Dzięki za informacje. Owszem - sprawdzałem na bagnecie i niestety było poniżej minimum. Nie wymagam gwarancji, że silnik po remoncie nie wypije w ogóle oleju, ale byłem ciekaw jaka jest tolerancja. Niestety wyjazd do mechanika okazał się problemem bo... coś się podziało z elektryką. Z początku myślałem, że to akumulator (choć nie jest stary), ale wygląda to na coś innego, bo wszystko świeci, ale w momencie próby zapłonu - nie odpala (nawet nie rzęzi). Po prostu wszystko gaśnie i cisza.
Najgorsze jest to, że mam tę Lybrę kilka lat i do tej pory nie było problemów, a teraz wszystko na raz. Kompletna dezorientacja, a fachowców od Lancii "jak na lekarstwo"...
