Strona 2 z 3

Re: Kupić kappe czy nie kupić? (edited :D )

: 21 paź 2012, 10:13
autor: vanisch
Rico pisze:Jak przeglądam mobile i autoscout to jestem innego zdania, bo rynek Polski nie jest dla mnie wyznacznikiem...
A jaki to problem kupić Kappę do 1000euro? :roll: Do wyboru do koloru, zarówno budy jak i wnętrza, pełna gama silników(poza 20vT, choć i taki motor dałoby się pewnie znaleźć w tym budżecie), przedliftowe i poliftowe :)

Coś źle przeglądasz te portale... :roll:

Re: Kupić kappe czy nie kupić? (edited :D )

: 21 paź 2012, 10:25
autor: Rico
Nie ja nie przeglądam ja bywam i oglądam - takie zboczenie...wybierając Kappę z niemiec za 1000 euro musisz brać pod uwagę, że niemiaszek/turek ma coś w zapasie aby spuścić z ceny. Nie licz na to, że w tej cenie kupisz kappe igłę.
Zazwyczaj auta są wybrakowane lub mają różnego rodzaju wady(mniej lub bardziej upierdliwe)
Widziałem również te egzemplarze które chodza po 3-4 tys euro...i powiem tak... z punktu widzenia użytkownika cena jest chora - z punktu widzenia miłośnika jak najbardziej do przyjęcia...
Alanie jeśli masz spisane koszty jakie poniosłeś przy doprowadzaniu do obecnego stanu to chętnie o nich przeczytam... :)

Re: Kupić kappe czy nie kupić? (edited :D )

: 21 paź 2012, 11:08
autor: grzesiekj23
Rico nikt nie mówi, że za 5000 kupisz igłę. Kupisz autko w dobrym+ stanie(5- jak masz szczęście :) ). W takim, żeby bez niespodzianek można było się poruszać. Doprowadzenie takiego autka do "Super Stanu" nie jest problemem i w większości nie trzeba wkładać w nie od razu milionów. Nawet w takiej kappie za 3tys euro znajdziesz coś nie tak. To nie są auta z salonu i gwarancji na nie Ci nikt nie da. Wg mnie taki minimalny limit na kupno kappy to owe 5000. Wnioskuję z własnego doświadczenia i opinii na forum. Nie zniechęcaj Chlebusia bo chce wydać 6 tysi. Kupi dobrą kappę za tą cenę. Nie wiem jak inni, ale ja np. kupowałem k żeby nią jeździć, a nie patrzeć na nią i wzdychać(to było w gratisie :D ). Miłośnikiem marki jestem, ale taka cena (3000Euro)dla mnie nie jest do przyjęcia. Mało kto może sobie pozwolić na prywatne muzeum, żeby kupować egzemplarze dla zgodności z oryginałem i kurzem jeszcze z fabryki ;) płacąc takie kwoty. Gdybym miał wydać 3-4tys euro to wybrałbym thesis.

EDIT:
Chlebuś, co do zawieszenia, to po pół roku jeżdżenia zaczynają się odzywać gumy stabilizatora. Jak ją kupowałem było głucho i cicho, niestety nie wiem kiedy miała wymieniane elementy zawieszenia więc jeszcze nie jestem w stanie stwierdzić ich trwałości.

Re: Kupić kappe czy nie kupić? (edited :D )

: 21 paź 2012, 11:48
autor: darbo
Jest jeszcze jedna kwestia. Jeżeli ktoś kupił Kappę i jest tzw. mechanicznym purystą-perfekcjonistą to zakup będzie się wiązał z dużymi kwotami w eksploatacji. Chęć doprowadzenia auta do stanu idealnego na oryginalnych częściach bez tzw. uzasadnionego druciarstwa może pochłonąć znaczne sumy; patrz: oryginalny stabilizator z łącznikami :lol: , remont silnika zamiast wymiana na używany, generalnie wstręt do części tańszych lub z demobilu.

