Strona 2 z 9
Re: Lybra - rdza i dziury w progu - załamka...
: 28 maja 2013, 12:08
autor: Krzysiek82
Byłem u blacharza. Szczerze mówiąc to ich wszystkich pogoniłbym w .... Koleś znudzonym głosem do mnie kogo szukam, mówię co i jak, pokazuję i czekam na werdykt. Wziął młotka postukał i dał werdykt bez zaglądania(!) - progi zdrowe, dziura jest w podłodze, trzeba wstawić tam łatę. Ja na to mówię, że przecież na progu z boku wyszła rdza to raz, a dwa ranty, za które podnosi się samochód, są zgniecione w tych miejscach gdzie podnośnik łapał, więc próg jest osłabiony. "Nie, to nie progi" pada odpowiedź. Dopytuję się co z całą podłogą, że mam tą gumę niby nałożoną, ale nie wiadomo co się pod nią dzieje, że może rdza się rozprzestrzenia, itp. "Ja się w to nie bawię" pada odpowiedź... Załamka. Na odpie**** dosłownie cały dialog. Bo "to stary już samochód"... No ok, nie jest pierwszej młodości, ale jeżdżą znacznie starsze to raz, a dwa poza tą podłogą nic mu nie jest. To nie 20-to letni Kadett do cholery... I dalej nic tak naprawdę nie wiem. A takie dobre opinie ma... Pojadę do drugiego, ale ten ma niestety gorsze notowania...
Re: Lybra - rdza i dziury w progu - załamka...
: 28 maja 2013, 12:43
autor: bronx
Widzisz, dlatego ja kupiłem migomat i samemu drobne dziurki się łata.
Progu raczej bym nie wymienił (kto wie) ale jak znalazły się jakieś dziury po kamieniach to samemu bzyk bzyk, spokojnie porządnie
i po jednej robocie wyszedłem na +

Re: Lybra - rdza i dziury w progu - załamka...
: 28 maja 2013, 15:06
autor: GrimlocK
Zorientuj się czy w okolicy nie ma jakiegoś polecanego warsztatu blacharskiego, może w większym mieście. Jak ktoś nie chce zarobić i ma takie podejście to jego sprawa. Lepiej samochód zostawić 100km dalej niż potem się denerwować. Był na forum kiedyś przypadek, że Dedra oddana do warsztatu na wymianę progów(?) wyjechała z cieknącymi przewodami paliwowymi, źle wykonaną naprawą i przednią szybą z roztopionymi fragmentami odłamków w niej

Re: Lybra - rdza i dziury w progu - załamka...
: 30 maja 2013, 18:49
autor: marq86
Mój próg od strony kierowcy był cieńszy od liścia. Kupiłem na Allegro zdrowy próg za 100 zł. Stary wycięty w pień, nowy wstawiony, oba zakonserwowane środkiem do profili zamkniętych i jest miodzio. Na próżno się przyglądać i szukać śladów naprawy. Trzeba zwyczajnie znaleźć odpowiedniego człowieka. Niestety Lybry użytkowane na terenach Niemiec/Austrii mają podwozia i progi w kiepskim stanie za sprawą mocnych środków sypanych na drogi podczas zimy. Podstawą sukcesu jest dobra konserwacja.
Re: Lybra - rdza i dziury w progu - załamka...
: 30 maja 2013, 19:47
autor: Jan19
Ja zrobiłem progi a właściwie ich osłony z laminatu. A to wszystko na koniec pomalowałem bardzo grubo bitexem i od trzech lat mam spokoj. Koszt naprawy to ok 350 zł i dwa dni pracy. Ja sobie policzyłem że naprawa będzie mnie kosztowała ok 2 tyś zł. Wartość auta to ok 8 tyś. Progi gniją od błota z solą które gromadzą się pod tylnym wytłumieniem koła. W Alfach 156 i 147 też tak się dzieje.
Re: Lybra - rdza i dziury w progu - załamka...
: 31 maja 2013, 12:25
autor: Krzysiek82
Byłem u drugiego blacharza (opinia na jego temat? hmmm... taka sobie, już kiedyś ojciec z niego korzystał i po łebkach zostało zrobione...), ale ten przynajmniej powiedział, że najpierw trzeba samochód podnieść i zobaczyć co i jak. Taka wersja jest na plus jak na razie. Podnośnik w przyszłym tygodniu będzie miał wolny, to podjadę. Generalnie oni wszyscy robią dziwne miny i najlepiej według nich sprzedać... Tylko, że ja mam teraz inne priorytety niż kupowanie samochodu znowu za 15 tys. zł, gdzie za ten wezmę kilka tysięcy... a odpicowany jest ze wszystkim, od silnika, po zawieszenie, po układ hamulcowy. Swoją drogą jak czytam ile silników ma problem z panewkami w tych naszych samochodach (Lybry, Thesisy, Kappy), że progi to jednak gniją i nie jest to żadna dziwna sprawa, to trochę blado ta Lancia wypada... Z tego wszystkiego to tylko JTD jest genialny, reszta kupa...
Re: Lybra - rdza i dziury w progu - załamka...
: 31 maja 2013, 12:32
autor: bronx
No cóż ja mogę powiedzieć. Namiary na przyzwoitego blacharza masz tutaj :
KLIK
Re: Lybra - rdza i dziury w progu - załamka...
: 03 cze 2013, 9:51
autor: Krzysiek82
Kraków to troszkę daleko od moich rejonów...
Takie jeszcze pytanie: progi mają taki rant, za który podnosi się samochód tym dedykowanym podnośnikiem, taka pionowo w dół uformowana blacha. U mnie jest pomiażdżona w miejscach podkładania podnośników, klocków gumowych do łap podnośników, itp. Według patafianów od blach z moich okolicach to o niczym nie świadczy... Jak próg może być zdrowy, skoro ten rant nie istnieje? Był tak słaby, że go zmiażdżyło...
Re: Lybra - rdza i dziury w progu - załamka...
: 03 cze 2013, 10:09
autor: bronx
Jedyne co to zerwać stara konserwację i ocenić co i jak.
Ja 1 lipca ruszam z rozbiórką auta, druciak na gumówkę i jazda z konserwacja spodu

