Lancia Klub Polska

Niektóre (mniej istotne?) błędy nie są sygnalizowane checkiem, w jtd jest to np. błąd EGR...

Sprawdzę.

Szkoda mi akumulatora no i tak nieładnie jak długo kręci albo na dwa razy pali.

A sonda lambda dobrze oscyluje? Możesz spróbować ją odpiąć i spróbować odpalić.

To jak oscyluje i inne podejrzę w FES ,jak tylko podepnę.Zobaczymy co tam widać.

Rano zapaliła tak samo dłużej kręcąc.

Podejrzewam ,że sam moment zapalania nie jest brany sygnał z sondy.

Wtedy w sumie nie jest on taki ważny, do odpalenia na pewno jest brana temp płynu chłodzącego. Kiedyś bawiłem się czujnikiem temp podgrzewając go zapalniczką na włączonym silniku. Ma to ogromne znaczenie wbrew pozorom...

Nie mam kurcze czasu na spokojne podpięcie...Młody Adaś jest bardzo absorbujący a dzień teraz krótki to po nocy nie chcę mi się latać i testować...

Wskazania czujnika na pewno sprawdzę aczkolwiek jego złe działanie(choć może tylko nie działanie) wywala błąd na IC).

Co do problemu,zaobserwowałem po kilku próbach ,że pomaga leciutkie wciśnięcie gazu przy odpalaniu.Więc może banał i krokowy się przywiesza itp?

Aha, zmieniłem na szybko regulator ciśnienia na listwie Pb, niewiele to dało(zauważalnej poprawy nie widzę) choć może i dobrze ,że to zrobiłem bo stary popuszczał Pb na stronę podciśnienia.
Jeszcze się zastanawiam nad filtrem Pb ale to by chyba nie chciała na Pb jechać.A tu problemu nie ma.

Może czujnik temperatury niebieski? Na zimnym pali normalnie a na cieplym dalej myśli ze jest zimny i dalej wali mu za dużą dawkę

A rozrząd nie przeskoczył? Ja mam diesela, ale jak miałem problemy z odpalaniem, to się okazało, że mam o ząbek czy dwa na pompie przestawione.

Po wymianie regulatora ciśnienia na listwie Pb oraz czyszczeniu krokowego chyba problem zażegnany.

Dopiszę jak będzie za kilka dni.

Tak jak wspomniałem daję znać jak jest po kilku dniach...

Poprawa jest,ale mimo wszystko wg mnie jak dłużej postoi lepiej zapala jak dwa razy przekręcę kluczyk.
Czyli coś z pompą?gdzieś schodzi ciśnienie?Filtr paliwa??

A zmieniałeś kiedyś filtr paliwa?

Nie

Przyznaję się bez bicia ,bo zawsze na Pb chodziła ok a potem jak założyłem LPG no to wiadomo....Pb już rzadziej mimo wszystko potrzebne...ale...

Jutro zmieniam ,auto już w garażu czeka

Edit:
Zmieniłem ,ale autko zostało w garage bo jeszcze trwają prace
Ale odpaliłem na chwilę także zobaczymy co będzie po zmianie, no i jak postoi trochę.

Problem z przygasaniem na ciepłym jak zapalałem wychodzi ,że zniknął.Zobaczymy jak będzie ciepło w ogóle na dworze ale tutaj pomogło solidne czyszczenie krokowca.

Natomiast na zimnym mam nadal lekkiego mola bo dłużej kręci zanim zapali.Wychodzi na to ,że po dwóch przekręceniach kluczyka zapala lepiej,szybciej zagada.Z jednego dłużej kręci. Przez kilka teraz dni testowałem na dwa razy było ok, dziś wziąłem na raz i pokręciła dłużej.

Dziwne, czujniki odpadają, bo dwukrotne dawanie "na zapłon" nie wnosi nic im w momencie startu.Wychodzi ,że tylko paliwo.
Ale co? Słaba pompa?
Wydawało mi się ,że taka pompa to albo pracuje albo pada,nie jest tak??

Pompa może pracować słabo z wielu powodów - brudny filtr paliwa (u ciebie chyba jeszcze jest osobny), brudne styki, może czujnik ciśnienia paliwa? Dawno nie czytałem tego tematu więc nie wiem co już sprawdzałeś.

Filtr zmieniłem(dwa posty wyżej),czujnik ciśnienia paliwa?Raczej chyba regulator na listwie masz na myśli?
Też zmieniłem.

Muszę sprawdzić ciśnienie paliwa manometrem.

Aha, na Pb jak szybko "klepnę" gaz na postoju to trochę przy krztusi,prychnie,czasem jakby w dolot strzeli i dopiero zaskakuje.
Normalnie jak dodaję gaz jest ok.

Na LPG tego nie ma ,łapie od razu bez problemu.