Lancia Klub Polska

We wtorek montaż.

"... I guess it's just the way I'm wired."

no i jak się sprawują?

Jam_Belfegor pisze:no i jak się sprawują?

Świetnie. Po zmianie auto kompletnie się zmieniło. Prowadzi się neutralnie i bardziej przewidująco. Zawieszenie jest twarde, ale nie tak twarde jak np Koni. Moim zdaniem kompromis miedzy komfortem podróżowania a twardością jest całkiem ok. To składowa wielu czynników:
-nowe wahacze
-nowe tuleje i końcówki drążków
-amortyzatory
-sprężyny
-górne mocowania kolumn Mcperson'a
-porządnie skorygowana zbieżność
Naturalnie cudów nie ma. To ciężki samochód (zatankowany do pełna to prawie 1400kg + 10kg kierowca) o takim sobie rozkładzie masy (ciężki przód). Do tego fabryczny rozmiar opon (205/50R15) sprawy nie ułatwia.

Na autostradzie nawet przy prędkościach rzędu +/- 200 auto prowadzi się jak po sznurku. Mocne poprzeczne nierówności są odczuwalne i potrafią zachwiać samochodem, jednak nie ma problemu z opanowaniem tego. W sumie w Hondzie mam na fabrycznym zawieszeniu i szerszych oponach tak samo. Jak jest przy wyższych prędkościach sprawdzę na wiosnę, na razie opony nie pozwalają.
Na krętych drogach lokalnych też jest bardzo przyzwoicie. Auto jest posłuszne kierowcy, prowadzi się pewnie i precyzyjnie. Auto ma tendencję do nadsterowności przy dohamowaniu, ustawia się lekko do zakrętu już z ujęcia. Przy przyśpieszaniu w zakręcie minimalnie "wstaje".
Moim zdaniem przydałby się grubszy tylny stabilizator - niestety, nie ma go skąd wziąć. Co prawda Eibach robi zestaw grubszych stabilizatorów do Fiata Coupe ale koszt to 450 euro. Podobno Bravo HGT ma grubszy tylny stabi i pasuje on do Coupe, ale to niepotwierdzona informacja Auto aż prosi sie o to aby przednie zawieszenie spiąć rozpórkami: górną i dolną
Na pewno przydałyby się większe koła o niższym profilu. Na wiosnę zamierzam założyć Bridgestone RE002 205/45R16 do codziennej jazdy i zdobyc wspomniane rozpórki. Jest duża szansa, że to wiele zmieni. Chciałbym tez przenieść akumulator do bagażnika. Fabryczne 60Ah to ważąca 22-23 kg cegła wisząca przed przednią osią. No chyba, że aku wcześniej umrze i to zmotywuje mnie to zakupu czegoś z palety Braille Batteries

Czy jestem zadowolony z zakupu?
Tak, jestem. Szukałem sportowego zawieszenia "na ulicę" i go dostałem. Zestaw jest Plug'n'Play, nie wymaga żadnych kombinacji przy montażu. Jest zaplecze serwisowe pozwalające amortyzatory regenerować (Zerkopol choćby). To są niewątpliwe plusy.Na pewno jest to fajny "usportowiony" zestaw. Mimo swojej ceny (amortyzatory to koszt rzędu +/- 2500PLN, sprężyny 750PLN, sporo nowych elementów zawieszenia co też kosztowało) jest i tak dość tanio w porównaniu do "sportowych" zawieszeń których ceny zaczynają się sporo wyżej.

Z drugiej strony, jeśli ktoś szuka czegoś naprawdę BARDZO dobrego to musi niestety wybrać jakiś lepszy (i droższy) zestaw. Mimo wszystko kombinacja Eibach ProKit/Bilstein B6 to bardziej szybki zestaw uliczny niż torowy zawias. Na tor moim zdaniem zbyt miękkie, mimo wszystko zbyt wolne (szybkość odbicia/rebound) - chociaż z drugiej strony wymiana innych elementów zawieszenia i założenie większych kół mogłoby wiele zmienić w tej kwestii.

Z opinii innych użytkowników wynika, że podobnie sprawdza się i podobnie kosztuje Sachs Supertouring. Koni niestety nie produkuje zestawów pasujących bez przeróbek dla HF. Innych alternatyw w tej klasie cenowej i jakościowej nie ma a przynajmniej ja o żadnych nie słyszałem.

Z chęcią bym się przejechał Deltą 2,0 16 z jakimś "ulicznym" zawieszeniem (KYB/Monroe) aby mieć porównanie.

Dawid ja u siebie mam właśnie amortyzatory monroe i nie narzekam. Nówki sztuki. Tył od delty a przód od fiata coupe. Do tego sprężyny sparco. Na felgach 16" i oponach 205/45 r16 po polskich drogach jest hardkorowo, ale Ciebie to nie dotyczy . Ty masz troszkę równiejsze drogi . Hmm jeździłem hondą w zawieszeniu sportowym , do tego wywalone ze srodka wszystko co się dało i komfort podobny. Tzn. dentystę mam umówionego w każdy poniedziałek ( bo lancia jeździ w weekendy ). Na oponach 195/65 r 15 da sie podróżować. Ale są plusy. Samochód jak przyklejony. Ja tez myślę o rozpórce na puklach przednich amorów.

Miałem w mojej pierwszej Delcie KYB z przodu i Monroe z tyłu. Było zdecydowanie za miękko z tyłu. Tyle, od to było w 1,6 8v.
Z chęcią bym się przejechał Twoim autem lub chociaż porównał czasy z jakiejś pętli. Ciekawe jaki byłby wynik.

"... I guess it's just the way I'm wired."

Na razie mogę wrzucić filmik jak jedzie do 215 km\h i do 220 km/h z dwoma osobami na pokładzie. Z samochodu nic nie wyjęte, a nawet dołożone około 50 kilo w bagażniku i nie jak u Ciebie 10 kg kierowca tylko 170 kilo w wersji dwu osobowej i 80 kilo w sprincie do 215. Oczywiście wszystko na niemieckiej autostradzie .
http://www.youtube.com/watch?v=b5579jbruOA
http://www.youtube.com/watch?v=0Iu_d4hYZR8.
Miłego oglądania.Acha ten świst w sprincie do 215 , to w czasie zamykania szyby przy 200 uszczelka sie zawija .

Bardziej mi chodziło o jazdę po zakrętach niż o przyspieszenie na prostej

"... I guess it's just the way I'm wired."

Wiem ale miło popatrzeć.