Strona 2 z 2
Re: Lybra - podskakiwanie przodu - czy to normalne ?
: 04 sie 2012, 14:56
autor: Krzysiek82
Amortyzatory Sachs - takie jak fabryczne, ale kupowane w sklepie za 450 zł sztuka. W serwisie taki amortyzator kosztuje 770 zł bodajże. O ile tylne kupowałem wszystko oryginalne w serwisie bo nie było dużej różnicy w cenie, o tyle przód jednak darowałem sobie w serwisie.
Amory: 900 zł
Poduszki: włoskiej marki, ponoć bardzo dobrej - cena wieczorem
Odboje: oryginalne ze znaczkiem Lancii - cena wieczorem
Łożysko amortyzatora: markę i cena wieczorem
Generalnie za wszystko zapłaciłem chyba 1450 zł, gdzie w serwisie wychodzi 2350 zł, a z rabatem - 10% 2100 zł. Porażka cenowa.
Co do dobijania: nie buja mi już samochodem, jest sztywny, ale... potrafi coś dobić / łupnąć. Teraz nie wiem czy coś jest nie tak czy takie fatalne drogi jednak są w Brzegu (a ponoć są tragiczne nawet według przejezdnych)...
Re: Lybra - podskakiwanie przodu - czy to normalne ?
: 04 sie 2012, 18:16
autor: ksk
Dzięki, dobra nie trzeba aż tak szczegółowo - czyli około 1500 przód.
Jeśli u Ciebie też zdarzyło się dobicie, to hmm - na razie nie będę się tym martwił

Re: Lybra - podskakiwanie przodu - czy to normalne ?
: 05 sie 2012, 9:31
autor: Krzysiek82
No właśnie coś jest nie tak...
Tylne zawieszenie (amortyzatory + odboje z osłonami + poduszki) wymieniałem w grudniu ubiegłego roku. Teraz robiłem przednie zawieszenie (amortyzatory + odboje z osłonami + poduszki + końcówki drążka). Mi nie pasuje kompletnie praca przedniego zawieszenia. Jak siądzie się z tyłu, to każda dziura / łata / nierówność jest ładnie wybierana. Nie ma "łupnięć", nie ma dobijania, nie ma głuchego walenia. Jest dobrze. Natomiast przód mam wrażenie, że nie wybiera tych wszystkich łat na asfalcie, tych nierówności. Jak jadę po łatach to potrafi mi dzwonić kratka nawiewu - nigdy czegoś takiego nie było! Ba, przed mostem jest dylatacja (szczelina w drodze), jak najeżdża przód jest "łup", przejeżdża tył - cisza! A kiedyś przejazd przez ten most nie powodował żadnych odgłosów w kabinie...
O co chodzi?
Gumy stabilizatora? Nigdy nie ruszałem ich...
Łączniki stabilizatora? Wymienione 2 lata temu. Ruszałem nimi teraz, nie stukały, jeden ma tylko uszkodzoną gumę (też ciekawe pytanie od czego)...
Co jeszcze może powodować takie zachowanie? Gumy wahacza?
Bo mi to wygląda na coś nie tak z amortyzatorem...

Re: Lybra - podskakiwanie przodu - czy to normalne ?
: 05 sie 2012, 11:01
autor: FXX
Podjedź na szarpaki i posprawdzaj właśnie wahacze, łączniki i gumy na stabilizatorze.
Osobiście obstawiałbym bym coś z listy powyżej niż amortyzator.
Re: Lybra - podskakiwanie przodu - czy to normalne ?
: 05 sie 2012, 14:50
autor: Krzysiek82
Być może to jakieś gumy czy luzy, ale jestem wku

i załamany - czuję każdą nierówność, każdą łatę, każdą studzienkę, każde załamanie asfaltu, każdą muldę

Wywaliłem 1450 zł i nie widzę ŻADNEJ poprawy w wybieraniu nierówności w porównaniu do starych amortyzatorów, które nie miały siły się nawet wysunąć do końca. Mogę zamknąć oczy i wymieniać po czym teraz samochód jedzie. Wszystko mi telepie w środku, kratki nawiewu dzwonią, itp. Ja wiem, że drogi są fatalne, ale mój egzemplarz po zakupie wszystko ładnie wybierał. Teraz po wymianie amortyzatorów jedyny plus to, że nie buja nim tak.
Re: Lybra - podskakiwanie przodu - czy to normalne ?
: 05 sie 2012, 15:38
autor: FXX
Wg mnie powinieneś sprawdzić czy nie masz nigdzie luzów, szczególnie na wahaczach, łącznikach, czy końcówki drążka są dobre.
A przód nie siedzi za nisko? Może masz coś nie tak z którąś ze sprężyn?
Re: Lybra - podskakiwanie przodu - czy to normalne ?
: 05 sie 2012, 15:47
autor: Krzysiek82
Masz rację, wszystko sprawdzę jutro na stacji diagnostycznej, jestem umówiony już na kompleksowe badania.
Sprężyny były całe, co prawda już bez tej czarnej otuliny i pordzewiałe całe i właśnie... zastanawiam się czy to nie one są winowajcą tej pracy zawieszenia... Nie mam pojęcia czy to jeszcze fabryczne czy ktoś wymieniał, a na budziku grubo ponad 200 000 km... Może amory są zdrowe (chociaż zdarzają się co raz częściej walnięte nowe ze sklepu), ale sprężyna ze starości już miękka. No tak czy siak przednie zawieszenie fatalnie wybiera nawet najmniejsze nierówności.
PS. Odległość między kołem a nadkolem jest większa z tyłu niż z przodu.
Re: Lybra - podskakiwanie przodu - czy to normalne ?
: 05 sie 2012, 17:16
autor: FXX
A jak staniesz z boku to jaką masz odległość między błotnikiem, a oponą? Dwa, trzy palce czy może więcej?
Re: Lybra - podskakiwanie przodu - czy to normalne ?
: 06 sie 2012, 7:20
autor: Krzysiek82
No właśnie tutaj sam się zdziwiłem... Otóż teraz samochód stoi równo co dziwne

