efekt odpływania (czyli skuteczność hamowania spada drastycznie jak byś jechał po lodzie), a od kół bucha gorącem jak bym wrócił z wyścigu.
Osobiście dojeżdże te klocki przez zimę, a na wiosnę założe Brembo+Ferodo (taki zestaw miałem w Kappie).

celek pisze:Możesz zawsze dać do przetoczenia tarcze i zobaczyć co będzie się działo.Ja kupiłem nowe tarcze brembo i były delikatnie krzywe i dałem do przetoczenia i było ok. Pamiętaj żeby nowe klocki i tarcze dotrzeć bo będą piszczeć itp.

Co za teksty wogle...nowe tarcze brembo, do przetoczenia?? klocki beda nowe piszczec?? Chyba ktos kto Ci je sprzedawal to ladnie Cie nabrał. Pytanie tylko z czym...czy z tym ze sa nowe, czy z tym ze to sa Brembo???

Moim zdaniem załozyles jakosciowo kiepskie tarcze i klocki, przy tej masie Kappy jakie kolwiek wyhamowanie auta to jednak spora energia.
Klocki beda piszczec jesli sa kiepskiej jakosci, nowe klocki moga miec troszke zwiekszone pylenie, ale piszczenie???
Jakos nigdy mi sie to nie przytrafilo i nie slyszalem zeby takie cos przytrafilo sie moim kolegom.
Zreszta ja w Kappie tez przyoszczedzilem na klockach i pozniej tego bardzo zalowalem(a nie byly to wcale jakies super tanie). Na taki rzeczach sie nie oszczedza.

Co za teksty wogle...nowe tarcze brembo, do przetoczenia?? klocki beda nowe piszczec?? Chyba ktos kto Ci je sprzedawal to ladnie Cie nabrał. Pytanie tylko z czym...czy z tym ze sa nowe, czy z tym ze to sa Brembo???

Kupione w intercarsie zwrotu mi nie przyjmą bo po były założone na samochodzie i było delikatnie widać że było hamowane itp..
Klocki nowe nie ale jak je przegrzejesz z początku to jak będziesz miał polowe klocka zaczną ci popiskiwać.

Po opisie, że wpada w drżenie w zakresie prędkości 60-80, powiedziałbym że winne są wachacze, a dokładniej silentbloki wachaczy i sworznie. ( inne elementy zawieszenia jak mówisz są 100% sprawne).
Po wymianie sworzni sprawdź ten efekt.

A zadam pytanie, czy dokładnie oczyściłeś piastę przy wymianie tarcz? Kilka lat temu miałem podobny problem i okazało się że wcale tarcze nie były zwichrowane, tylko między tarczą i piastą było trochę syfu. Przez to tarcza nie przylegała równo do piasty i biła.

Duch-Dziadka pisze: Co za teksty wogle...nowe tarcze brembo, do przetoczenia?? klocki beda nowe piszczec?? Chyba ktos kto Ci je sprzedawal to ladnie Cie nabrał. Pytanie tylko z czym...czy z tym ze sa nowe, czy z tym ze to sa Brembo???

Nowe klocki mogą popiskiwać. Zmieniałem u siebie tarcze i klocki na produkty firmy Mintex i przez pierwsze 200 - 300 km piszczały przy każdym hamowaniu. Od tamtej pory zrobiłem na nich około 10 tyś i jest cisza. Ważne żeby przez pierwsze kilkaset km nie przegrzewać za bardzo klocków i tarcz bo wtedy mogą piszczeć na stałe

Przy każdej zmianie tarcz porządne oczyszczenie piasty to podstawa!!! Zawsze tak robię
Przejrzałem dokładnie jeszcze raz te zużyte (a w zasadzie krzywe) tarcze,nie są przegrzane na bank bo nie mają żadnych przebarwień widocznych w takim przypadku,pozostaje sprawdzenie wahaczy,ale jak mógłbym je skrzywić?
Nie wjechałem na nic co mogło by je uszkodzić?
p.s ... i jeszcze jedno winne mogę być te tulejki na wahaczach? Bo na pewno nie były wymieniane dawno?

Skrzywione - raczej nie. Te tulejki metalowo-gumowe niektórzy nazywają silentblokami (tak z niemieckiego czy angolskiego) i to one są odpowiedzialne za wibracje w jakie może wpadać koło w czasie jazdy. W trochę mniejszym stopniu sworzeń wachacza, jeżeli ma duże luzy.

Jutro wszystko dokładnie sprawdzam!

A czy w twojej kappie nie powinny siedziec tarcze wentylowane?

aro pisze:A czy w twojej kappie nie powinny siedziec tarcze wentylowane?

hmmm.... w każdej są wentylowane... moja 145KM też takie ma... moje chyba firmy RAL i tylko raz je zmęczyłem podczas "popisowej, przed kolegami" jazdy po górach... zatrzymanie (20m za celem) i baardzo brzydko śmierdzący dymek z hamulców...

Witam

Mam podobny problem. Jak kupiłem swoja Kappe to tarcze miała zwinięte w 8 tak biły. Ale trudno się dziwić ktoś na nich jeździł aż grubość tarcz wynosiła 24mm a dopuszczalnie jest 27. Kupiłem więc nówki chyba Magneti Marelli. Problem zniknął... na 1000km. Specjalnie nie szalałem a tarcze zaczeły bić. Odesłałem więc z reklamacją chciałem dołożyć żeby kupić Brembo ale odradzono mi że niby fabryke o ile pamiętam z Hiszpani do Chin przeniesiono czy jakoś tak i że każde tarcze jakie ostatnio sprzedają z Brembo wrcają. No to po takiej zachęcie wziołem ATE. I wszystko było OK...przez 1000km. I znów piekielne drżenie. Wściekły bylem bo kasy kupa a takie historie. Zrobiłem więc toczenie tarcz na samochodzie. Zdaje się że 150 zł mnie to kosztowało za oś. Spokój miałem n a jakieś 20 może 25 tys Teraz znów mi problem wrócił. Załatwiłem sobie czujnik zegarowy na statywie i cały komplet części do remontu zawieszenia i niebawem bede testował co to tak właściwie to drżenie powoduje. Jak się na coś natkne to dam znać.

Pozdrawiam

To bardzo istotna wiadomość!!! Bardzo Cię proszę o szczegóły w miarę posuwania się twych badań
Zaraz jadę do garażu i wszystko będę sprawdzał,a później opiszę.

no i co to było ? Bo u mnie też bije dokładnie jak u Ciebie, natomiast jak się auto nagrzeje od gorąca powietrza czyli jak jest ze 30 stopni to stuka mi przednie zawieszenie, czyli pewnie te gumy w tych silentblokach. Czuje że to jest to. Aczkolwiek mi to tak bardzo nie przeszkadza bo po mieście rzadko jeżdzę. Da się z tym zyć, ale mozna z tym zrobić. To jest jakiś duzy koszt wymiana w tych silentblokach itp. ?