Będzie Fertan na spód i do progów, potem reaktywny lub epoksydowy, baranek i akryl.
Za sam materiał wychodzi ponad 500zł.
Re: Lybra - rdza i dziury w progu - załamka...
: 03 cze 2013, 10:26
autor: FXX
Krzysiek82 pisze:Kraków to troszkę daleko od moich rejonów...
Takie jeszcze pytanie: progi mają taki rant, za który podnosi się samochód tym dedykowanym podnośnikiem, taka pionowo w dół uformowana blacha. U mnie jest pomiażdżona w miejscach podkładania podnośników, klocków gumowych do łap podnośników, itp. Według patafianów od blach z moich okolicach to o niczym nie świadczy... Jak próg może być zdrowy, skoro ten rant nie istnieje? Był tak słaby, że go zmiażdżyło...
Nie jestem na 100% pewny, ale raczej za ten rant nie podnosi się samochodu, on wchodzi w to wycięcie w podnośniku i jedynie służy do ustalenia jego pozycji i poprawienia stabilności podnośnika.
Re: Lybra - rdza i dziury w progu - załamka...
: 03 cze 2013, 10:30
autor: Krzysiek82
Masz rację, dokładnie tak

W wielkim skrócie napisałem
Tak czy siak, jeśli podnoszą samochód tymi hydraulicznymi podnośnikami, to w te miejsca dają takie gumowe klocki na łapy i one zmiażdżyły mi ten rant... Więc w trasie, odpukać, fabrycznym podnośnikiem samochodu nie podniosę...
bronx pisze:Za sam materiał wychodzi ponad 500zł.
Nie chodzi o te 500 zł czy 800 zł kosztu, tylko o możliwości... Ja nie mam jak podnieść samochodu na kilka dni / tydzień i tego robić... Muszę oddać komuś. I tu właśnie jest problem...
Re: Lybra - rdza i dziury w progu - załamka...
: 03 cze 2013, 10:32
autor: brygadzista1
Dokładnie tak jak Kamil pisze, fabryczny podnośnik ma wycięcie na ten rant. Jeśli masz zmiażdżony tzn że ktoś podnosił samochód innym podnośnikiem.
Re: Lybra - rdza i dziury w progu - załamka...
: 03 cze 2013, 12:01
autor: bronx
FXX pisze:Krzysiek82 pisze:Kraków to troszkę daleko od moich rejonów...
Takie jeszcze pytanie: progi mają taki rant, za który podnosi się samochód tym dedykowanym podnośnikiem, taka pionowo w dół uformowana blacha. U mnie jest pomiażdżona w miejscach podkładania podnośników, klocków gumowych do łap podnośników, itp. Według patafianów od blach z moich okolicach to o niczym nie świadczy... Jak próg może być zdrowy, skoro ten rant nie istnieje? Był tak słaby, że go zmiażdżyło...
Nie jestem na 100% pewny, ale raczej za ten rant nie podnosi się samochodu, on wchodzi w to wycięcie w podnośniku i jedynie służy do ustalenia jego pozycji i poprawienia stabilności podnośnika.
brygadzista1 pisze:Dokładnie tak jak Kamil pisze, fabryczny podnośnik ma wycięcie na ten rant. Jeśli masz zmiażdżony tzn że ktoś podnosił samochód innym podnośnikiem.
Oczywiście że podnoszą za rant i w du***e mają wszystko.
A kto podnosi ?
A mechanik, i jak mor***e darł że auto zgnite bo rant się zgniótł, oczywiście zero zrozumienia że to nie służy do podnoszenia, bo on tak odnosi auta i nic się nie dzieje.
Wulkanizator, ale ten przy drugim boku, po zwróceniu uwagi, podłożył już podnośniki poprawnie.
Niemniej też był zdziwiony że zwracam mu uwagę, bo on wszystkie auta tak podnosi.
Ten rant to jest albo przedłużenie progu wew. ale zew. Na bank spełnia rolę jedynie pozycjonowania podnośnika.
Wewnętrzna strona jest wzmocniona i przeznaczona do podnoszenia.
Oczywiście jak mechanik pogniótł mi rynienki żadnego zadość uczynienia nie otrzymałem.
Jedynie co ciśnienie mi podniósł dupe...k jeden.
Krzysiek82 pisze:...
bronx pisze:Za sam materiał wychodzi ponad 500zł.
Nie chodzi o te 500 zł czy 800 zł kosztu, tylko o możliwości... Ja nie mam jak podnieść samochodu na kilka dni / tydzień i tego robić... Muszę oddać komuś. I tu właśnie jest problem...
Podaję Ci cenę za sam materiał w celu oszacowania czy ktoś zrobi Cię na szaro czy nie.
Jak krzyknie za konserwację 800zł to policz sobie czy za 2-3dni w kanale i robotę w syfie skasuje tylko 300zł (-prąd, podatek, marża za amortyzację narzędzi) Czystego zarobku wyjdzie pewnie ze 150zł.
Re: Lybra - rdza i dziury w progu - załamka...
: 03 cze 2013, 20:18
autor: rodos
Może ktoś ma wiedzę w temacie?Przemknęło mi ,gdzieś w necie, że do Lucynki pasują progi z Fiata 125p.
Re: Lybra - rdza i dziury w progu - załamka...
: 03 cze 2013, 20:21
autor: rodos