Jeżeli zaś jest inaczej i ktoś kupuje auto, ktore chce rozsądnie użytkować i cieszyć się niebanalnym wozidłem za niewielkie pieniądze, jeżeli ma jeszcze pod ręką kumatego mechanika albo część roboty może zrobić sam; jeżeli posiada niewielki zapas gotówki, który od czasu do czasu przeznaczy na swojego Kapcia; jeżeli nie stroni od niebanalnych rozwiązań klasycznych problemów Kappy; jeżeli ma trochę czasu aby poszperać na forum w poszukiwaniu informacji - to wtedy jest to dobry wybór :)

Ja mojego Kapcia użytkuje już prawie pół roku i niczego co jest z nim związane nie żałuje. A już teraz jak mi już nic z przodu "nie puka i nie stuka" jeździ się naprawdę przyjemnie.

Re: Kupić kappe czy nie kupić? (edited :D )

: 21 paź 2012, 11:51
autor: Alan
Rico pisze: Alanie jeśli masz spisane koszty jakie poniosłeś przy doprowadzaniu do obecnego stanu to chętnie o nich przeczytam... :)
Juz piszę....

Zamki i stacyjka 200pln
Komputer,immo ,transponder 260pln
Siłowniki szyb 120pln
rozrząd 600
oleje 200
Wszystko masz w moim temacie....tylko poszukać.

O tu... :link:

A że przez 2,5 roku przez kapcia przelało się ponad 30tyś pln to już inna sprawa :)

Eksploatacja,paliwo,przeglądy,ubezpieczenia,fanaberie....

Re: Kupić kappe czy nie kupić? (edited :D )

: 21 paź 2012, 12:07
autor: Chlebuś
Co do mechanika to dobre opinie słyszałem o Lancia Team. Myślę że chłopaki dadzą sobie rade z serwisem w normalnych cenach. Daleko do nich nie mam.
Sam też nie jestem kompletnie lewy w tych sprawach i z pomocą bardziej uzdolnionego znajomego z FCKP sporo się zrobi samemu. "Mechanikiem - purystą" (bardzo mnie to określenie rozbawiło) jestem i nie jestem. Jeśli jakaś część jest dostępna nowa i nie jest kosmicznie droższa od używanej a powiedzmy 40-50% to wole nową ale auto ma być SPRAWNE mechanicznie i estetycznie. Lubie dążyć do ideału ale wiem, że praktycznie niemożliwe w moim budżecie.

Także, ma jeździć sprawnie, nic nie pukać-stukać-skrzypieć-wyć i brzęczeć (ew. poprawi się w trakcie)
Przyspieszać, hamować i skręcać.
I wyglądać WZGLĘDNIE estetycznie.
BEZ krytycznych usterek silnika i zawiasu.

Nie wymagam cudów bo i finansów na takowe nie posiadam.

Dzięki jak na razie za pomoc :D . Dowiaduje się powoli czego chciałem a czytając forum dużo więcej :lol:

Re: Kupić kappe czy nie kupić? (edited :D )

: 21 paź 2012, 12:14
autor: Rico
Ja nie mówię o serwisowaniu kappy na oryginalnych częściach czy tez robienie tego w serwisie...
Skoro tak wielu jest miłośników to dlaczego tak cholernie trudno kupić porządną Kappe w Polsce???

Re: Kupić kappe czy nie kupić? (edited :D )

: 21 paź 2012, 12:17
autor: grzesiekj23
Rico pisze:Ja nie mówię o serwisowaniu kappy na oryginalnych częściach czy tez robienie tego w serwisie...
Skoro tak wielu jest miłośników to dlaczego tak cholernie trudno kupić porządną Kappe w Polsce???
Bo "porządnej" miłośnicy nie sprzedadzą :P

Re: Kupić kappe czy nie kupić? (edited :D )

: 21 paź 2012, 12:28
autor: Savi
Jestem tego samego zdania co grzesiekj23. Pewnie dlatego jestem ze swoją Kappą już ponad 7lat

Pozdrawiam
Savi

Re: Kupić kappe czy nie kupić? (edited :D )

: 21 paź 2012, 12:31
autor: Rico
Alan pisze:
Rico pisze: Alanie jeśli masz spisane koszty jakie poniosłeś przy doprowadzaniu do obecnego stanu to chętnie o nich przeczytam... :)
Juz piszę....

