Lancia Klub Polska

Tylko co z tego odpinania? Chyba nie za wiele. Padnięty jest komputer silnika, komputer body albo wiązka. To, że objawy ustępują jeszcze bardziej na to wskazuje.. Ja tak miałem, że po nocce w garażu ustępowały błędu i był to komp silnika który był przerdzewiały, na deszczu zamakał, w garażu wysychał..
Błąd EPB jest z zupełnie innej bajki

Ile kosztowała naprawa komp silnika.To się naprawia czy wymienia?

Nie wymienisz od tak, bo jest przypisana.

Poprzedni właściciel Thesis podobno naprawiał auto w Łodzi.Może ktoś z was zna to auto,wcześniej parkowało w Tomaszowie Mazowieckim.

A Ty gdzieś pokazałeś tutej to auto?.

Nie robiłem żadnych zdjęć ale poprzedni właściciel Tomek bardzo chwalił chłopaka z Łodzi który naprawia Thesis.

./lancia-thesis-sprzedam-auto-w-dobre-rece

Aaa to to kupiłeś....

Link:
Thesis "karmel41"

Poczekaj chwilę na Bartek-Lodz, On coś wspominał o tym aucie może coś będzie wiedział.
Ale co to teraz zmieni...
Trzeba podwijać rękawy i działać ostro by ratować autko.

Fajna. Ja tam z Łodzi nie znam nikogo... Sorry.

AUFER pisze:Najpierw odłącz akumulator i możesz się śmiało bawić

I pamiętaj, że jak odepniesz akumulator to po podłączeniu będziesz miał błąd czujnika skrętu . By go skasować nie używaj kompa tylko odpal auto i przejedź nim kawałek . Błąd sam zniknie .

Chodzi mi tylko czy ktoś zna naprawy wykonane w tym egzemplarzu.

Jedyna nadzieja w Bartku.
Jego tereny

Znam właściciela - brał części nawet ode mnie. Przednie zawieszenie pochodzi z mojego garażu
Auto naprawiał Robert z Automanufaktury w Łodzi - Siewna 15.

Bartek-Lodz pisze:Znam właściciela - brał części nawet ode mnie. Przednie zawieszenie pochodzi z mojego garażu
Auto naprawiał Robert z Automanufaktury w Łodzi - Siewna 15.

Zadzwoń do niego i powiedz żeby się pakował. Karmel 41 jedzie z nim na przejażdżkę

Wiem, że ona miała duże problemy z elektroniką - chyba z tydzień albo lepiej stała u chłopaków. Wiem również, że finalnie był "OK"na wyświetlaczu. W ostatnim czasie chłopak robił tylny zawias i przedni. Wiem, że gość dbał o to auto i wcale kasy nie żałował. A za piękne "OK" na wyświetlaczu chyba z 1500 PLN wydał.

Myślę jednak, że nie ma co się zastanawiać i auto trzeba oddać do kogoś kto się zna - na priva dałem Ci namiar a jako człowiek, który ma kilka Thesisów dałem Ci namiar na kogoś kto Ci ogarnie temat - dzwoniłeś, pisałeś - wiesz samym pisaniem na forum auta nie naprawisz.