Lancia Klub Polska

Będę robił, to zrobię fotkę czy nawet filmik jak to wychodzi by każdy mógł zobaczyć. Ja u Aufera wyciągałem juz na opuszczonych sankach z jego dawcy.

Dziś zostały wprasowane tuleje, jutro montaż. Tuleje zostały wprasowane sposobem własnym bez użycia prasy. Kilka fotek z prac.
I w ten sposób wszystkie.

Kolorowo się zrobiło

Ciekawe jak to wszystko będzie piszczeć/skrzypieć, bo często się słyszy narzekania na poliuretany z tego właśnie powodu.
Z drugiej strony te tulejki poliuretanowe mają nieco inną budowę niż tulejki oryginalne-brak zewnętrznej tulei metalowej-czy to nie spowoduje, ze taka tulejka poliuretanowa będzie się kręcić w wahaczu?
A może to "kręcenie" generuje właśnie te uciążliwe dźwięki?

Mam poliuretany na tylnych wahaczach i co???. Cisza do dziś, nic nie słychać, zbieżność trzymają. Wiem, że twardości poliuretanów są różne, ale te są dobrane do oryginalnej twardość zawieszenia. Mało, powiem, że wystarczy kołnierz przecisnąć w tuleję wahacza, a reszta przechodzi siłą rąk. Uprzednio używając smaru technicznego od Deuter.

Pojęcia na temat poliuretanu, zwłaszcza dla tych co tylko czytają o nim, a nie mieli z nim styczności są marne. Są tacy co zamówili sobie kolor pomarańczowy do Lybry( najtwardszych) i potem kupa wielka się okazała , bo poliuretan okazał się" twardszy niż stali" Wszystko zależy od doboru twardości.

Wolf. Może właśnie tacy ludzie jak Ty psują opinię poliuretanowi nie mając przyjemności go używać.

PS. Pojmij pracę tulei pracującej w Thesis, a potem pojmij miejsce w którym ma się obracać/pracować.
Tu pomyłka. Za kpl. 6szt=380zł Dowód na to, że poliuretan to "skała"

Ja niestety nie podzielam tego entuzjazmu do poli.
Prawda jest taka tam gdzie dałem poli do lybry, nie ma mowy o regulacji zawiasu/zbieżności bo wszystko trzyma (cały tył )
ALE .... sam tego nie robiłem, więc nie wiem jak to zrobili, tył skrzypi ... min. - ale skrzypi mimo dosmarowywania.
Drążek przedni tragedia ....
Ja się zraziłem, ale zobaczymy.
Oczywiście dobierane pod twardość oryginału.
To Thesisa na razie dałem gumowe

Bronx, zgadza się. Wiem które to poliuretany skrzypią. Ale gdybyś dotknął ten sam stwierdziłbyś że nie mogą one skrzypieć.

Druga rzecz, to właśnie u mnie tuleje metalowo- gumowe skrzypiały z tyłu, a poliuretan jeszcze nie, a mam go już trochę. Aufer ma na tyle gumy i zapytaj się go co słyszy. Nie zależy mi na przekonywaniu innych do poli.to ma być info na przyszłość. Każdy zrobi jak zechce. Moje PW mówi samo za siebie ilu jest zainteresowanych. Tyle.

Ale ja nie mam zamiaru kogoś przekonywac czy nie, sam nie jestem przekonany na za i przeciw.
Za kilka tyg też mnie to czeka i nie wiem w co iść, cholernie mnie przestraszyła lybra ale .....
zobaczymy jak to u Ciebie się będzie sprawiac, wiem że jeszcze kilka osób ma poli w zawiasie i nie narzeka

A jak tak naprawdę pracują te tuleje poliuretanowe na skręcanie i to niekoniecznie w Thesis?
W normalnych tulejach gumowo-metalowych to skręcanie odbywa się w gumie, bo zarówno wewnętrzna jak i zewnętrzna tulejka są do gumy przywulkanizowane i nie ma możliwości poślizgu więc ruch obrotowy jest "w gumie"
W przypadku tulejek poliuretanowych to nie wiem czy zamiast poślizgu w poliuretanie tulejka się nie przekręci w wahaczu lub na wewnętrznej tulejce, bo ona tez jest jedynie na wcisk (widać to na ostatnim filmiku od Belial666).
Być może nie ma to znaczenia ale jakieś wątpliwości mam...

Tuleje nie mogą się obracać w osadzeniu wahacza, a w miejscu śruby, czy w miejscu tulejki.

Oryginalnie w wahaczach są tuleje wahliwe, a i w poliuretanie jest wahliwość rozwiązana( w moim temacie pokazywałem to)

PS. Jesli ktoś się uprze, że chce mieć tuleje metalowo- poliuretanowe, to może Olkusz się podejmie i zrobi na wzór oryginalnych. Jaka będzie wtedy cena- nie wiem. Czy to zda egzamin- nie wiem.

Czyli obracają się w węźle: tulejka wewnętrzna-poliuretan?

Czy się obracają, to może za dużo powiedziane. Wykonują pewien ruch. W poliuretanie, ten ruch wykonuje tulejka w podebranym poliuretanie. W oryginale, tulejka z kulką, która działa na takiej samej zasadzie co poliuretan z tym, że kiedy oryginał pada to wali dźwiękiem metalowym niemiłosiernie.

Zastępowanie tulei pływających poliuretanami jest bezmyślne. Po prostu.

Tuleja pływająca oś przesuwną XYZ ma stałą, ma za to zmienną oś obrotu XYZ. Oznacza to że pozycja koła względem samochodu/ przegubu jakim jest tuleja pływająca jest stała, wykonywany jest jedynie ruch obrotowy lecz nie wpływa on na wcześniej zaprojektowaną oś zbieżności.
Wkładając tuleje gumową/poliuretanową zmieniamy parametry przegubu, dlatego że staje się on przegubem pływającym z przesunięciem i obrotem. Poprawne ustawienie zbieżności jest pozorne bo zachodzi ono jedynie na stanowisku kontrolnym w stanie spoczynku pojazdu. Po wyjechaniu na drogę tuleja gumowa zaczyna na bieżąco gubić zbieżność z racji swojej charakterystyki pracy - można ją rozciągać i przesuwać w każdą stronę. Koło ciągnie tym przegubem we wszystkie strony, podczas gdy z tuleją pływającą oś obrotu zawsze jest niezmienna względem odległości od samochodu- zatacza promień, o ściśle określonym przez ramię wahacza promieniowi.

To powinno trafić do zakładki eksperymenty...

Wahacze wymienione, jedna strona szła strasznie, a druga gładko. Po zamontowaniu i jeździe próbnej, faktycznie banan nie schodzi z twarzy. Zero stuków, amortyzacja zajebista...

W ramach próby postanowiłem zakupić używane opony( co by nie żałować) i ustawić zbieżność jeszcze raz, czy tuleje poliuretanowe- pływające będą trzymały geometrię.

gratuluję