Strona 2 z 13

Re: [12.09.2010] Pożegnanie Lata w Kopalni Złota

: 27 sie 2010, 15:09
autor: romlen
Do godziny 16tej, kiedy otworzą pizzerię, możemy właśnie wykorzystać na pojechanie w to miejsce. Mała kolumienka mile widziana. Pytanie tylko kto będzie prowadził? Ja nie wiem dokładnie gdzie to, choć bywam tam często przejazdem (Kłodzko, Wałbrzych, Jelenia Góra etc)

Re: [12.09.2010] Pożegnanie Lata w Kopalni Złota

: 27 sie 2010, 15:12
autor: bargaw3181
zdobędziemy adres i nie będzie żadnego problemu żeby dojechać :)

Re: [12.09.2010] Pożegnanie Lata w Kopalni Złota

: 27 sie 2010, 22:36
autor: Dawid
Damy rade.Raz kiedyś,kiedyś tam byłem.To jest przy głownej drodze więc na pewno nie zabłądzimy.:-)

Re: [12.09.2010] Pożegnanie Lata w Kopalni Złota

: 28 sie 2010, 0:02
autor: wujekp
O ile kopalnia złota brzmi interesująco i zachęcająco to wyprawa do miejsca, którego jedyną "zaletą" jest to że ktoś w nim zginął wywołuje u mnie mieszane uczucia. Ale oczywiście vox populi vox Dei ...

Re: [12.09.2010] Pożegnanie Lata w Kopalni Złota

: 28 sie 2010, 5:30
autor: mr.kura
a co Wy na to :?: :link: , fakt że koszty troszkę urosną. Ale to tylko propozycja :)

Re: [12.09.2010] Pożegnanie Lata w Kopalni Złota

: 28 sie 2010, 7:42
autor: Alan
tez już na to patrzyłem,ale taka atrakcja wymagała by wypadu na cały dzień.co jednak nie zmienia faktu że po zwiedzaniu kopalni i pizzy konsumpcji nie możne podlecieć rzucić okiem

Re: [12.09.2010] Pożegnanie Lata w Kopalni Złota

: 28 sie 2010, 20:25
autor: Alan
wujekp pisze:wyprawa do miejsca, którego jedyną "zaletą" jest to że ktoś w nim zginął wywołuje u mnie mieszane uczucia. Ale oczywiście vox populi vox Dei ...
wujku potraktujmy to jak oddanie hołdu zmarłemu. Niestety nie znamy miejsca pochówku,a jesli nawet to nie pojedziemy tam. A możemy zapalić znicz w miejscu w którym jest tablica ku jego pamięci

Obrazek

Re: [12.09.2010] Pożegnanie Lata w Kopalni Złota

: 28 sie 2010, 20:29
autor: romlen
Tu nie chodzi o tanią sensację a o uczczenie pamięci. BTW w Raciborzu, gdzie zabili się redaktorzy programu Sonda, do teraz palą się znicze. A miejsce wcale nie jest tak w centrum.

Re: [12.09.2010] Pożegnanie Lata w Kopalni Złota

: 30 sie 2010, 16:32
autor: mr.kura
Przepraszam ale muszę troszkę namieszać : zolta : , troszkę nam się plany zmieniły na 12.09 i chyba wybierzemy tańszy (dla nas) wariant Beskid Śląski. Tak czy tak, na pewno będzie jeszcze nie jedna okazja się poznać.

pozdrawiamy...

Re: [12.09.2010] Pożegnanie Lata w Kopalni Złota

: 30 sie 2010, 18:27
autor: samuel1987
Jako że mieszkam w Kłodzku i do Złotego Stoku mam 18km czyli tyle co nic, chętnie bym poznał innych miłośników Lucynek. Niestety 11.09 wyjeżdżam do rodzinnych Starachowic i nie będę mógł przybyć ale na pewno gdzieś się spotkamy i pokaże wam moją piękną Lucynke.

Re: [12.09.2010] Pożegnanie Lata w Kopalni Złota

: 30 sie 2010, 18:41
autor: mikaeltdi
Myślimy intensywnie o zakończeniu wakacji w kopalni ...i połączeniu ze zwiedzaniem Zamku Książ .
samuel1987 pisze:... Niestety 11.09 wyjeżdżam do rodzinnych Starachowic i nie będę mógł przybyć ale na pewno gdzieś się spotkamy i pokaże wam moją piękną Lucynke.
Jeśli to gdzieś to mogą być Kielce ;) lub Skarżysko,to daj znać zrobimy pogaduchy przy kawie z Lanciami :D
Pozdro...

Re: [12.09.2010] Pożegnanie Lata w Kopalni Złota

: 30 sie 2010, 20:11
autor: mr.kura
i połączeniu ze zwiedzaniem Zamku Książ.
teraz już wahom się... :lol:

Re: [12.09.2010] Pożegnanie Lata w Kopalni Złota

: 30 sie 2010, 20:41
autor: mr.kura
Sorki że post za postem, ale już się nie "wahom", teraz spojrzałem w kalendarz, że 12.09 to niedziela (byłem przekonany, że to sobota)- więc odpada na 100%. Przepraszamy jeszcze raz ... :D

Re: [12.09.2010] Pożegnanie Lata w Kopalni Złota

: 31 sie 2010, 14:16
autor: bargaw3181
Ktoś chętny na wspólny wyjazd z okolic Sosnowca?? :D

Re: [12.09.2010] Pożegnanie Lata w Kopalni Złota

: 31 sie 2010, 17:27
autor: Złotówa
Ja się piszę na wyjazd, niestety chyba nie zdążę poskładać swojej Lucy, więc zabiorę się z bargaw3181.
Dawid77 pisze:Ok. 15 km od Złotego Stoku w kierunku na Lądek Zdrój jest miejsce gdzie zginął nieodżałowany Marian Bublewicz.Można podjechać.
Ja się zdecydowanie na to piszę, choć nie jestem zwolennikiem zniczy przy drogach.