Lancia Klub Polska

Opisz dokładniej objawy, po na razie to piszesz bardzo ogólnikowo. Na zimnym działa dobrze czy nie? Po ilu minutach/kilometrach przestaje działać? Stopniowo czy nagle?
Temperaturę oleju sprawdzałeś (chociaż palcem), tą chłodnicę masz w końcu podłączoną?

Więc tak na zimnym działa doskonale jednym palcem po jakiś 10 km zaczyna robić się ciężko jak zwalniam prawie do zera żeby skręcić to muszę obiema rękami skręcać ale czasem ma taki napad że przez chwile na ciepłym puszcza ale na moment jest ok i doszedł nowy objaw chyba jak skrecam to wszystko trzeszczy nie wiem czy to ma związek ale na starej pompie też tak się robiłoi już sam nie wiem o co chodzi

Jak pompa wymienione i zmian nie daje, to nie jej wina. Może być tak, że któryś przewód ciśnieniowy jest źle ułożony / poluzował się i jak się nagrzeje, to przez rozszerzanie materiału w którymś miejscu powstaje załamanie albo robi się za mocno zgięty. Przy jakimś wstrząsie przewód się bujnie, na chwile jest ok, ale przetłoczysz trochę ciepłego oleju i znowu się robi to samo.

Prześledź wężyki czy dobrze leżą, przy okazji zobaczysz czy masz podpiętą chłodnicę i czy w niej nie dzieje się coś podobnego. Na pewno jakieś słabe wspomaganie masz albo bardzo dużo pary w ręku - na wyłączonym silniku chyba nie ma opcji żeby koła skręcić. Najlepiej jak będziesz miał możliwość oglądać te węże na zimno i na ciepło.

no dzięki muszę coś poszukać może i to jakiś wężyk

Moim zdaniem to będzie coś z maglownicą,a odnośnie nowej pompy wspomagania to kosztuje około 400 zł.,w Inter Carsie chyba widziałem od Marei.
A tak przy okazji to mam pytanko do Ciebie jak się zabrać za wymianę tej pompy wspomagania bo moja wyje niemiłosiernie.
Tak na razie przyglądałem się od góry i marnie to wygląda,musiałbym chyba kolektor demontować,może od spodu jest lepszy dostęp do niej?,możesz podpowiedzieć jak się za to zabrałeś?.
Pozdrawiam.

Ściągnij koło i plastikowe nadkole, a potem już będzie z górki

MICHAŁ 88 pisze:no dzięki muszę coś poszukać może i to jakiś wężyk

To z całą pewnością jest wina przekładni kierowniczej.Zadaj też sobie pytanie kiedy się to pojawiło i z czym wiąże się powstanie usterki.Często zakład, który ma małe doświadczenie w regeneracji przekładni kierowniczych bądź też ma niedostatki wiedzy w tym zakresie popełnia podczas naprawy błąd który objawia się właśnie utratą wspomagania na ciepło. Czy zatem nie jest tak, że regenerowałeś ostatnio przekładnię u partaczy? Bo rozumiem ,że pompę wykluczyłeś poprzez podmianę na nową?

To nie była wina maglownicy ani przewodów, kupiłem nową pompę i jest ok. A co do wymiany to przez nadkole z kanału.

MICHAŁ 88 pisze:to nie była wina maglownicy ani przewodów kupiłem nową pompę i jest ok a co do wymiany to przez nadkole z kanału

Widzisz...tak to jest jak się montuje części ze śmietnika to diagnoza schodzi na manowce...

A no tak jest, ale człowiek uczy się na błędach, że trzeba kupować nowe.

stabraf pisze:Ściągnij koło i plastikowe nadkole, a potem już będzie z górki

Dzięki za podpowiedź,tak właśnie myślałem że od strony koła się tam dostanę,jak tylko pogoda się unormuje wezmę się za tą pompę bo szlag mnie trafia gdy słyszę jej buczenie.Mam nadzieję że to jest to,a nie maglownica.

W maglownicy nie ma co wyć. Najwyżej coś może trzeszczeć przy skręcaniu kół, ale jak wyje bez ruszania kierownicy (i to jeszcze wyje tak gdzieś blisko szyby po lewej) to pompa.