Zamki i stacyjka 200pln
Komputer,immo ,transponder 260pln
Siłowniki szyb 120pln
rozrząd 600
oleje 200
Wszystko masz w moim temacie....tylko poszukać.

O tu... :link:

A że przez 2,5 roku przez kapcia przelało się ponad 30tyś pln to już inna sprawa :)

Eksploatacja,paliwo,przeglądy,ubezpieczenia,fanaberie....
Drogi Alanie przejrzałem do 10 strony i jest tego nieco więcej...jak na 30 tys przebiegu to sporo tego jest aby auto fajnie wyglądało. Oczywiście rzeczy eksploatacyjne, ale włożyć trzeba było...pewnie gdybym tak jak Ty dostał Kapcia w prezencie to uznałbym to za bzdury, ale jak ktoś wyda 4-6 tys i kolejne 3-4 tys bedzie musiał włożyć w to minimum...to nie jest już tak różowo...
I żeby nie było nie uważam Kappy za złe auto...uważam, że na Polskim rynku jest zbyt wiele egzemplarzy zaniedbanych...poczekaj może na ebayu trafi się coś ładnego i wylicytujesz za przyzwoita kase i stan będzie dużo lepszy. :)

Re: Kupić kappe czy nie kupić? (edited :D )

: 21 paź 2012, 12:44
autor: grzesiekj23
Rico pisze: ... I żeby nie było nie uważam Kappy za złe auto...uważam, że na Polskim rynku jest zbyt wiele egzemplarzy zaniedbanych...poczekaj może na ebayu trafi się coś ładnego i wylicytujesz za przyzwoita kase i stan będzie dużo lepszy. :)
Zauważ, że spora większość tych aut, które są na sprzedaż w PL nie pochodzi z naszego rynku. Właśnie to takie kwiatki z ebay, lub innych dojść wyszarpane przez handlarzy. Nie uważam że po zakupie auta za 6 koła trzeba w nie włożyć na starcie jeszcze 3. Trochę przesadzasz.

Re: Kupić kappe czy nie kupić? (edited :D )

: 21 paź 2012, 12:52
autor: Rico
grzesiekj23 pisze: Zauważ, że spora większość tych aut, które są na sprzedaż w PL nie pochodzi z naszego rynku. Właśnie to takie kwiatki z ebay, lub innych dojść wyszarpane przez handlarzy. Nie uważam że po zakupie auta za 6 koła trzeba w nie włożyć na starcie jeszcze 3. Trochę przesadzasz.
No tak, ale znalazły sie na naszym rynku tylko dlatego, że ich stan był na tyle niekorzystny, że tam się już nie sprzedałyby ze względu na wkład finansowy i przegląd którego raczej by nie przeszły. :)

Jako taki przykład mogę podać..., że moja rodzina w niemczech miała Mazde 323 F...w Polsce takie same egzemeplarze chodziły wtedy po 6-7 tys PLN. Handlarz w niemczech zaproponował im za to auto 1500 Euro. Zakładając jego marżę takie auto w komisie w niemczech musiałoby kosztować 2100 Euro. Za tą kase w Polsce można było już kupić egzemplarze młodsze z klimą nawet. Skąd cena ktoś zapyta...,a no stan techniczny auta był taki, że handlarz wiedział, że spokojnie swoje na tym aucie zarobi...:)

Re: Kupić kappe czy nie kupić? (edited :D )

: 21 paź 2012, 12:53
autor: Polej
Rico pisze:(...)uważam, że na polskim rynku jest zbyt wiele egzemplarzy zaniedbanych...poczekaj może na ebayu trafi się coś ładnego i wylicytujesz za przyzwoita kase i stan będzie dużo lepszy. :)
Tak, bo Niemiec/Włoch/Francuz/Holender (itd.) "gupi" i sprzeda sprawny samochód za grosze, by Polakowi zadośćuczynić, a Polak będzie przechwalał się sąsiadom jaką to igłę za pół ceny przywiózł i Niemca "wydymał" (przepraszam za określenie).

