No i co sobie jaja robicie z mojej biednej osoby
To że doszedłem do takiej wprawy że przekręcenie zaworu zajmuje mi 20min,
to nie znaczy że chciałbym się jeszcze w tym
gruntownie umacniać

Naprawdę moim marzeniem jest już to zrobić i zapomnieć o jakiś naprawach itp itd.
A tu jeszcze tarcze do zmiany, tylne szczeki, jakaś poduszka pod silnikiem, uszczelka dekla zaworów i tak dalej i dalej.
Jeszcze coś z tylnym zawieszeniem, bo jakby tył pływał, po padnięciu w dziurę - jadę dziś to sprawdzić.
I tak w nieskończoność.
No, logi z jazdy zrobię jakoś na weekend, bo to trzeba mieć suchą drogę i silnik nagrzany, a dziś
taka mżawka padała że ledwo udało mi się poruszać z prędkością 50km/h. Oczywiście ja jechałem najwolniej, wszyscy mnie
wyprzedzali, chyba nie zdając sobie sprawy że ulica była pokryta warstwą lodu. Bo taki mistrz kierownicy, chcąc zatrzymać się przed czerwonym światłem przeleciał na hamplu całe skrzyżowanie, a jakby zamiast czerwonego światła wyjechało auto albo dziecko/człowiek wszedł na przejście ? ech....
Dobra Hubert, zrobię te logi Dominik oceni i załatwimy sprawę do końca.
Pozdro
