Strona 2 z 2

Re: Lancia Y 1.2 16V 86KM elefantino rosso - "Flinstone edit

: 18 lis 2014, 10:12
autor: Nat
Panie Vlad,
Dziękujemy za pana głos i wyjaśnienia.
Przyjrzałem się wypowiedzi pana JackaK oraz pańskim uwagom.
Pan JacekK opisał swoje obserwacje w sposób merytoryczny, choć przyznam, rozczarowany rozdźwiękiem pomiędzy opisem auta a jego faktycznym stanem, miał prawo być rozżalony. Szczególnie, że naraził go Pan na wydatki związane z oglądaniem pojazdu, który był niezgodny z opisem.
To przykre, że "padł Pan ofiarą oszustwa", ale po to dzielimy się wiedzą, by liczba ofiar oszustów nie powiększała się.
JacekK konkretnie opisał na forum uwagi dotyczące pojazdu, jego wady o których ogłoszenie nie wspomina. Właśnie po to założyliśmy ten dział.
Rozumiem, że pan, jako uczciwy człowiek i rzetelny sprzedawca zmodyfikuje swoje ogłoszenie dotyczące tego auta i opisze faktyczny stan pojazdu tak, by kolejni rozczarowani oględzinami klienci nie (jak pan pisze) "obsmarowywali" pojazdu w internecie? Byłbym wdzięczny.


Przy okazji mała uwaga osobista - jeśli z racji stanu technicznego zdecydowałby się pan na złomowanie, a nie na sprzedaż, chętnie kupię kilka elementów z tego egzemplarza.

Re: Lancia Y 1.2 16V 86KM elefantino rosso - "Flinstone edit

: 18 lis 2014, 11:55
autor: Lukasz_TG
Niestety tak jak pisałem te auta mają poważny problem z rudą. Podjechać do kogoś, kto posiada jakaś tam wiedze, niech sprawdzi stan podłogi, wyceni koszta naprawy. Ja osobiście też miałem Y ale, że mam troche doświadczenia w prowadzeniu auta, to jeszcze żyje. Na zakrętach piszczały opony, się okazało, że przednia kołyska, która trzyma wahacz jest do granic zgnita, a mocowanie wahacza jest prawie wyrwane.

Re: Lancia Y 1.2 16V 86KM elefantino rosso - "Flinstone edit

: 19 lis 2014, 0:03
autor: Vlad
Dziękuje moderatorowi za zabranie głosu, naprawdę nie chciałem nikogo rozżalić ani narazić na koszty. Przykro mi,że tak wyszło.
Nat pisze:Panie Vlad,

Pan JacekK opisał swoje obserwacje w sposób merytoryczny, choć przyznam, rozczarowany rozdźwiękiem pomiędzy opisem auta a jego faktycznym stanem, miał prawo być rozżalony. Szczególnie, że naraził go Pan na wydatki związane z oglądaniem pojazdu, który był niezgodny z opisem.
Tu nie do końca się zgodzę , nie opisywałem w aukcji że blacharsko jest tip top, nie zapewniałem telefonicznie że jest wszystko super z blachą, mówiłem tylko, zgodnie ze stanem mojej wiedzy, że konserwacja była zrobiona i powinno być ok.

Przyznaję że nie obejrzałem auta od spodu przed wystawieniem na sprzedaż i to było niedopatrzenie z mojej strony za co przepraszam, ale uwierzcie mi nie spodziewałem się że w 2 lata po jak sądziłem porządnie zrobionej konserwacji auto tak się rozsypie od spodu

Nat pisze: Rozumiem, że pan, jako uczciwy człowiek i rzetelny sprzedawca zmodyfikuje swoje ogłoszenie dotyczące tego auta i opisze faktyczny stan pojazdu tak, by kolejni rozczarowani oględzinami klienci nie (jak pan pisze) "obsmarowywali" pojazdu w internecie? Byłbym wdzięczny.
Tak opis zostanie uzupełniony o uwagi na temat stanu podwozia i naturalnie zostanie zmieniona cena, postaram się jak najszybciej udać do mechanika/blacharza aby ocenił fachowo stan i wycenił koszt doprowadzenia tego do należytego stanu (o ile to możliwe). Zaręczam, że kolejni dzwoniący klienci (a miałem dziś telefon spod Krakowa) są informowani o kiepskim stanie podłogi i konieczności jej kompleksowej naprawy.
Nat pisze: Przy okazji mała uwaga osobista - jeśli z racji stanu technicznego zdecydowałby się pan na złomowanie, a nie na sprzedaż, chętnie kupię kilka elementów z tego egzemplarza.
Mam nadzieję że diagnoza okaże się taka że da się jeszcze to autko uratować. Żal mi by było go "zabijać" zwłaszcza że sporo tam dołożyłem, podejrzewam że zakład montujący instalację gazową nie zechce jej odkupić a szkoda złomować 2 letnią instalację sekwencyjną IV gen kupioną za 2600 zł. Nowiutkiej chłodnicy za 800 założonej w zeszłym roku też by mi było żal. Jeśli jednak okaże się że trzeba złomować to naturalnie dam znać.

Pozdrawiam wszystkich.

Re: Lancia Y 1.2 16V 86KM elefantino rosso - "Flinstone edit

: 19 lis 2014, 19:59
autor: Paweł Beski
Taka mała dygresja. Po co pozbywać się auta w które w nieodległej przeszłości wpakowało się tyle kasy? Przynajmniej tak wynika ze słów właściciela. Opisywana powyżej instalacja lpg to przecież większa część wartości całego auta. Świat jest dziwny

Re: Lancia Y 1.2 16V 86KM elefantino rosso - "Flinstone edit

: 19 lis 2014, 22:45
autor: vanisch
A czemu chłodnica kosztowała 800zł?

Re: Lancia Y 1.2 16V 86KM elefantino rosso - "Flinstone edit

: 19 lis 2014, 23:23
autor: Vlad
Paweł Beski pisze:Taka mała dygresja. Po co pozbywać się auta w które w nieodległej przeszłości wpakowało się tyle kasy? Przynajmniej tak wynika ze słów właściciela. Opisywana powyżej instalacja lpg to przecież większa część wartości całego auta. Świat jest dziwny
Auto miało zostać z nami na dłużej stąd poczynione inwestycje, jednak w związku z przeprowadzką oraz zmianom w prawie pozwalającym na jazdę 125-kami bez prawka na A (na które małżonka nie wyraża zgody), w garażu pojawiła się YZF-R 125 używana teraz przy każdej nadarzającej się okazji :D no a żona po przeprowadzce ma 10 min do pracy. W efekcie jedno auto stoi niemal cały czas nie jeżdżone, bez sensu opłacać OC tylko po to żeby się kurzyło. Wybór padł na Lybre jako wiekszę i praktyczniejsze do wypadów na wczasy itp, no a z Y trzeba się pożegnać.

Re: Lancia Y 1.2 16V 86KM elefantino rosso - "Flinstone edit

: 19 lis 2014, 23:26
autor: Vlad
vanisch pisze:A czemu chłodnica kosztowała 800zł?
Mechanik u którego wtedy robiłem wszystkie naprawy nie mógł znaleźć niczego używanego i tyle sobie zażyczył za wytrzaśniętą skądś nówkę :-?
W gwoli ścisłości nie jest już moim mechanikiem ;)