Naprawdę wszystko trzeba zaszufladkować i zgeneralizować? Pooglądajcie trochę aut i mówicie o konkretnych egzemplarzach, w konkretnych pieniądzach i o konkretnej historii, a nie rzucajcie tylko sloganów 'droga w utrzymaniu' , 'trza dołożyć trzy razy tyle', 'bita bo klapa odstaje' itd., bo pozycja "zza klawiatury" nijak się ma do rzeczywistości.


Zgadzam się z Grześkiem- porządnych aut miłośnicy nie sprzedają, chyba, że ma to jakieś uzasadnienie ekonomiczne/rodzinne/finansowe czy zwyczajnie auto się znudzi.. Ja np. swoja jeżdżę trzeci rok i nawet się nie zastanawiam "za ile bym puścił", samochody nie są najważniejsze w życiu, ale są tylko rzeczą- mają służyć człowiekowi, a jak się spisują w 100%- to się nie narzeka. Stanu technicznego się wstydzić nie muszę, ale auto nie wisi na allegro za 2,3,4,5,6,7,8,9,10,11,12,13,14...czy ileśtam tysięcy- po prostu jeździ. I może właśnie dlatego, że kupiłem je bez użycia do tego internetu i 'rad'.

Re: Kupić kappe czy nie kupić? (edited :D )

: 21 paź 2012, 12:59
autor: Rico
Polej pisze: Zgadzam się z Grześkiem- porządnych aut miłośnicy nie sprzedają, chyba, że ma to jakieś uzasadnienie ekonomiczne/rodzinne/finansowe czy zwyczajnie auto się znudzi.. Ja np. swoja jeżdżę trzeci rok i nawet się nie zastanawiam "za ile bym puścił", samochody nie są najważniejsze w życiu, ale są tylko rzeczą- mają służyć człowiekowi, a jak się spisują w 100%- to się nie narzeka. Stanu technicznego się wstydzić nie muszę, ale auto nie wisi na allegro za 2,3,4,5,6,7,8,9,10,11,12,13,14...czy ileśtam tysięcy- po prostu jeździ. I może właśnie dlatego, że kupiłem je bez użycia do tego internetu i 'rad'.
Ja też zgadzam się z Grześkiem... :)
...ale nie zgodzę się z tym, że auto to tylko rzecz...przynajmniej nie dla mnie...i może dlatego tak bardzo emocjonalnie podchodzę do tego tematu. Jeśli ma służyć tylko człowiekowi to faktycznie 5 tys. jest OK, jeśli określamy się miłośnikiem marki to myśle, że za 5 tys nie kupisz fajnego egzemplarza. :)

Re: Kupić kappe czy nie kupić? (edited :D )

: 21 paź 2012, 13:21
autor: grzesiekj23
Rico pisze: ...jeśli określamy się miłośnikiem marki to myśle, że za 5 tys nie kupisz fajnego egzemplarza. :)
Łapiąc za słówka- ktoś kto kupi k za mniej niż 8(?) tysi nie może nazywać się miłośnikiem Lancii k?
;)

EDIT:
A skoro o duchowości i emocjach mowa to mnie przybliżają do mojej kappki wszelkie naprawy(oczywiście nie są one częste i poważne jak na razie) i spędzanie wspólnego czasu w warsztacie :D - kupując ideał pozbawiłbym się tej przyjemności :lol: