Strona 2 z 2

Re: Kappa - V6 - Engine Control System Failure

: 10 sty 2010, 22:35
autor: Skalniak71
http://allegro.pl/item873413245_wtryski ... icjet.html
Masz na myśli te wtryskiwacze? Komplet kosztowałby mnie 340zl... są to z oporem 2ohm, moje mają 3...

Moje wtryskiwacze to rzeczywiście Valtek Rail...

Przy kupnie nie było z tym problemu, działał identycznie jak na benzynie, ostatnio dopiero coś się spieprzyło.
Może kwestia regulacji...oby, bo na nowe póki co nie moge sobie pozwolić.

Dzięki KGB, o taką odpowiedź mi chodziło!

Re: Kappa - V6 - Engine Control System Failure

: 11 sty 2010, 23:31
autor: KGB
tak to sa magicjety

valteci potrafia sie rozkalibrowac po 20kkm i trzeba je na nowo ustawic

Re: Kappa - V6 - Engine Control System Failure

: 27 wrz 2010, 16:04
autor: SORIAN
Ja bym zaczął od czujnika temp cieczy chłodzącej... Przerabiałem ten problem. Podmieniałem przepływomierz - nic to nie dało. Dopiero jak podłączyłem pod kompa pokazało mi BŁĄD CZUJNIKA TEMP PŁYNU CHŁODNICZEGO. Auto samo ,,wchodzi na obroty" bo komp myśli, że silnik jest zimny i zwiększa mu obroty. Nie wykluczamy też oczywiście wcześniej wspomnianej przepływki chociaż gdyby była uszkodzona przepływka to na zimnym silniku nie chciałby wchodzić płynnie na obroty.

Re: Kappa - V6 - Engine Control System Failure

: 27 wrz 2010, 16:28
autor: Skalniak71
Skalniak71 pisze:Witam, od jakiegoś czasu pojawia mi się powyższy komunikat, dosłownie na parę minut po czym znika.
Zauważyłem, że silnik (3.0 V6 Kappa) na gazie chodzi gorzej niż na benzynie. Nie chodzi o samą moc
bo w tej kwestii nie ma najmniejszej różnicy ale o dźwięk pracy silnika na wolnych obrotach.
Na benzynie chodzi cichutko, z pełną kulturą, na gazie słychac mechaniczne zgrzytanie, jakby tarcie
które powtarza się cyklicznie... jakby co ruch tłoków...po przełączeniu na benzynę momentalnie
znika ten dźwięk, aż do ponownego włączenia podtlenku LPG :x
O problemie zapomniałem i dopiero kolega Sorian "odgrzał" :) Więc powyższy problem był związany z ilością gazu w butli, gdy się kończył wyskakiwał błąd. Jakiś czas później padła cewka (fatalna praca silnika, problem z odpalenie) równolegle padł przepływomierz. Po wymianie, błędu dawno na oczy nie widziałem, praca wyraźnie równiejsza.

Jeśli chodzi o wtryskiwacze - obijały się podczas pracy o pokrywę zaworów :| Teraz mam zdemontowaną, bo nie wiem skąd dostać takie śruby, te z gumowymi podkładkami :/
Skalniak71 pisze:Drugą kwestią na którą szukam odpowiedzi jest dźwięk silnika wydawany podczas jazdy gdy schodzi z obrotów.
Tutaj na kanale okazało się, że to dziura w tłumiku, stąd bardzo irytujący gwizd przy schodzeniu z obrotów.
SORIAN pisze:Ja bym zaczął od czujnika temp cieczy chłodzącej... Przerabiałem ten problem. Podmieniałem przepływomierz - nic to nie dało. Dopiero jak podłączyłem pod kompa pokazało mi BŁĄD CZUJNIKA TEMP PŁYNU CHŁODNICZEGO. Auto samo ,,wchodzi na obroty" bo komp myśli, że silnik jest zimny i zwiększa mu obroty. Nie wykluczamy też oczywiście wcześniej wspomnianej przepływki chociaż gdyby była uszkodzona przepływka to na zimnym silniku nie chciałby wchodzić płynnie na obroty.
Dzięki za próbę pomocy :) Pozdrawiam