pewnie sie usmiejecie

ale wiem co juz jest nie tak...
z czujnika tem. (ja mam wkrecony w parownik) puscil lut i kabelek sie wylamal

od taka drobnostka... az glupio sie przyznac,
ale teraz mam takie pytanko
bo jak przelacze na gaz na zimnym silniku to troche mi zalatuje w kabinie,
jezeli zrobie to na rozgrzanym silniku w kabinie nic nie czuc...
czy to jest normalne czy mam sie martwic??
i jeszcze jedno
polecono mi "piekarza" gazownik z lublina,
dobry jest??