Z przodu mogę włożyć 4 palce (i jest drobny luz) ułożone jeden na drugim między koło a nadkole, a z tyłu te 4 palce wchodzą bez tego luzu...
Co jeszcze zauważyłem? Przód samochodu jest baaaaardzo łatwo ucisnąć. Jedną ręką, bez żadnej zbędnej siły, potrafię ugiąć przód samochodu. Mogę to zrobić z jednej strony (którejkolwiek) jak i całość uginając na środku pasa przedniego. Żadnej siły większej nie trzeba (no chyba, że w ręce jej trochę jest

). Jednakże po ugięciu - jedno wahnięcie i stoi wyprostowany, nie buja, nie potrzebuje kilku ruchów aby się ustabilizować. Czyli amory działają...
Z tyłu natomiast potrzebuję konkretnej siły, aby go ugiąć i nie jest to takie proste! Nie wiem czy to wynika z lepszej kondycji sprężyn czy tego, że tył jest wysoki i inaczej siła z ręki działa na karoserię. Ale uginanie przodu a tyłu to niebo a ziemia. Przód jest naprawdę miękki i podatny na ugięcie.
Re: Lybra - podskakiwanie przodu - czy to normalne ?
: 06 sie 2012, 8:38
autor: FXX
Czyli prawdopodobnie sprężyny nie trzymają już tak jak powinny. Ale dla pewności sprawdź sobie na SKP.
Re: Lybra - podskakiwanie przodu - czy to normalne ?
: 06 sie 2012, 12:40
autor: ksk
Krzysiek82 - kibicuję Ci i obserwuję twoje zmagania, bo u mnie co prawda nie jest tak ekstremalnie jak u Ciebie z tym słabym wybieraniem nierówności, ale też chyba mogłoby być lepiej, a dobicie zdarza mi się tylko przy większej prędkości i dużej dziurze.
Zakładając, że to sprężyny to wymiana wszystkiego może przekroczyć 2kPLN... Masakra

EDIT: chociaż może nie - sprężyna zamiennik - niecałe 200 zł.
Re: Lybra - podskakiwanie przodu - czy to normalne ?
: 07 sie 2012, 7:03
autor: Krzysiek82
Po gruntownym badaniu na stacji wyszło, że:
1. Była lekko przestawiona zbieżność - poprawione
2. Jest lekko przestawiona geometria z przodu - niestety tam nie ma regulacji (może nowe sprężyny by to skorygowały według diagnosty)...
3. Jedna guma stabilizatora jest luźna - wymienię obie rzecz jasna
4. Samochód, według diagnostów, stoi wysoko, ale też, według diagnostów, jest faktycznie dziwnie miękki - jeszcze nie wiem co zrobię ze sprężynami...
5. Reszta komponentów zdrowa
Stało też BMW 320d. Podszedłem i spróbowałem nacisnąć na przód samochodu i... nie udało mi się nim bujać jakbym go pompował. Oczywiście ugiął się leciutko, ale nie mogłem nim pompować jak to robię swoim... Naprawdę te sprężyny do bani są? Nikt kurde tego nie potrafi jednoznacznie stwierdzić...
Inna sprawa, że diagnosta jak nim wjeżdżał sobie na stanowiska, to też mi powiedział "co on tak nurkuje przy hamowaniu?"...
Gumy winne - ok, wymienione zostaną. Tylko to bujanie, ta miękkość, te sprężyny...
Re: Lybra - podskakiwanie przodu - czy to normalne ?
: 07 sie 2012, 8:17
autor: FXX
Akurat BMW samo z siebie ma sztywniejsze zawieszenie niż Lybra, ale mimo wszystko nie powinno aż tak bujać.
Cóż, chyba pozostaje Ci zmiana sprężyn.
Re: Lybra - podskakiwanie przodu - czy to normalne ?
: 18 gru 2014, 20:58
autor: WujekZbujek
W moim przypadku po wymianie drążka reakcyjnego silnika zjawisko podskakiwanie, o którym pisalem ustąpiło.
Re: Lybra - podskakiwanie przodu - czy to normalne ?
: 20 gru 2014, 22:17
autor: Przemek555
jeśli chodzi o podskakiwanie kół przy ostrym ruszaniu w mojej lybrze jest tak samo ale nie ma się czym przejmować. Kiedyś miałem escorta i bardzo mnie to denerwowało wymianiłem komplet amorów i zupełnie nic się nie zmieniło, chyba że delphi nowe były by niewiele lepsze od kilunastoletnich ori
