Lybra - spieniony płyn wspomagania, dziwny dźwięk, drgania

Bandit1
Dopiero zaczyna na naszym forum
Dopiero zaczyna na naszym forum
Posty: 5
Rejestracja: 27 gru 2009, 18:30
Lokalizacja: Szczecin

Odp: Lybra - spieniony płyn wspomagania, dziwny dźwięk, drga

Post autor: Bandit1 » 21 lut 2010, 19:39

[quote="Krzysiek82"]Dzisiaj zabrałem się do roboty. Odciągnąłem strzykawką stary płyn. Oczywiście tyle ile się dało. Był ciemnego koloru i gęstej konsystencji.

Mam pytanie. czy płyn odciągałeś prosto ze zbiorniczka czy może skąd indziej. Bo mam taki sam objaw oprócz tego terkotania, u mnie jest raczej takie bzyczenie no i płyn jest rdzawy oraz poniżej stanu min.

Krzysiek82
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 963
Rejestracja: 16 lip 2009, 7:30
Imię: Krzysiek
Lokalizacja: Brzeg

Odp: Lybra - spieniony płyn wspomagania, dziwny dźwięk, drga

Post autor: Krzysiek82 » 26 lut 2010, 9:55

Bandit1 pisze:
Krzysiek82 pisze:Dzisiaj zabrałem się do roboty. Odciągnąłem strzykawką stary płyn. Oczywiście tyle ile się dało. Był ciemnego koloru i gęstej konsystencji.

Mam pytanie. czy płyn odciągałeś prosto ze zbiorniczka czy może skąd indziej. Bo mam taki sam objaw oprócz tego terkotania, u mnie jest raczej takie bzyczenie no i płyn jest rdzawy oraz poniżej stanu min.
Już odpisuję, długo mnie nie było na forum. Jest kilka metod:
1. Wyciągasz strzykawką ile się da ze zbiornika. Zapalasz samochód, kręcisz kierownicą od maksymalnej prawej do maksymalnej lewej i gasisz. Znowu wyciągasz ile się da strzykawką. Przeciwnicy twierdzą, że można zatrzeć pompę wspomagania. I nie mylą się, takie prawdopodobieństwo istnieje. Ale sporo osób tak robi jak nie ma czasu lub możliwości zajrzenia pod spód samochodu.
2. Wyciągasz ile się da strzykawką, ale samochodu nie odpalasz, aby nie zatrzesz pompy. Kręcisz niby kierownicą na zgaszonym silniku. Ja tak najpierw spróbowałem, nic do zbiornika nie naleciało bo i jak ma nalecieć kiedy pompa nie pracuje? Mało co będziesz w stanie wyciągnąć.
3. Odkręcasz odpowiednie złączki / przewody i ścieka ci sporo / wszystko.
4. Ściągasz pasek napędzający pompę i bawisz się ręcznie. To wyższa szkoła według mnie.

Ja osobiście zrobiłem według punktu 1 ponieważ nie miałem wtedy pod ręką ani kanału ani podnośnika.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Silnik, przeniesienie napędu i układ chłodzenia”