Lancia Klub Polska

Objawy które opisujesz wskazują tylko i wyłącznie na nieszczelność czyt.gdzieś jest duży luz/pasowanie,i gęsty olej jak jest to starcza a wraz z nagrzewaniem pompa nie nastarcza go tyle podać i masz brak ciśnienia.
Niestety musisz rozebrać silnik i sprawdzić wszystko raz jeszcze dokładnie,nie ma wyjścia.

co do pompy, to jest nowa oryginalna, zamówiłem z serwisu Lancii z Włoch, co dziwne, w Polsce żaden serwis Lancii nie miał na stanie tej pompy, co świadczy o braku awaryjności. Teraz mechanik wie że popełnił błąd, naprawia wszystko na swój koszt ale dalej nie wie co jest nie tak. I zabrać nie mogę tego samochodu i sprzedać go też nie mogę. Bardziej chyba się opłaca kupić inny a ten puścić na części niż w niego jeszcze wkładać. Co do włochów, to może źle napisałem, jezdziłem Fiatami z małymi prostymi silnikami 1.0, 1.5 i nigdy nie zawiodły. Miałem Mercedesa, Opla, VW, służbówki już nie będę wymieniał i nigdy takiego problemu nie miałem. Niestety, trafił się szrot

Poczekaj ,niech rozbierze,znajdzie błąd i będzie ok.Nie martw się na zapas.

marceli pisze:Poczekaj ,niech rozbierze,znajdzie błąd i będzie ok.Nie martw się na zapas.

weź i się nie martw jak samochód od lutego stoi mnie już bardziej to śmieszy niż dołuje

... słowa otuchy rzeczywiście nie mają większego sensu ale zgadzam się z Marcelim jeszcze chwila cirpliwości i wszystko może być jasne. Jak to czasem bywa w życiu może okazać się, że to jakaś "bzdeta" w postaci (kto wie) braku lub uszkodzenia uszczelki na pompie oleju .....
Czy mechanik w końcu chwyci się za motor? może niech chociaż zrzuci miskę oleju....? Daj znać jak już wszystko się wyjaśni a kolejne słowa otuchy to takie, że może będzie to już "naszą" wspólną wiedzą wcześniej niż luty.

Głowa do góry!

pzdr.
adamM20

nawet jak ten mechanik powiedział - pracuję ileś lat w tej branży, miałem setki samochodów z poważnymi usterkami, ale jak znajdę tą usterkę w tym samochodzie, to będzie dla mnie nauczka i doświadczenie.

Więc jak będzie zrobiony, to i na forum będzie podpowiedź

Witam.
Odgrzebuję, bo bardzo ciekawi mnie efekt końcowy całego zamieszania.
Udało się zdiagnozować co było powodem zmniejszającego się ciśnienia?
Mechanik poradził sobie z naprawą?