Strona 2 z 5
Ile miałeś stłuczek , wypadków z Twojej winy ?
: 07 wrz 2006, 13:37
autor: strang
"darkobo" pisze:1. dachowanie Polonezem przy prędkości około 30 km/h - próba wyprzedzenia przy padającym od 10 minut śniegu, który jak się okazało zaczął zamarzać i robić szkalneczkę na jezdni + tylny napęd i brak doświadczenia - autko do naprawy, zero obrażeń (jechałem sam)
Więceja dzwonów nia pamiętam, za wszystkie .....
A'propos Poloneza - mam do tego auta wielki szacunek. Owa czołówka z radiowozem, obydwa Polonezy, obydwa do kasacji a nikomu nic się nie stało. Nie licząc iż położenie pasów zostało na moim ciele odbite i widniało na nim ok. miesiąc.
Ile miałeś stłuczek , wypadków z Twojej winy ?
: 07 wrz 2006, 13:43
autor: Dizzy
Więceja dzwonów nia pamiętam, za wszystkie .....
:groupjump: dobry tekst rozbałił mnie
Ja narazie zero stłuczek i oby tak dalej.
Ale sami wiecie Shit Hapend....
Ile miałeś stłuczek , wypadków z Twojej winy ?
: 07 wrz 2006, 13:44
autor: rado
dwa z mojej winy:
1 Czołówka z murem betonowym na parkingu w pracy. Zimą chciałem zjechać na dolny parking , ale niestety auto odmówiło posłuszeństwa i zamiast skręcić to pojechałem prosto. Zderzenie było przy prędkości ok 30km/h
2 Wjechałem z prędkością ok 70 km/h w 2-miesięczne Mondeo kombi. Służbowa Corsa znalazła się w jego bagażniku . Corsa wylądowała na złomowisku. Ja wyszedłem cało z opresji.
Pozostałe przypadki ( a było ich sporo ) były spowodowane nie z mojej winy , a brawury innych kierowców.
Moja Zeta od czasu jak ją mam miała rozwalony tylni zderzak - nie z mojej winy. I oby na tym się skończyły przygody
Ile miałeś stłuczek , wypadków z Twojej winy ?
: 07 wrz 2006, 15:27
autor: Młody
"mario09" pisze:"darkobo" pisze:1. dachowanie Polonezem przy prędkości około 30 km/h - próba wyprzedzenia przy padającym od 10 minut śniegu, który jak się okazało zaczął zamarzać i robić szkalneczkę na jezdni + tylny napęd i brak doświadczenia - autko do naprawy, zero obrażeń (jechałem sam)
2. dzwon w sam środek zderzaka Nexii, która nagle zatrzymała się wyjeżdżając z parkingu (patrząc na drogę oceniłem, że spokojnie się za nią zmieszczę - kierowca Nexii widać ocenił sytuację zupełnie inaczej) - na Nexii zero śladów, w Dederce wymieniłem błotnik (uderzenie poszło po skosie)
3. wyjeżdżając z bramy na ulicę zbyt ciasno wziąłem zakręt i obtarłem zderzak Peugeota 307, który zatrzymał się zaraz za bramą, swoją drogą na zakazie zatrzymywania i postoju (w Dederce dotąd lekko wgniecione prawe drzwi pasażera)
Więceja dzwonów nia pamiętam, za wszystkie .....
Jak jezdze na zajecia na Polibude to zawsze przecinam Filaretow i cale szczescie nigdy nie uczestniczylem w czyms podobnym, ale kat nachylenia tej drogi jest nieciekawy.
W zimie uważaj... bo jest naprawde ciężko, widziałem na własne oczy!

