Lancia Klub Polska

Wróciłem. Nic się nie zmieniło, ale...
Ciekawe rzeczy się działy.
1. Usterka nie jest stała. Pojawia się i znika.
2. W ruchu miejskim nie występuje.
3. Po przejechaniu około 150 km jednym ciągiem, mocno się nasila.
4. Drżenie całego pojazdu nasila się wraz z mocniejszym ugięciem amortyzatorów, np. na delikatnej hopce.
Podejrzenia moje własne:
To musi być coś z zawieszeniem, ewentualnie z centralką. Czy potencjometr pedału gazu jest połączony w jakiś sposób z centralką SkyHooka i czy ma wpływ na jej pracę?

Okrutnie ciężko wczuć się w tą sytuację i odczucia Twoje poprzez szkło
Pomyśl o odstawieniu auta do jakiegoś speca co by wykrył usterkę.....
Pozdrawiam

Ps:jestem przy półosi

Flyman, to musi być kielich plus tripod. Ugięcie nadwozia powoduje inny kąt ustawienia półosi i przegubu. Inne ugięcie powoduje zmniejszenie bądź zwiększenie nacisku i reakcji kielich vs tripod. Jak rozbierzesz to zabaczysz. Tripod jest 'nawleczony" na oś przegubu. Całość wchodzi do kielicha i współpracuje. Jeśli zwiększasz prędkość, zwiększa się siła nacisku na tripoda przekazywana przez kielich. Zaczyna bardziej jedno z drugim współpracować i tym samym huczek, trzaskać czy co tam jeszcze. Po prostu tripod się rozleciał, a że to zespół łożysk to już nie działa tak jak powinien i są problemy. Problem w tym, że żłobi on kielich. I nawet jak wymienisz tripoda i całość złożysz, może być taka sytuacja w której znowu zacznie drżeć i huczeć.

Swoją drogą, aleście off topa wytworzyli.

Zgadzam się z Jankiem. U mnie pojawiało się tylko przy określonych obrotach, najczęściej w zakresie 70 - 90km/h. W mieście prawie w ogóle.

Fura musi poczekać do piątku. Przed tym, nie mam kiedy jej zdiagnozować.
Dzięki za konkretne podpowiedzi, inżynier zweryfikuje problem.
Oczywiście szkoda, że i przy tej okazji nie obyło się bez personalnych wycieczek. FXX stanąłeś na wysokości zadania. Twoja pomoc w temacie jest nieoceniona. Wejście do dyskusji moderatora globalnego, jak zwykle skierowała temat na właściwe, dla tego forum, tory.
To tak specjalnie?

A ja myślę, że skoro problem raz jest raz go niema...to może elektronika. A co jeśli jest problem skyhook i jeden amorek się utwardza na jednej osi a drugi nie? Może to ten problem? Póki w miarę łatwy dostęp do centralki skyhook pod nogami pasażera to może warto zajrzeć tam jak wszystko wygląda wraz z kondensatorkami...czy woda się tam zbiera. Mogę się mylić bo nie jestem fachmanem ale...

Flyman pisze: Podejrzenia moje własne:
To musi być coś z zawieszeniem, ewentualnie z centralką. Czy potencjometr pedału gazu jest połączony w jakiś sposób z centralką SkyHooka i czy ma wpływ na jej pracę?

Wydaje mi się że musi być to połączone. Może nie bezpośrednio ale np przez sterownik silnika . Przesyłanie info zgodnie wartościami dla otwarcia przepustnicy, prędkości czy stylu jazdy . Trzeba by jeszcze zajrzeć w eLearn dla potwierdzenia.

Grzesiek, tak jak Janek i ja od poczatku piszemy. Kielich i krzyżak. Inaczej przegub wewnętrzny. Jeszcze napisz że jak autko lekko sie unosi na wybojach to wtedy ustaje. Tak jak przy podjeżdżaniu jak się ugina to się nasila. Stawiam flaszkę że to to będzie ten przegub.

Nie mam jeszcze diagnozy po organoleptycznych oględzinach, ale wszystko wskazuje, że Rain, wraz z Jankiem mają rację. Wszystkie objawy są właśnie takie. W związku z tym, nie zakładam się! Ale tylko dlatego, że nie lubię przegrywać. Flaszę się zrobi z przyjaźni

Już po wszystkim.
Obie półosie zakupione od kolegi Aufer'a. Zamontowane w serwisie Argenta.
Usterka usunięta, diagnoza, że przeguby w 100% trafna.
Dziękuję.

Super, że usterka wyeliminowana i możesz spokojnie jeździć.
Szerokości...

Ja już też po wymianie - poleciały mi przeguby wewnętrzne - myślę, że były już zmęczone a kilka koni więcej zrobiło swoje - objawy - dudnienie i wibracje - bardziej przy obciążonym aucie niż gdy jechałem sam i najbardziej odczuwalne przy prędkości między 40 a 70 km/h. Oczywiście podczas wymiany urwały się dwa sworznie i musiałem zrobić reanimacje wahaczy

witam
Ostatnio miałem podobny problem potworne drgania tak przy prędkości około 80 km/h.
okazało się, że jest wybity przegub wewnętrzny od strony skrzyni biegów.
Rozpocząłem poszukiwania i :
używany cena za półoś 650 zł - 800 zł
części na allegro(zestaw do regeneracji ale czy będzie pasował ??) 350-400 zł
regeneracja 350 zł w Katowicach i Toruniu ( podobno tylko te dwie firmy regenerują a cała reszta składa z kilku lub kupuje u nich jak pewna firma ogłaszająca się na allegro koszt u nich to tylko 600 zł).

Zdecydowałem się na regenerację i wszystko śmiga aż miło a do tego 6 miesięcy gwarancji

Dam swoje stare półosie do regeneracji i zobaczymy ile mi powiedzą - za wahacz płaciłem po 100.

Bartek-Lodz pisze:.... za wahacz płaciłem po 100.

Cześć
Jaki wahacz, przód/tył?.