Lancia Klub Polska

Nie pamiętam dokładnie,więc strzelam troszkę.
Uszczelki ,uszczelniacze 300 zł
Remont głowicy - kosztował mnie 400 zł (planowanie ,wymiana zaworów,uszczelniaczy)
Nowe szpilki (koniecznie) 150 zł
Paski rolki .(rozrząd) 450 zł
Nowy olej i płyn 200 zł
Bzdury 100 zł
+robocizna ,tu akurat sam dłubałem.
Po remoncie głowicy dobrze mieć blokady rozrządu.

Mnie podstawowe "zrobienie" głowicy zapasowej do Bety (4 cyl./8 zaworów, bez ekstrasów - czyli jak u Grześka) wyniosło 500... Wszystko zależy od tego, w jakiej części kraju to zrobimy...

Co tu dywagować jak nie wiadomo co się stało??

Jeśli to uszczelka to wystarczy głowicę splanować a to koszt ok 40 pl, ale uszkodzenia uszczelki nie powodują wylania płynu pod samochód. Jeśli mam zgadywać to pękł przewód tylny z pompy do termostatu a on w ASO kosztuje 47 pln.

Tak - to rzeczywiście może być kwestia tylnej magistrali wodnej...

Ja ostatnio zapłaciłem za wymianę głowicy,wałka rozrządu,płytek,paska rozrządu,płynów.... 1200 i to była mega promocja

topcio1 pisze:Jeśli to uszczelka to wystarczy głowicę splanować a to koszt ok 40 pl, ale uszkodzenia uszczelki nie powodują wylania płynu pod samochód. Jeśli mam zgadywać to pękł przewód tylny z pompy do termostatu a on w ASO kosztuje 47 pln.

Przerabiałem wymianę tego węża, ale u mnie nie było powodzi, tylko przy dodawaniu gazu sikał sobie płynem z małej dziurki.
Może to być to

stabraf pisze:

topcio1 pisze:Jeśli to uszczelka to wystarczy głowicę splanować a to koszt ok 40 pl, ale uszkodzenia uszczelki nie powodują wylania płynu pod samochód. Jeśli mam zgadywać to pękł przewód tylny z pompy do termostatu a on w ASO kosztuje 47 pln.

Przerabiałem wymianę tego węża, ale u mnie nie było powodzi, tylko przy dodawaniu gazu sikał sobie płynem z małej dziurki.
Może to być to

U mnie robiła się fontanna i w pierwszej chwili myślałem, że to pękł ten górny z przepustnicy - niestety miało to miejsce ...na Mazurach . Szczęśliwie Tomzik mnie uratował.

topcio1 pisze:Jeśli to uszczelka to wystarczy głowicę splanować a to koszt ok 40 pl, ale uszkodzenia uszczelki nie powodują wylania płynu pod samochód. Jeśli mam zgadywać to pękł przewód tylny z pompy do termostatu a on w ASO kosztuje 47 pln.

Niestety dzis nie miałem mozliwosci sprawdzic, ale nie ukrywam, ze troszke mnie pocieszyles. Jak wspominalem, jestem laik w tych sprawach, ale cos w tym moze byc, bo jak otworzylem maske, to mokro bylo tu od strony akumulatora, na wysokosci takiego grubego przewodu gumowego. Jutro auto juz bedzie zdiagnozowane. Bylby ktos tak uprzejmy i podeslac jakiegos linka z tym przewodem, bo nawet nie wiem jak on FACHOWO sie nazywa.

Fachowo to musi będzie wąż płynu chłodzącego

topcio1 pisze:Jeśli to uszczelka to wystarczy głowicę splanować a to koszt ok 40 pl, ale uszkodzenia uszczelki nie powodują wylania płynu pod samochód. Jeśli mam zgadywać to pękł przewód tylny z pompy do termostatu a on w ASO kosztuje 47 pln.

Topcio1 nadajesz sie na znachora, trafiles z tym wezem, co prawda nie jest dziurawy, tylko spadl i caly plyn wyciekl i teraz pytanie, czy to moga byc oznaki konczacej sie uszczelki pod glowica i cisnienie go spycha? (Sugestia mechanika) czy moze byc inny powod, ze ten przewod spadl? Opaska cala, mocno trzymajaca, waz nie byl sparcialy. Wiec koszty zmalaly i juz mi lepiej.

Raczej nie łączył bym tego z głowicą.

Czyli co, mam rozumieć, ze sie poluźnił i spadł?

Marcinos pisze:Czyli co, mam rozumieć, ze sie poluźnił i spadł?

Tak.

A sprawdzałeś olej? tzn kolor bo jeśli uszczelka to zmieni kolor na brązowy i będzie pod korkiem wlewu oleju widać taki "nalot"