Crashes
: 07 wrz 2006, 20:17
autor: Anonymous
Ja teś miałem kilka nieprzyjemnych akcji:
1) Vectrą - miałem 2 miechy prawko i niezbyt dobrze wyliczyłem drogę hamowania po wyprzedzaniiu-przywaliłem centralnie w autobus. Maska, lampa i migacz do wymiany. Najśmieszniejsze ( choć wtedy nie było mi do śmiechu ), że z autobusu po tym crashu poszedł dym spod tylnej pokrywy i się rozklekotał na środku jezdni! Tragikomedia...
2) Escortem-kolo wjechał mi sierrą centralnie w tyłek i miał tego pecha, ze miałem tam solidny hak zamontowany. Mój miał lekko pęknięty zderzak, a sierra do połowy maski cała na jezdni ( chłodnica, zbiorniczki, płyny się porozlewały, komedia )
Po czasie i ogólnoludzkiej refleksji stwierdzam, że miałem dużo szczęścia, że ten okres młodzieńczej głupoty jakoś przeżyłem i sam nikogo nie pozbawiłem zdrowia lub życia.

Ile miałeś stłuczek , wypadków z Twojej winy ?
: 07 wrz 2006, 20:19
autor: mustafi
dobrze zeby kazdy jeszcze napisal jaki ma staz za kolkiem i ile km przejchal. Ja nie mialem nawet stluczki, jezedze od 6 lat, przejchalem jakies 80tys km, jakies 60tys w Polsce reszta USA.
Ile miałeś stłuczek , wypadków z Twojej winy ?
: 07 wrz 2006, 20:21
autor: strang
Jeżdżę ponad 20 lat, dobijam do 2 mln km.
Ile miałeś stłuczek , wypadków z Twojej winy ?
: 07 wrz 2006, 21:03
autor: gregory_gb
"Mart27" pisze:
Na szczęście Lyberce rzeczywiście niewiele się stało (niewielkie zadrapanie na zderzaku).
Za to Renault 19 - rozbite lampy przednie, wgnieciony błotnik i lekko podniesiona maska....

I to też dlatego kupujemy LANCIE
Ja również mogę przyłączyćsię do grona osób bez wypadku

Ile miałeś stłuczek , wypadków z Twojej winy ?
: 07 wrz 2006, 21:36
autor: sloneczna
Ani ja nikogo ani nikt mnie (jak przebywałem w samochodzie)
Malucha mi kiedyś pijany gość skasował Ladą Niva (na szczęście nikogo w nim nie było,popsuł się i stał na poboczu).
Po prostu ograniczone zaufanie do innych.Przejechałem 1,5mln km .
Ile miałeś stłuczek , wypadków z Twojej winy ?
: 07 wrz 2006, 21:44
autor: darkobo
dwadzieścia kilka lat jeżdżenia, przeciętnie 15 tyś. km rocznie - razem około 360 tyś km (skąd u Was te miliony

)
Ile miałeś stłuczek , wypadków z Twojej winy ?
: 07 wrz 2006, 22:17
autor: strang
"darkobo" pisze:dwadzieścia kilka lat jeżdżenia, przeciętnie 15 tyś. km rocznie - razem około 360 tyś km (skąd u Was te miliony

)
Dawniej np. dwa razy w miesiącu Niemcy, dwa razy Francja ok.9000tys+3000 miesięcznie po Polsce=12000
Rocznie koło 150tys
w 94-tym 174000-prawie mnie w domu nie było.
Ile miałeś stłuczek , wypadków z Twojej winy ?
: 07 wrz 2006, 23:01
autor: Orsya
ja raz z własnej winy (leciutko dotknąłem zderzak policji mając rok prawko) i dwa razy nie z własnej winy
Ile miałeś stłuczek , wypadków z Twojej winy ?
: 08 wrz 2006, 6:49
autor: Aras
ja mam prawko 15 lat i ponad 500 tyś . dokładnie nie wiem, ale około 50 tysięcy średnio rocznie przejechanych kilometrów
Ile miałeś stłuczek , wypadków z Twojej winy ?
: 08 wrz 2006, 6:52
autor: dellti
Ile miałeś stłuczek , wypadków z Twojej winy ?
: 08 wrz 2006, 7:42
autor: EVAN CORTEZ
7 lat prawko rocznie jakieś 70tys,km
Stłuczki dwie -jedna z mojej winy- w cieżarówke -zbyt długa droga hamowania
Jedna kasacja Peugeota 205 GTI na 3 drzewach
Półkasacja malucha na cięzarówce