Lancia Klub Polska

Na to, że po wyczyszczeniu układu i zmianie filtra sprawa się wyjaśniła to Ci powiem, że nie dawaj sie robić w jajo. Po prostu, jak byś przyjechał do mnie a prócz Ciebie do warsztatu przez ostatnie pół roku, by nie zaglądną nikt, to też bym Cię skroił, na dodatek naopowiadał cudów, co to ja nie powymieniałem w aucie. Na mój nos, to po prostu wina leżała po stronie zasyfionego filtra powietrza ot co. Koszt zmiany wraz z filtrem 100 zł, tak na wyrost, żeby mechanikowi nie było przykro. Moja rada, niech Ci odda stary katalizator i zobacz na filtr powietrza.

Być może masz rację,nie zaglądałem do filtru w tym czasie kiedy to się stało,ale nie sądziłem aby było to konieczne,ponieważ zakładałem nowy,zaraz po kupnie samochodu to jest jakieś 2 miesiące wcześniej,jazda raczej miejska bez szutru i pyły z "wiejskich" dróg.Jak zrobi się cieplej to zajrzę i być może poznam czy zakładany był nowy filtr,póki co Lucynka buja się ładnie,pomimo srogiej zimy(Białystok na mapie pogodowej podają prawie zawsze najniższą temperaturę w kraju),poza kilkoma felerami które co jakiś czas denerwują i aby do wiosny.
Co denerwuje: zamarzający centralny(ale nie popsikałem niczym na mechanizmy w drzwiach,bo nie chciało się zdejmować tapicerki,a widziałem że jakieś smary tam były,może stare)
-centralny przestał działać z klucza(nowa bateria,diada mruga,przelutowałe jeden ze switches,może to zaszkodziło)
-zamarzająca przednia szyba ale od środka(wiem, zbyt duża wilgotność we wnętrz,nie mam EWBASTO, a chodniczki są jednak wilgotne)
-I NIE POLECAM TANKOWANIA NA SHELL (przynajmniej w białym ale jedna stacja)ZNOWU MIAŁEM PRZYPAŁ PO ZATANKOWANIU WŁAŚNIE TAM,V-POWER do kitu(albo tylko zbieg okoliczności,ale po raz kolejny????)
to tyle . Pozdrowienia

Jeżeli mozna warto jeszcze sprawdzic rzeczywisty przebieg. Ja mam teraz na budziku oryginalne 132000km i nawet jak mu mocno zabutuje to nie dymi.

Od czasu do czasu naleje mu też stp do czyszczenia układu paliwowego i wtrysków i zero problemów z autem. Wsiadam i jade. Silnik 1.9jtd 115km z 2001r.

Egr powoduje również dymienie, czysciłem cały ten egr w innej alfie z tym samym silnikiem co mój, bo nieźle dymił jak dodawało się mocniej gazu, po tej operacji, dymienia praktycznie brak.

Moja Lybra chodzi ale bardzo wolno się buja

Dziękujemy, że się z nami tym podzieliłeś

A tak poważnie. Daj więcej szczegółów. Jaki silnik, który rok, co się dzieje dokładniej.

I uzupełnij profil z nazwą miejscowości bo nie wiemy gdzie będziemy nieść pomoc

może trochę nie na temat ale jak wasze lyberki mają po 11 latach eksploatacji przejechane 130-140 tys to podziwiam tego co cofał licznik moja ma 230 i tez jest z 2001r a i w ten przebieg nie wierze bo pewnie ma już ze 300 .

a teraz trochę na temat:
lybra 2,4 jtd 136 KM. Mam problem tego typu że po przejechaniu przez dziurę auto traci moc, coś jakby na potencjometr na gazie tracił skale. Po przejechaniu przez następną wszystko wraca do normy. Autko tankowane tylko na orlenach i to verwą. Chciałem wymienić potencjometr czy jednak lepiej jak kolega przeczyścić układ paliwowy?

I troche z innej beczki. wymieniłem samopoziomujące się zawieszenie na zwykłe i wskazówka poziomu paliwa źle pokazuje, da się jakoś wypoziomować zbiornik?

Czyszczenie i poprawa styków w kostce potencjometru pedału gazu. Tam szukaj przyczyny problemów. Rozumiem ze zapala Ci się check na desce ?
Bo zły kontakt na wiązce potencjometru na 100% go powoduje.
Szukaj na forum. Było o tym wiele. Niektórzy "hardcorowcy" lutują kostkę na stałe, ale ja nie polecam - dobry preparat do styków i po sprawie.

Dzięki za częściowe rozwiązanie problemu

Zapala mi się kontrolka od sinika na czerwono
Faktycznie kiedy na diagnostyce elektryk coś wspominał o pedale gazu że nie do końca chwyta i dlatego pomyślałem aby zapytać na forum.